BANGKOK (AP) - etniczni partyzanci Karen powiedzieli, że we wtorek zajęli bazę wojskową Myanmaru, co stanowi akcję podnoszącą morale tych, którzy sprzeciwiają się przejęciu przez wojsko cywilnego rządu kraju w lutym.
Rzecznik Karen National Union, głównej mniejszościowej grupy politycznej dążącej do większej autonomii wobec centralnego rządu Birmy, powiedział, że zbrojne skrzydło grupy zaatakowało bazę o 5 rano i spaliło ją tuż po świcie.
Liczba ofiar nie była jeszcze znana, powiedział w SMS-ie szef spraw zagranicznych KNU Padoh Saw Taw Nee. Nie było natychmiastowego komentarza ze strony wojskowego rządu Birmy.
KNU, która kontroluje terytorium we wschodniej Birmie w pobliżu granicy z Tajlandią, jest bliskim sojusznikiem ruchu oporu przeciwko przejęciu wojsk, które obaliło wybrany rząd Aung San Suu Kyi.
Film nakręcony z tajlandzkiej strony granicy ukazywał płomienie wznoszące się ze stanowiska rządu nad brzegiem rzeki Salween, pośród odgłosów ciężkich strzelanin. Rzeka wyznacza granicę z Tajlandią.
W raporcie Karen Information Centre, internetowego serwisu informacyjnego, zacytowano bezimiennego wieśniaka po tajskiej stronie rzeki, mówiącego, że widział siedmiu żołnierzy rządowych próbujących uciec z obozu, który znajduje się naprzeciwko wioski Mae Sam Laep w Tajlandii.
Walki między zbrojnym skrzydłem KNU, Narodową Armią Wyzwolenia Karen a wojskiem Birmy są intensywne od lutego.
Myanmar odrzutowce zbombardowały i ostrzeliły wioski Karen, a jego armia rozlokowała w tym rejonie nowe bataliony w celu ewentualnego przygotowania do ofensywy na dużą skalę.
Według Free Birma Rangers, organizacji pomocy humanitarnej działającej na tym obszarze, do 25 000 wieśniaków uciekło ze swoich domów i ukrywa się w dżungli i jaskiniach.
W odpowiedzi KNLA kontynuowała ataki partyzanckie na patrole i bazy Myanmaru. KNU udzieliła również schronienia działaczom przeciwko władzy wojskowej, którzy uciekli przed rozprawą rządu z ruchem oporu w miastach.
Podobna sytuacja ma miejsce w północnej Birmie, gdzie mniejszość Kaczin twierdzi, że zajęła kilka placówek rządowych i była obiektem ataków powietrznych.
Karen i Kachin to dwie większe grupy mniejszościowe, które od dziesięcioleci dążyły do większej autonomii, podczas których dochodziło do okresów konfliktów zbrojnych przerywanych zawieszeniami broni.
Miejski ruch oporu przeciwko obecnej juncie rządzącej przyciągał etniczne grupy partyzanckie w nadziei, że mogą one stworzyć armię federalną jako przeciwwagę dla sił zbrojnych rządu. Równoległy rząd jedności narodowej utworzony przez wybranych ustawodawców, którym armia nie mogła zająć swoich miejsc, wyznaczyła na stanowiska ministerialne przedstawicieli kilku grup mniejszościowych.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz