poniedziałek, 14 czerwca 2021

"Niektórzy sojusznicy USA w pobliżu Rosji obawiają się szczytu Biden-Putin"

 KIJÓW, Ukraina (AP) — Kraje Europy Środkowej i Wschodniej są zaniepokojone zbliżającym się spotkaniem na szczycie między prezydentem USA Joe Bidenem i prezydentem Rosji Władimirem Putinem, obawiając się tego, co uważają za wrogie intencje Kremla.



Niektóre w krajach, które kiedyś były częścią Związku Radzieckiego lub kierowanego przez Moskwę Układu Warszawskiego podczas zimnej wojny, obawiają się, że Waszyngton mógłby zmniejszyć wsparcie dla swoich sojuszników w regionie, aby zapewnić bardziej stabilne i przewidywalne stosunki z Rosją.


„Myślę, że pojawiły się wątpliwości co do stanowczości obecnej administracji, aby w zdecydowany sposób stawić czoła rosyjskim agresywnym działaniom” – powiedział Witold Rodkiewicz, główny specjalista ds. polityki rosyjskiej w warszawskim Ośrodku Studiów Wschodnich, finansowanym przez państwo think tanku, który doradza rząd polski.



Zarówno Rosja, jak i USA starały się złagodzić oczekiwania co do środowego szczytu w Genewie, wykluczając jakiekolwiek przełomy wśród najgorszych napięć między dwoma mocarstwami od czasów sowieckich, zwłaszcza po aneksji ukraińskiego Półwyspu Krymskiego przez Moskwę, oskarżeń o rosyjską ingerencję w wybory w USA i hakowanie ataki, a także inne szczepy.

Rodkiewicz zwrócił jednak uwagę na decyzję Białego Domu o zniesieniu sankcji wobec niemieckiej firmy nadzorującej potencjalny budowany przez Rosję gazociąg Nord Stream 2 biegnący pod Bałtykiem do Niemiec. Ten projekt mógłby potencjalnie pozwolić Moskwie ominąć Ukrainę, Polskę i inne kraje Europy Wschodniej i Środkowej, które pobierają opłaty tranzytowe za energię.



„W jasny, jednoznaczny sposób administracja zasygnalizowała, że ​​dla nich Europa to w zasadzie Niemcy, a niemieckie interesy będą brane pod uwagę, podczas gdy interesy innych graczy w Europie będą jakby odsunięte na bok. Rodkiewicz powiedział The Associated Press.


Nigdzie indziej obawy o szczyt nie są bardziej dotkliwe niż na Ukrainie. Od aneksji Półwyspu Krymskiego po obaleniu przyjaznego Moskwie prezydenta Ukrainy w 2014 r. i wspieranej przez Rosję separatystycznej rebelii na wschodzie kraju jest uwikłana w napiętą walkę z Rosją. ponad 14.000.



„Ukraina obawia się, że porozumienia między Bidenem i Putinem mogą przekształcić ją w kraj peryferyjny” – powiedział Vadim Karasev, niezależny politolog z Kijowa.


Kijów obawia się, że Nord Stream 2 pozbawi go nie tylko opłat tranzytowych za sprowadzanie rosyjskiego gazu do Europy, ale także podważy jego strategiczne znaczenie i osłabi politycznie. .


Niezablokowanie rurociągu przez USA oznaczałoby „osobistą stratę prezydenta Bidena” i „poważne geopolityczne zwycięstwo Federacji Rosyjskiej”, powiedział ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Na próżno próbował nalegać na spotkanie z Bidenem przed szczytem, ​​ale rozmawiał z nim telefonicznie. Biden zapewnił Zełenskiego o niezłomnym poparciu USA dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.



Kijów wydawał się zbyt chętny do zinterpretowania rozmowy na swoją korzyść. We wstępnym odczytaniu apelu biuro Zełenskiego stwierdziło, że Biden podkreślał znaczenie zaoferowania Ukrainie konkretnej mapy drogowej przystąpienia do NATO. Ale potem zmienił tę wersję, aby wyjaśnić, że to Zełenskij naciskał na zapewnienie Ukrainie planu działania na rzecz członkostwa; powiedział, że Biden obiecał, że stanowisko Kijowa będzie brane pod uwagę podczas omawiania kwestii strategicznych w NATO.


W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej Putin wydał mocne, nowe ostrzeżenie, że perspektywa przystąpienia Ukrainy do NATO jest dla Rosji nie do przyjęcia. Zaznaczył, że umożliwiłoby to pociskom sojuszu dotarcie do Moskwy i innych kluczowych celów w zachodniej Rosji w zaledwie siedem minut, destabilizująca sytuacja, która, jak powiedział, byłaby porównywalna do tego, jak Rosja umieszcza swoje rakiety w Meksyku lub Kanadzie.



W 2008 roku NATO obiecało, że Ukraina i Gruzja zostaną ostatecznie mile widziane, aby przyłączyć się do sojuszu, pomimo protestów ze strony Rosji. . Cztery miesiące później Rosja rozgromiła Gruzję w pięciodniowej wojnie, która wybuchła, gdy przywódcy gruzińscy próbowali odzyskać kontrolę nad separatystycznym regionem.


Na początku tego roku Rosja wzmocniła swoje siły w pobliżu Ukrainy i ostrzegła Kijów, że może interweniować militarnie, jeśli ukraińskie władze spróbują odzyskać kontrolowany przez rebeliantów wschód. Moskwa od tego czasu wycofała przynajmniej część swoich żołnierzy, ale ukraińscy urzędnicy twierdzą, że Rosja utrzymywała ogromny kontyngent blisko granicy.



„Kreml zasygnalizował, że oferta Ukrainy w NATO jest obarczona nowym, gorącym konfliktem w Europie, czego Waszyngton zdecydowanie nie chce” – powiedział Karasev.


Alex Petriashvili, starszy pracownik think tanku Rondeli Foundation w Tbilisi w Gruzji, ubolewał nad brakiem konsensusu w NATO w sprawie przyznania Ukrainie i Gruzji jasnych planów członkostwa.


„To z pewnością negatywnie wpływa na aspiracje obu krajów i daje przewagę Rosji, która zaciekle sprzeciwia się ich członkostwu” – powiedział Petriashvili.



Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis przekonywał, że Rosja dąży do „przywrócenia kontroli nad polityką wewnętrzną, zagraniczną i bezpieczeństwa państw Europy Środkowej i Wschodniej”, które uważa za część swojej „uprzywilejowanej sfery interesów”.


„Podobnie jak w czasach sowieckich, do zapewnienia kontroli stosuje się zarówno środki konwencjonalne, jak i hybrydowe” – powiedział AP.


Rosja odrzuciła zarzuty, że próbuje zdestabilizować kraje lub wciągnąć je z powrotem na swoją orbitę. Oskarżyła Unię Europejską i członków NATO, którzy kiedyś byli częścią Związku Radzieckiego lub Układu Warszawskiego, o „rusofobię”, określając ich jako głównych inicjatorów zachodnich sankcji, które ograniczały dostęp Moskwy do globalnych rynków kapitałowych i ograniczały import nowoczesnych technologii.


Landsbergis zlekceważył obawy, że Waszyngton może zostawić swoich sojuszników z Europy Środkowej i Wschodniej na lodzie.



„Nie mamy powodów, by wątpić w naszego najbliższego sojusznika transatlantyckiego”, powiedział Landsbergis AP. „Administracja Bidena wielokrotnie podkreślała swoje zaangażowanie w ścisłą współpracę z europejskimi sojusznikami”.


Najwyższy dyplomata Łotwy, Edgars Rinkevics, podobnie podkreślił, że Waszyngton „niewzruszenie pozostaje najbliższym sojusznikiem” i „odgrywa kluczową rolę w europejskim bezpieczeństwie”.


Ondrej Ditrych, dyrektor think-tanku Instytutu Stosunków Międzynarodowych, powiedział również, że oczekuje, że Biden zajmie zdecydowane stanowisko w Genewie.


„Biden nie jest naiwny, nawet jeśli przed szczytem administracja wydaje się czynić starania, aby Rosja była gotowa do poważnego omawiania kwestii strategicznych” – powiedział w Pradze. „Nie martwiłbym się, że powstanie odprężenie, które byłoby szkodliwe dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej”.


Niektórzy nie są tak optymistyczni.


„Prawdziwym powodem do niepokoju jest to, że być może Putin może wyjść z tego spotkania zachęcony tym, co widzi po drugiej stronie, a to może sprawić, że będzie odważniejszy, by wykorzystać swoje zalety w kontekście regionalnym” – powiedział Rodkiewicz, warszawski analityk. .

___

Isachenkow meldował się z Moskwy. Associated Press writers Monika Ścisłowska w Warszawie; Liudas Dapkus w Wilnie na Litwie; Jari Tanner w Tallinie, Estonia; Karel Janicek w Pradze, Czechy; oraz Sophiko Megrelidze w Tbilisi w Gruzji.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

FrankenSkies:" Program smug chemicznych i jego wpływ na całe życie na Ziemi"

  FrankenSkies to film dokumentalny wydany w 2017 roku, skupiający się na geoinżynierii słonecznej lub chemtrails i jej wpływie na każdą żyw...