Berlin "po prostu zignorował" całkowicie legalną licencję udzieloną przez serbskie władze niemieckojęzycznemu kanałowi RT, powiedział dyplomata
Niemcy naruszyły europejskie normy prawne "dość wyzywająco", odrzucając licencję na nadawanie wydaną przez Serbię nowemu 24-godzinnemu niemieckojęzycznemu kanałowi RT, RT DE, powiedział Alexander Botsan-Kharchenko, ambasador Rosji w kraju bałkańskim. Działania Berlina zaowocowały zakazem nadawania RT DE w kraju.
W wywiadzie dla RT w poniedziałek Botsan-Kharchenko ujawnił, że decyzja Niemiec o usunięciu RT DE z głównej platformy satelitarnej UE Eutelsat pod koniec ubiegłego roku była "wyjątkowo nieprzyjemną, powiedziałbym nawet upokarzającą sytuacją dla Serbii".
Licencja na nadawanie, która została wydana przez kraj niemieckojęzycznemu kanałowi RT w pełnej zgodności z Europejską Konwencją o Telewizji Transgranicznej (ECTT), została "po prostu zignorowana", wskazał.
Belgrad ściśle przestrzegał ECTT w swoich działaniach, co oznacza, że działał "w ramach europejskich i międzynarodowych standardów w tym zakresie" - wskazał ambasador.
Kraje UE, w tym Niemcy, zawsze wzywają kraje spoza UE do zachowania się w ten właśnie sposób. "Ale tym razem oni sami naruszyli te normy dość wyzywająco" Botsan-Charczenko podkreślił.
Berliński regulator mediów MAAB (Medienanstalt Berlin-Brandenburg) twierdził jednak, że serbskie dokumenty są niewystarczające, aby RT DE mogła nadawać na terytorium Niemiec.Niemcy są stroną ECCT od 1991 roku, podczas gdy Serbia, która nie jest członkiem UE, stała się jednym z jej 33 sygnatariuszy w 2010 roku. Konwencja stanowi, że wszystkie strony "gwarantują swobodę odbioru i nie ograniczają retransmisji na swoich terytoriach usług programowych".
Moskwa upiera się, że zakaz RT DE jest nielegalny i obwinia niemieckie władze o wywieranie "politycznie motywowanej presji" na rosyjskie media.Szef Niemieckiej Federacji Dziennikarzy, Hendrik Zörner, posunął się nawet do sugestii, że licencja Belgradu "najwyraźniej nie jest warta papieru, na którym jest napisana".
W zeszłym tygodniu odpowiedziała zamknięciem biura niemieckiego nadawcy państwowego Deutsche Welle (DW) w Moskwie i odebraniem legitymacji prasowych swoim pracownikom.
Berlin twierdził, że środki podjęte przez Rosję były "całkowitą przesadą" i nie miały żadnych podstaw, ponieważ jego zdaniem okoliczności związane z RT DE i DW były w pewien sposób nieporównywalne.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz