Wieloletni zdecydowany orędownik niepodległości Tajwanu, wiceprezydent Tajwanu Lai Ching-te, kluczowa postać rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), wygrał wybory prezydenckie w kraju i obejmie urząd w maju. Pekin nazwał go „sprawiającym kłopoty”.
„Niszczyciel pokoju w Cieśninie Tajwańskiej”
Wynik głosowania może jeszcze bardziej zaostrzyć napięcia z Chinami, które uznają samorządną wyspę za część swojego terytorium.
Pekin ostrzegł wyborców przed wspieraniem Lai i wcześniej opisał te wybory jako wybór między „wojną i pokojem, dobrobytem a upadkiem”.
Rywalizująca partia Kuomintang nalegała na dialog z władzami kontynentu.
„Bez względu na wynik, nie zmieni to podstawowego faktu, że Tajwan jest częścią Chin, a Chiny są tylko jedne na świecie” – skomentował wyniki wyborów rzecznik ambasady Chin w Wielkiej Brytanii.
Pekin, który zapowiedział ponowne zjednoczenie się z separatystyczną prowincją, w razie potrzeby siłą, zaprzeczył wezwaniom Lai do rozmów na temat przyszłości Tajwanu.
Biuro ds. Tajwanu nazwało go „podżegaczem wojennym” i „niszczycielem pokoju w Cieśninie Tajwańskiej”.
Po zwycięstwie 64-latek oświadczył, że „jest zdeterminowany chronić Tajwan przed dalszymi groźbami i zastraszaniem ze strony Chin” oraz że jego zamiarem jest utrzymanie obecnego status quo w Cieśninie Tajwańskiej.
Dodał, że jego administracja w swojej dyplomacji z Pekinem „wykorzysta dialog, aby zastąpić konfrontację”.
Absolwent Harvardu, który zirytował Biały Dom
Znany również pod angielskim nazwiskiem William Lai, były lekarz i absolwent Harvardu, został prawodawcą w 1998 r., reprezentując południowe miasto Tainan.
Następnie w 2010 roku został wybrany na burmistrza miasta na dwie kadencje.
Siedem lat później został mianowany premierem w rządzie prezydenta Tsai Ing-wen.
W 2020 roku doświadczony polityk złożył zaprzysiężenie na wiceprezydenta, gdy Tsai wygrał drugą kadencję.
W maju zostanie inaugurowany na stanowisku prezydenta.
Przyrzekł wzmocnić obronę wyspy i kontynuować budowanie więzi z innymi „demokracjami”, najwyraźniej odnosząc się do Stanów Zjednoczonych i Japonii.
Lai wzbudził kontrowersje w lipcu 2023 r., kiedy wyraził nadzieję, że prezydent Tajwanu pewnego dnia będzie mógł „wejść do Białego Domu”.
Były urzędnik Białego Domu w Chinach, Dennis Wilder, powiedział, że administracja Waszyngtonu jest „bardzo zaniepokojona” sytuacją polityka.
Czołowym tajwańskim politykom nie wolno składać oficjalnych wizyt w Waszyngtonie.
W 2020 r. Lai, ówczesny wiceprezydent-elekt, odbył osobistą podróż do Stanów Zjednoczonych.
To uczyniło go najwyższym rangą tajwańskim politykiem, który odwiedził stolicę Ameryki.
Po inauguracji na stanowisku wiceprezydenta przeprowadził jedynie międzylądowania w latach 2022 i 2023.
W sierpniu zeszłego roku Pekin nazwał Laia „sprawiającym kłopoty na wskroś”, a jego przybycie do Stanów Zjednoczonych spowodowało oświadczenie, że czyn ten „poważnie narusza zasadę jednych Chin”.
Pekin sprzeciwia się jakiejkolwiek oficjalnej wymianie między USA a Tajwanem. Waszyngton formalnie uznaje zasadę „Jednych Chin”, która stanowi, że Tajwan jest częścią Chin.
Waszyngton utrzymuje jednak nieformalne stosunki dyplomatyczne z Tajpej, a także dostarcza mu broń.
Chiny nałożyły sankcje na wiceprezydenta-elekta Lai, Hsiao Bi-khima, który wcześniej był de facto wysłannikiem do USA.
„Tajwan jest już niepodległym krajem”
„Lai będzie coraz bardziej oddalać Tajwan od pokoju i dobrobytu oraz przybliżać go do wojny i rozkładu” – oznajmiło w czwartek chińskie Biuro ds. Tajwanu.
Lai wywodzi się z bardziej radykalnego skrzydła partii rządzącej. W 2017 r. rozgniewał władze kontynentalne, mówiąc parlamentowi Tajwanu, że jest „pragmatycznym działaczem na rzecz niepodległości Tajwanu”.
Wykluczył jednak ogłoszenie niepodległości w trakcie swojej kadencji.
„Chciałbym powtórzyć, że Tajwan jest już niepodległym i suwerennym narodem i dlatego nie mamy potrzeby dalszego ogłaszania niepodległości Tajwanu” – powiedział Lai w styczniu, według Focus Taiwan.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zareagowało na wybory ostrzeżeniem przed jakimkolwiek wykorzystaniem głosowania „w celu wywarcia presji na Pekin i wstrząsnięcia sytuacją w Cieśninie [Tajwanskiej] i w regionie”, określając takie działanie jako przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego i zasługujące na potępienie ze strony społeczność międzynarodowa.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/590593-taiwan-election-president-highlights/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz