Wiemy, czym jest stres i w jaki sposób się objawia, znamy również jego skutki, wciąż jednak trwają badania nad mechanizmami, które go powodują. Najnowsze odkrycie naukowców z Yale University daje nam cenną wskazówkę dotyczacą tego, co każdy z nas może zrobić, by panować nad stresem.
Przywoływanie pozytywnych wspomnień w połączeniu z medytacją, treningiem uważności czy jogą może skutecznie pomóc nam radzić sobie ze stresem i łagodzić jego objawy. (Fot. Getty Images)
Badacze z Yale pokazywali grupie uczestników eksperymentu obrazy wywołujące stres. A jednocześnie monitorowali pracę ich mózgów. W ten sposób odkryli, że w chwilach, gdy człowiek doświadcza stresu, uaktywnia się u niego obszar wokół hipokampów. Nie jest to zaskakujące, bo hipokampy to części mózgu odpowiedzialne za przeżywanie emocji, ale także za motywację i pamięć. Kiedy przeżywamy stresującą sytuację, mózg ją koduje, zapisuje też wywołane przez nią emocje. Robi to po to, by wykorzystać tę wiedzę w przyszłości i właściwie reagować na kolejną stresującą sytuację.
Badanie ujawniło także, że impulsy nerwowe wychodzące z hipokampa podczas oglądania stresujących obrazów docierają nie tylko do obszarów mózgu związanych z reakcjami na stres fizjologiczny, ale także do kory grzbietowo-bocznej, obszaru mózgu zaangażowanego w wyższe funkcje poznawcze i regulację emocji.
To odkrycie pozwoliło naukowcom określić, w jaki sposób można starać się panować nad stresem. Biorąc pod uwagę fakt, że sytuacje stresowe są kodowane w naszej pamięci, autorzy badania sugerują, że potężną bronią przeciwko stresowi może być stworzenie zasobu pozytywnych wspomnień.
"Zapamiętywanie pozytywnych doświadczeń może obniżyć reakcję organizmu na stres. Nasze badanie sugeruje, że sieci mózgowe związane z pamięcią można wykorzystać, aby stworzyć bardziej odporną reakcję emocjonalną na stres" – wskazała dr Elizabeth Goldfarb z Yale University.
Jej zdaniem przywoływanie pozytywnych wspomnień w połączeniu z medytacją, treningiem uważności czy jogą może skutecznie pomóc nam radzić sobie ze stresem i łagodzić jego objawy. Szczęśliwe obrazy z przeszłości wywołują bowiem pozytywne uczucia i poprawia samopoczucie. Dzieje się tak dlatego, że te przyjemne wspomnienia hamują wzrost poziomu kortyzolu, czyli substancji zwanej hormonem stresu.
Odkrycie badaczy z Yale sprawia, że każdy z nas może spróbować bronić się przed stresem lub niwelować jego skutki. Wystarczy przypomnieć sobie sobie kilka momentów z przeszłości, w których czuliśmy się spokojni, radośni, szczęśliwi i bezpieczni. A potem, w chwilach stresu, przywoływać w pamięci te przyjemne wydarzenia. Ten prosty zabieg może być równie skuteczny jak leki uspokajające.
zrodlo:londynek.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz