AUTOR: TYLER DURDEN
George Lei, Bloomberg sprzedaje na żywo komentatora i reportera
Napięcia wokół Tajwanu nieco osłabły w tym tygodniu, gdy Chiny we wtorek zakończyły ćwiczenia wojskowe wokół wyspy. Tajwański benchmarkowy indeks akcji zamknął się w czwartek powyżej 50-dniowej średniej kroczącej po raz pierwszy od 31 maja.
Jednak dla decydentów zarówno w Pekinie, jak i w Waszyngtonie dążenie do zmniejszenia zależności gospodarczej od siebie nawzajem wydaje się dalekie od zakończenia. Wizyta przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie i chińskie reakcje wojskowe zwiększyły napięcie i przyspieszyły rozdzielenie płatności od produkcji.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie w lutym, USA i Chiny pracowały nad zmniejszeniem wpływu na ich łańcuchy dostaw i rynki finansowe, mając na uwadze potencjalny konflikt na Tajwanie. Na początku kwietnia sekretarz skarbu Janet Yellen powiedziała, że Waszyngton jest gotowy użyć wszystkich swoich narzędzi sankcji, jeśli Chiny zaatakują wyspę. W zeszłym miesiącu podkreśliła potrzebę "zaufanych" sojuszników USA, aby wzmocnić globalne łańcuchy dostaw.
Chiny zareagowały, przygotowując się do zabezpieczenia swoich zagranicznych aktywów i systemów bankowych – w tym Hongkongu. W maju szef władz monetarnych Hongkongu powiedział, że de facto bank centralny ma plany na ekstremalne sytuacje, takie jak wyrzucenie centrum finansowego z systemu SWIFT. W tym samym miesiącu chińskie obligacje skarbowe spadły poniżej 1 biliona dolarów po raz pierwszy od 2010 roku.
Najnowszy gambit przyszedł z Waszyngtonu, a prezydent Biden podpisał ustawę CHIPS we wtorek. Ustawodawstwo zakazuje firmom otrzymującym amerykańskie pieniądze "materialnej ekspansji" produkcji chipów w Chinach. Jest to szczególnie istotne dla Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., wiodącego na świecie dostawcy chipów, który obecnie buduje fabrykę w Arizonie.
Ustawa CHIPS pomogła "scementować pozycję TSMC w Team USA", napisał publicysta Bloomberga Tim Culpan, zauważając, że rzekoma neutralność firmy może być już kwestionowana przez Pekin po spotkaniu kierownictwa wyższego szczebla z Pelosi w zeszłym tygodniu na Tajwanie. Ostatnie wydarzenia prawdopodobnie zwiększyły pilną potrzebę Chin, aby przygotować się na przyszłą eskalację, twierdzi Julian Evans-Pritchard, starszy ekonomista w Capital Economics.
Z drugiej strony gry wojenne Pekinu również utwardziły jastrzębie poglądy na Zachodzie, zwiększając prawdopodobieństwo dalszych wysiłków na rzecz ograniczenia dostępu do technologii, dodał Evans-Pritchard. W środę Pelosi powiedziała na briefingu prasowym, że USA nie mogą pozwolić Chinom na ustanowienie "nowej normalności" wokół Tajwanu.
Podróż Pelosi na Tajwan była tylko krótkim epizodem w szerszym trendzie oddzielania płatności między USA a Chinami, powiedział Bloombergowi Hao Hong, były główny strateg w Bocom International Holdings. Dla Honga przyszłość jest dość jasna, a Waszyngton i Pekin reprezentują dwa rodzaje systemów, rynki i ideologie. W rezultacie "korelacja będzie się dalej zmniejszać między chińskimi i międzynarodowymi rynkami kapitałowymi".
Przyszłość, w której USA – i Zachód – rozstają się z Chinami, niekoniecznie musi być katastrofalna dla krajowych rynków finansowych. Chińskie firmy prawdopodobnie będą działać jako świetne zabezpieczenia i pozostaną kluczową częścią globalnych portfeli akcji, zgodnie z Hong Bocom. Popyt na zabezpieczenie będzie jednak prawdopodobnie znacznie mniejszy w porównaniu z obecnymi zakupami zagranicznymi, co spowoduje zmniejszenie napływu portfela.
Wpływ na realną gospodarkę Chin i rynki pracy może być znacznie poważniejszy, ponieważ kraj ten nadal w dużym stopniu opiera się na handlu zagranicznym w celu wzrostu. Popyt zewnętrzny napędza 15% chińskiego PKB, szacuje Evans-Pritchard z Capital Economics. W skali globalnej 2/3 chińskiego eksportu jest przeznaczone dla krajów powiązanych z USA, zgodnie z obliczeniami Capital Economics.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz