SRINAGAR, Indie (AP) - indyjscy i chińscy dowódcy wojskowi spotkali się w sobotę, aby spróbować rozwiązać gorzki konflikt wzdłuż ich spornej granicy wysoko w Himalajach, gdzie tysiące żołnierzy po obu stronach walczą.
W spotkaniu na posterunku granicznym wzięli udział starsi dowódcy i było to jak dotąd spotkanie na najwyższym szczeblu. Lokalni dowódcy granic odbyli serię spotkań w ubiegłym miesiącu, ale nie przełamali impasu.
To połączenie dwóch zdjęć satelitarnych bazy cywilno-wojskowej lotniska Ngari Günsa wykonanych 1 kwietnia po lewej i 17 maja 2020 r. W pobliżu granicy z Indiami w dalekim zachodnim regionie Tybetu w Chinach pokazuje rozwój wokół lotniska. Napięcia wzdłuż granicy chińsko-indyjskiej w Himalajach ponownie wzrosły w ostatnich tygodniach. Indyjscy urzędnicy twierdzą, że ostatni rząd rozpoczął się na początku maja, kiedy chińscy żołnierze wkroczyli na kontrolowane przez Indian terytorium Ladakhu w trzech różnych punktach, budując namioty i posterunki. Chiny starały się zlekceważyć konfrontację, dostarczając niewiele informacji. (Planet Labs przez AP)
W piątek urzędnicy indyjskiego i chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych rozmawiali o napięciach granicznych.
Na sobotnim spotkaniu nie były dostępne żadne szczegóły. Zarówno Indie, jak i Chiny przekazały niewiele oficjalnych informacji na temat impasu, ale media w tych dwóch krajach ściśle poradziły sobie z rosnącymi napięciami.
Indie zmobilizowały również tysiące żołnierzy.
Na początku maja żołnierze chińscy i indyjscy stawili czoła wzdłuż granicy w północno-wschodnim stanie Sikkim w Indiach.
Chiny starały się zlekceważyć konfrontację, mówiąc, że obie strony porozumiewają się za pośrednictwem swoich jednostek wojskowych na linii frontu i odpowiednich ambasad w celu rozwiązania problemów.
Eksperci w Indiach ostrzegli, że na spotkaniu wojskowym nie oczekuje się natychmiastowego rozwiązania. W przeszłości większość sporów między Chinami a Indiami rozwiązywano szybko dzięki takim spotkaniom, chociaż niektóre wymagały interwencji dyplomatycznej.
Generał broni DS Hooda, który przeszedł na emeryturę jako szef Północnego Dowództwa indyjskiego wojska, pod którego kierownictwem Kaszmir i Ladakh, powiedział, że negocjacje będą „długie i trudne”.
„W rozmowach na szczeblu wojskowym nie będzie dużo postępów w zakresie rozwiązania problemu. Ale rozmowy na szczeblu wojskowym pomogą zlikwidować napięcia w terenie i przygotują grunt pod negocjacje dyplomatyczne - powiedział Hooda.
Chociaż potyczki nie są nowe na ich długo kwestionowanej granicy, dystans w Dolinie Galwan w Ladakhu, gdzie Indie budują strategiczną drogę łączącą region z lądowiskiem w pobliżu Chin, nasilił się w ostatnich tygodniach.
Chiński „wtargnięcie do doliny rzeki Galwan otwiera nowy i niepokojący rozdział”, napisał na swojej stronie internetowej Ajai Shukla, były indyjski oficer wojskowy i komentator obrony.
Spór graniczny między Chinami a Indiami obejmuje prawie 3500 kilometrów granicy, którą oba kraje nazywają linią faktycznej kontroli. Stoczyli zaciekłą wojnę w 1962 roku, która rozlała się na Ladakh. Obie strony starają się od początku lat 90. rozwiązać spór bez powodzenia.
Najpoważniejszy spór dotyczy twierdzeń Chin, że północno-wschodni stan Indii Arunachal Pradesh jest częścią Tybetu, co Indie odrzucają.
Chiny zajmują około 90 000 kilometrów kwadratowych (35 000 mil kwadratowych) terytorium na północnym wschodzie Indii, podczas gdy Indie twierdzą, że Chiny zajmują 38 000 kilometrów kwadratowych (15 000 mil kwadratowych) swojego terytorium na płaskowyżu Aksai Chin w Himalajach, przylegającej części regionu Ladakhu.
Hooda powiedział, że poziom przemocy fizycznej w obecnej walce jest „bezprecedensowy i różny od przeszłości”.
„Najbardziej napięte konflikty między żołnierzami obu stron w przeszłości cechowały się niezwykłym powściągliwością i zrozumieniem braku użycia siły” - powiedział. „Jeśli to ograniczenie się załamie, każde przekroczenie może stać się punktem zapalnym”.
zrodlo:miziaforumcom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz