AUTOR: TYLER DURDEN
W ciągu 70 lat istnienia Związku Radzieckiego Ukraina była integralną częścią narodu.
Jednak ta geograficzna i polityczna rzeczywistość nie stanowiła zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych.
Rosja i Ukraina, obie wewnątrz ZSRR, były akceptowaną rzeczywistością, która nie była postrzegana jako zagrożenie przez siedem dekad, kiedy były zjednoczone.
Jednak dzisiaj, z powodu trwającej miesiąc wojny między Rosją a Ukrainą, o to, kto będzie kontrolował Krym, Donbas i wybrzeża Morza Czarnego i Azowskiego na Ukrainie, Ameryka wydaje się bliższa wojnie nuklearnej niż kiedykolwiek od czasu kryzysu kubańskiego w 1962 roku.
Dlaczego?
Czas się cofnąć i zastanowić nad tym, o co toczy się gra.
Jakie dokładnie zagrożenie stanowi dla nas rosyjska inwazja na Ukrainę, które jest tak poważne, że uznalibyśmy działania wojskowe, które mogłyby doprowadzić do III wojny światowej i użycia przez Rosję broni jądrowej na polu bitwy przeciwko nam?
Prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie sugerował użycie takiej broni, gdyby NATO interweniowało w wojnie na Ukrainie, a Rosja poniosła klęskę, lub w przypadku "egzystencjalnego" zagrożenia dla narodu rosyjskiego.
Słyszymy od naszych moralnych elit, że moralność nakazuje nam interweniować, aby uratować naród ukraiński przed spustoszeniem wojny, która już pochłonęła tysiące ukraińskich istnień ludzkich.
Ale jakie byłoby uzasadnienie amerykańskiej interwencji wojskowej na Ukrainie, bez zgody Kongresu lub wypowiedzenia wojny?
Rozważać. W roku, w którym Godzina Liberalna dotarła do Ameryki wraz z Nowym Ładem, 1933, nowo zainaugurowany Franklin D. Roosevelt formalnie uznał morderczy reżim Józefa Stalina za legalny rząd kierowanego przez Rosję ZSRR.
FDR spotkał się osobiście z sowieckim ministrem spraw zagranicznych Maksimem Litwinowem, nawet gdy Hołodomor, przymusowy głód ukraińskich chłopów i drobnych rolników, kułaków i ich rodzin, był bardzo zaawansowany.
Walter Duranty, reporter "New York Timesa" w Moskwie, zdobył Pulitzera za tuszowanie zbrodni stulecia z około 4 milionami zabitych.
Pozostaje pytanie: kiedy stosunki między Rosją a Ukrainą stały się tak żywotnym przedmiotem zainteresowania USA, że zaryzykowalibyśmy wojnę, możliwą wojnę nuklearną, z Rosją o nią?
Jak się tu dostaliśmy?
Dotarliśmy tutaj, wykorzystując nasze zimnowojenne zwycięstwo jako okazję do przeniesienia NATO, naszego zimnowojennego sojuszu, do kilkunastu krajów Europy Środkowej i Wschodniej, aż do granic Rosji. Następnie zaczęliśmy wprowadzać Ukrainę do NATO, republiki składowej starego Związku Radzieckiego z najdłuższą i najgłębszą historią z Matką Rosją.
Tak więc, podczas gdy Putin rozpoczął tę wojnę, USA ustawiły dla niej stół.
Popchnęliśmy nasz sojusz wojskowy, NATO, utworzony w 1949 roku, aby powstrzymać i, jeśli to konieczne, walczyć z Rosją, 1000 mil na wschód, prosto w twarz Rosji.
W 1930 roku, kiedy brytyjska lady Astor została zapytana, czy wie, gdzie urodził się Hitler, odpowiedziała: "Wersal".
Na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r., która doprowadziła do zawarcia traktatu wersalskiego, miliony ludów germańskich i ziemie, które zamieszkiwały, zostały odcięte od panowania niemieckiego i rozdzielone do pół tuzina narodów w całej Europie.
Kiedy staniemy na nogi, odbierzemy wszystko, co straciliśmy – powiedział gen. Hans von Seeckt z niemieckiego sztabu generalnego.
Słyszymy ostrzeżenia, że jeśli Rosja użyje broni chemicznej na Ukrainie, NATO zareaguje militarnie. Ale jeśli żaden sojusznik NATO nie zostanie zaatakowany, dlaczego NATO miałoby odpowiedzieć na rosyjski atak na Ukrainę?
Choć dziś zakazana, broń chemiczna była używana przez wszystkich głównych uczestników I wojny światowej, w tym Amerykanów.
Jeśli chodzi o broń atomową, używali jej tylko Amerykanie.
I chociaż nie wprowadziliśmy bombardowania miast – zrobili to Brytyjczycy i Niemcy – udoskonaliliśmy bombardowanie dywanowe miast takich jak Kolonia, Hamburg, Berlin, Drezno i Tokio.
Trwająca już miesiąc ukraińska wojna pokazała użyteczność broni jądrowej. Wiarygodna groźba Putina, że ich użyje, spowodowała, że USA i NATO kategorycznie odrzuciły wniosek Kijowa o utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą.
A ponieważ groźba Użycia broni nuklearnej przez Rosję zniechęciła NATO do interwencji po stronie Ukrainy w tej wojnie, inne narody nie przegapią przesłania: posiadanie broni nuklearnej może odstraszyć nawet największe mocarstwa nuklearne.
Im dłużej trwa ta wojna, tym większe są cierpienia i straty ze wszystkich stron. Tysiące ukraińskich żołnierzy i cywilów już zginęło, a 10 milionów zostało wysiedlonych ze swoich domów, a jedna trzecia tej liczby uciekła do sąsiednich państw Europy Wschodniej.
Im dłużej trwa wojna, tym większe prawdopodobieństwo, że Putin ucieknie się do masowych bombardowań i ostrzału, aby zabić ruch oporu, i tym większe prawdopodobieństwo, że wojna rozszerzy się na Europę NATO.
Tymczasem w bezpiecznej amerykańskiej ojczyźnie, 5000 mil od Kijowa, nie brakuje badaczy polityki zagranicznej, którzy biją w bębny o "zwycięstwo" nad Rosją Putina i są gotowi walczyć o to zwycięstwo - aż do ostatniego Ukraińca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz