piątek, 22 maja 2020

"Pięć najciekawszych tematów gospodarczych teraz" - [RAPORT - 22 MAJA]

W środę dowiedzieliśmy się o spadku zatrudnienia o ponad 150 tysięcy osób, w czwartek o tym, że produkcja przemysłowa spadła o 25 procent, a dziś dowiemy się, co w kwietniu wydarzyło się ze sprzedażą detaliczną. Na tym zakończy się trzydniowy festiwal bolesnych danych z GUS, o tym jak wyglądała polska gospodarka w samym środku epidemii. Dziś też w związku z tą epidemią Polski Fundusz Rozwoju pożyczy na rynku kolejne miliardy złotych, w ślad za rządem i BGK, którzy zrobili to wczoraj.

21.05.2020 Hala produkcji okien w firmie Monolit w Zambrowie

Foto: MAREK MALISZEWSKI/REPORTER / East News

1. Oto prawdziwy koszt koronawirusa. Produkcja spadła o 25 proc.

Oczekiwania były takie, że produkcja przemysłowa w kwietniu w związku z epidemią oczywiście bardzo poważnie spadnie. Może nawet o 10 - 12 procent. Rzeczywistość jednak te oczekiwania przerosła w sposób zdecydowany. Zgodnie z danymi GUS mamy spadek o 24,6 procent w stosunku do kwietnia sprzed roku, czyli wróciliśmy do poziomów produkcji z 2013 roku.

Od razu pojawiły się intrygujące podejrzenia, że aż tak głębokie załamanie produkcji, to „zasługa” tarczy antykryzysowej, bo firmy mogły celowo zaniżać przychody ze sprzedaży, aby spełnić warunki konieczne do tego, aby utrzymać pomoc. Kwietniowa produkcja w stosunku do marca spadła bowiem nawet bardziej niż „rok do roku”, bo aż o 25,5 proc.

Zdaniem Ministerstwa Rozwoju w maju produkcja może być niższa niż przed rokiem o 15 proc. A dziś przed nami dane o sprzedaży detalicznej, która też ma spaść o kilkanaście procent, a są również tacy ekonomiści, którzy obstawiają spadek ponad dwudziestoprocentowy.

Zobacz też: Aktywność gospodarki w kluczowych krajach coraz niższa. "Nadzieje prysły"

2. Dziś PFR, wczoraj BGK i rząd. Zadłużanie się idzie sprawnie

Dziś także kolejna, trzecia już emisja obligacji Polskiego Funduszu Rozwoju, o wartości kilkunastu miliardów złotych. Dwie wcześniejsze emisje przyniosły funduszowi 34,8 mld zł. Pieniądze te potem są udostępniane firmom, aby nie utraciły płynności finansowej i nie zbankrutowały.

W ten sam sposób pieniądze na ratowanie polskiej gospodarki zbiera Bank Gospodarstwa Krajowego – w czwartek wypuścił kolejny pakiet obligacji o wartości blisko 9 mld zł. Tego samego dnia miała miejsce zwykła aukcja obligacji organizowana przez Ministerstwo Finansów. Tam zebrano 5,4 mld zł.

Czyli w ciągu dwóch dni polskie państwo przy wykorzystaniu trzech różnych instytucji zadłuży się na kolejne około 30 mld złotych. Można też przypuszczać, że podobnie jak to było z wcześniejszymi emisjami w czasach epidemii, dość sporą ich część odkupi za kilka dni z rynku wtórnego Narodowy Bank Polski.

5 spraw, o których musisz wiedzieć teraz
Foto: {{author}}5 spraw, o których musisz wiedzieć teraz

3. Świetne dane z ZUS. Składki rosły o blisko 10 proc.

54,6 mld złotych z naszych składek wpłynęło od stycznia do końca marca do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w ZUSTo rekordowo dużo i jednocześnie o 9,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Dynamika przyrostu składek zwiększyła się po minimalnie słabszej drugiej połowie 2019 roku. W trzecim kwartale ubiegłego roku składki zwiększyły się o 9 proc. a w czwartym kwartale o 8,7 proc.

Wzrost składek do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w procentach
Foto: ZUS, obliczenia własneWzrost składek do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w procentach

Tuż przed wybuchem epidemii polski system ubezpieczeń społecznych wyglądał zupełnie nieźle. Różnica pomiędzy składkami a wypłaconymi świadczeniami sięgnęła 7,9 mld złotych. Rok wcześniej było to 8,7 mld zł, a dwa lata wcześniej 9,5 mld zł. dwóch minimalnie słabszych kwartałach z 2019 roku.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy dziura w FUS (różnica między składkami a wypłatami) to blisko 41 mld złotych, czyli niecałe 2 proc. PKB.

Czytaj też: Ceny ropy przebijają kolejne ważne poziomy. Wzrost trwa

4. Ponad 200 mln zł straty w Jastrzębskiej Spółce Węglowej

Sezon publikacji wyników finansowych na warszawskiej giełdzie powoli zbliża się do końca, jako piętnasta z dwudziestu spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 swoje wyniki opublikowała Jastrzębska Spółka Węglowa. Jej strata netto w pierwszych trzech miesiącach tego roku to 209 mln złotych. Strata to efekt spadku przychodów ze sprzedaży o 21 proc. i jednocześnie wzrostu kosztów produkcji o 5 proc. Firmy, które nie potrafią ciąć kosztów w czasie, gdy przychody mocno idą w dół, zwykle mają problemy z uniknęciem strat i w JSW to się nie udało. Rok temu na wynagrodzenia pracowników szło w JSW około 40 proc. przychodów ze sprzedaży, a teraz już blisko 60 proc.

Spadek przychodów to z kolei skutek poważnego spadku cen głównych produktów JSW, na co spółka nie ma zbyt dużego wpływu. Firma raportuje, że średnie ceny sprzedaży koksu i węgla koksowego spadły o ponad 30 proc., a węgla do celów energetycznych o ponad 10 proc.

Akcje JSW spadły na warszawskiej giełdzie w tym roku już o 34 proc.

Zobacz też: Akcje CD Projekt przebiły psychologiczną barierę. Historyczny rekord

5. Polska Grupa Górnicza odpala sprzedaż węgla przez internet

Istnieje coraz więcej badań i danych mówiących nam o tym, że epidemia, to czas, w którym coraz większa część handlu przenosi się do internetu. Jednak to, że np. spółki odzieżowe notują tam wzrosty sprzedaży o kilkaset procent, nie zaskakuje aż tak bardzo, jak to, że do internetu przenosi się też handel węglem. Największy jego producent w Polsce, czyli Polska Grupa Górnicza (która ma zresztą swoje, dość spore problemy z koronawirusem) uruchomiła nową, lepszą wersję swojej strony, na której można sobie zamówić węgiel typu „ekogroszek” do użytku domowego. Za towar można zapłacić od razu przy zakupie, możliwe są także te bardziej nowoczesne formy np. blik. Można go odebrać osobiście – w Zakładzie Produkcji Ekopaliwa w Woli koło Pszczyny, ale można zamówić też dostawę worka, albo worków z węglem do domu za pośrednictwem kuriera. Ostrzegam jednak, że po pierwsze nie da się kupić mniej niż 750 kilogramów węgla, a po drugie przy przeprowadzaniu dziennikarskiego eksperymentu z zamawianiem węgla za pośrednictwem kuriera okazało się, że ta usługa kosztuje dodatkowe 99 złotych. To z pewnością musi być niezwykły kurier.

zrodlo:https://businessinsider.com.pl/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...