W czasie pandemii przedsiębiorcy będą mogli zaoszczędzić na zakazie konkurencji – wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jak? Pracodawcy, zleceniodawcy i zamawiający usługę zyskają uprawnienie do jednostronnego wypowiedzenia umowy o zakazie konkurencji obowiązującym po ustaniu danej umowy o pracę czy zlecenia. Ministerstwo Rozwoju tłumaczy, że dzięki temu wraz z wygaśnięciem umowy wygaśnie ich zobowiązanie do zapłaty odszkodowania ponad okres trwania kontraktu.
- Foto: Krystian Maj / KPRM / Flickr / materiały prasowe
- Rada Ministrów przyjęła w czwartek projekt ustawy nazywanej tarczą antykryzysową 4.0 (oficjalnie: ustawa o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19)
- Kolejna odsłona tarczy antykryzysowej wprowadzi m.in. nowe przepisy dotyczące pracy zdalnej, odpraw i zaległych urlopów
- Propozycja dotycząca zakazu konkurencji budzi wątpliwości ekspertów
"W praktyce otworzy pracodawcom furtkę do pozbycia się niewygodnych dla nich lojalek, zawieranych często kilka lub kilkanaście lat temu w innych realiach gospodarczych. Takiego uprawnienia nie zyskają zatrudnieni, a oni też mogą odczuć negatywne skutki ekonomiczne obecnego kryzysu" – czytamy w "DGP".
Tarcza antykryzysowa 4.0 wprowadza też wiele innych rozwiązań:
- Pojawią się nowe przepisy dotyczące świadczenia pracy zdalnej.
Uregulowana ma być m.in. kwestia odwoływania pracy z domu przez pracodawcę, zapewnienia środków do takiego świadczenia zadań i obsługi logistycznej czy odpowiedzialności za ewentualny wypadek.
- Z mocy prawa pracodawca będzie mógł wysłać zatrudnionych na zaległe urlopy.
Maksymalna odprawa zostanie ograniczona do 10-krotności minimalnej pensji (26 tys. zł w tym roku). Pracodawcy mogą co prawda już teraz wysyłać pracowników na zaległy urlop. Natomiast tarcza jednoznacznie potwierdzi ich prawo do wyznaczania terminu takiego wypoczynku.
- Tarcza 4.0 da też firmom możliwość zawieszania niektórych obowiązków dotyczących zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
W przypadku odnotowania spadku obrotów gospodarczych lub istotnego wzrostu obciążenia funduszu wynagrodzeń. Warunkiem jest porozumienie ze związkami zawodowymi.
- Rozszerzone zostanie prawo do pozyskania dofinansowania pensji z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Będą mogły się o nie ubiegać także te firmy, które odnotowały spadek obrotów, ale nie zdecydowały się na objęcie zatrudnionych przestojem lub skrócenie ich czasu pracy.
- Na czas pandemii ograniczona zostanie wysokość odpraw.
Jeśli pracodawca odnotuje odpowiedni spadek obrotów (np. o 25 proc. w ciągu miesiąca) lub wzrost obciążenia funduszu płac, będzie musiał wypłacić zwalnianym osobom maksymalnie 26 tys. zł. Wiele wskazuje na to, że w ten sposób rząd chce ułatwić funkcjonowanie spółek Skarbu Państwa – wskazuje dziennik.
Więcej przeczytasz w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz