wtorek, 13 kwietnia 2021

"Zachodni naleganie, aby Rosja płaciła Ukrainie czynsz za korzystanie ze starych gazociągów z czasów radzieckich, odsuwa Moskwę od UE i kieruje się do Chin!!!!!"

Glenn Diesen, profesor Uniwersytetu Południowo-Wschodniej Norwegii i redaktor czasopisma Russia in Global Affairs. Śledź go na Twitterze @glenndiesen

Mocarstwa zachodnie od dawna sugerowały, że Ukraina ma nieodłączne prawo do tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium za pomocą starych radzieckich rurociągów. Wydaje się jednak, że przeceniają zależność Moskwy od UE.

Western insistence on Russia paying Ukraine rent to use old Soviet-era gas pipelines drives Moscow away from EU & towards China

Rzeczywistość jest taka, że ​​próby uzależnienia eksportu rosyjskiego gazu do reszty Europy rurociągami ukraińskimi są coraz bardziej rozbrajane przez rosnące strategiczne partnerstwo Moskwy z Chinami.


Europejskie bezpieczeństwo energetyczne

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) definiuje bezpieczeństwo energetyczne jako „nieprzerwaną dostępność źródeł energii po przystępnej cenie”. Opierając się na takiej definicji bezpieczeństwa energetycznego, należałoby oczekiwać, że Unia Europejska chętnie wspiera Nord Stream 2, ponieważ zapewnia on nieprzerwane dostawy najtańszego dostępnego gazu. Zamiast tego wrogość wobec rurociągu pokazuje, że retoryka dotycząca bezpieczeństwa energetycznego jest nieuczciwa.


Energia jest także instrumentem geoekonomii. Państwa dążą do asymetrycznej współzależności w celu uzyskania władzy politycznej. Bruksela jest lepiej przygotowana do dyktowania warunków stosunków, jeśli zależność Rosji od UE wzrośnie, a zależność UE od Rosji zmniejszy się. Asymetryczna współzależność jest niezbędna dla zachodnio-centralnej organizacji paneuropejskiej przestrzeni, aby Rosja podążała za procesem decyzyjnym instytucji, w których nie ma miejsca przy stole.


Dywersyfikacja krajów dostawców a państwa tranzytowe

Nieuczciwe było również niebezpieczeństwo uzależnienia UE od rosyjskiego gazu, ponieważ stosunki zostały określone przez symetrię - UE jest zależna od Rosji w zakresie dostaw, a Rosja jest zależna od popytu z pozostałej części Europy. Aby zmienić równowagę zależności, Bruksela skupiła się na dywersyfikacji dostaw energii, aby zmniejszyć zależność od Rosji, podczas gdy Rosja dążyła do dywersyfikacji tras tranzytowych, aby zmniejszyć zależność od niepewnych sąsiadów.

Moskwa początkowo zachowała zniżki energetyczne dla byłych republik radzieckich, wierząc, że w naturalny sposób przełoży się to na przyjazne stosunki. Po wspieranej przez Zachód „pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie w 2004 r., Która doprowadziła do powstania pro-NATO / antyrosyjskiego rządu, Rosja wycofała rabaty energetyczne ze względu na prostą logikę nie dotowania przeciwnika. Ukraina zareagowała wyprowadzeniem gazu z rurociągów tranzytowych z Rosji do Europy, a Rosja wstrzymała dostawy. Narodził się mit o rosyjskiej „broni energetycznej”. Następnie nasiliła się konkurencja między dywersyfikującymi się dostawcami energii lub państwami tranzytowymi.


Wyzwania związane z zawodnymi państwami tranzytowymi postawiły kraje takie jak Niemcy przed dylematem między bezpieczeństwem energetycznym (niezawodne dostawy) a geoekonomią. Utrzymując rosyjską zależność od tranzytu przez Ukrainę, UE wzmocniłaby wpływy i siłę Kijowa wobec Moskwy. Priorytetem były niezawodne dostawy i do 2011 r. Ruszył rurociąg Nord Stream I, który łączy Rosję i Niemcy bezpośrednio przez Morze Bałtyckie.


W 2014 r. Popierane przez Zachód obalenie ukraińskiego prezydenta zaowocowało kolejnym pro-NATO / antyrosyjskim rządem. Wynikający z tego chaos po raz kolejny stworzył dylemat między bezpieczeństwem energetycznym a geoekonomią. W 2015 roku osiągnięto porozumienie w sprawie bliźniaczego rurociągu - Nord Stream 2.


Większa Eurazja i dywersyfikacja konsumentów

Przewrót na Ukrainie wprowadził również tektoniczne przesunięcie w polityce europejskiej. Rosja anulowała zarówno swoje ambicje rozwoju Wielkiej Europy, jak i trzystuletnią zachodnio-centralną politykę zagraniczną i zastąpiła ją Wielką Inicjatywą Euroazjatycką we współpracy z Chinami. W przełożeniu na bezpieczeństwo energetyczne i geoekonomię oznaczało to, że wielka gra w dywersyfikację wykraczała poza dostawców kontra tranzyt, ponieważ Rosja również dywersyfikuje swoich konsumentów.


Dwa miesiące po obaleniu Janukowycza na Ukrainie Rosja i Chiny podpisały 400-miliardową umowę na budowę Potęgi Syberii, infrastruktury gazociągowej do Chin. Siła Syberii została ukończona i zaczęła dostarczać gaz do Chin w 2019 r., A rurociąg Siła Syberii 2 również się rozwija.

Rosja szybko staje się mniej zależna od reszty Europy, co ma głębokie konsekwencje. Rezygnacja z Nord Stream 2 nie uzależni Rosji od wykorzystania Ukrainy jako państwa tranzytowego, a raczej sprawi, że Rosja będzie bardziej oddalać się od Europy jako konsumenta. Niemcy uznają również, że utrzymanie Nord Stream 2 jest konieczne, aby utrzymać most z Rosją i zapobiec jeszcze bliższemu zacieśnianiu się przez największe i najpotężniejsze państwo europejskie z Chinami.


Stany Zjednoczone nakładają teraz sankcje na Niemcy i inne kraje europejskie za współpracę przy budowie Nord Stream 2, argumentując, że Waszyngton chroni Niemcy i Europę przed zależnością od Rosji.


Jednak nawet cyrk wokół wspieranego przez Zachód opozycjonisty Aleksieja Nawalnego nie zakończył się odwołaniem Nord Stream 2, chociaż ciągła blokada rurociągu w połowie budowy sprawiła, że ​​Moskwa już postrzega Europejczyków UE jako niewiarygodnych partnerów, a Moskwa jest mało prawdopodobne, aby zgodził się na inny projekt rurociągu do państwa UE.


Równowaga zależności między Europą a Rosją

Dotychczas stosunki UE-Rosja definiowała wielka asymetryczna współzależność na korzyść Brukseli. Rosja była głęboko uzależniona od strategicznych gałęzi przemysłu państw UE, technologii, infrastruktury transportowej, finansów i eksportu gazu. Z kolei byli uzależnieni od rosyjskiego gazu.


Wysiłki UE zmierzające do dalszego pogłębiania asymetrii między jej członkami a Rosją przyniosły odwrotny skutek. Równowaga zależności przesuwa się na korzyść Rosji, gdy Moskwa dąży do integracji Wielkiej Eurazji. Z Chinami jako głównym partnerem Rosja szybko dywersyfikuje się od polegania na europejskich strategicznych gałęziach przemysłu, technologiach, infrastrukturze transportowej, finansach i eksporcie gazu. Bez politycznych aspiracji związanych z europejską przyszłością i nadmiernej zależności gospodarczej od UE Rosja nie ma już zachęt do tego, by Zachód udzielał jej wykładów.


W ten sposób UE znajduje się na krawędzi przepaści politycznej. Zmniejszony wpływ na Rosję sprawia, że ​​jej członkowie są bardziej uzależnieni od sankcji, jednak przymus gospodarczy tylko intensyfikuje geoekonomiczne oddzielenie Rosji od reszty Europy. Nowym dylematem jest zależność energetyczna UE od Rosji wobec bloku, który staje się coraz mniej istotny dla Rosji.


Bez nadmiernej zależności od reszty Europy Rosja ma jedynie zachęty do zakończenia zależności od tranzytu przez Ukrainę. Po pierwsze, zakończenie tranzytu przez Ukrainę wzmocni podręcznikową definicję bezpieczeństwa energetycznego. Po drugie, Rosja nie będzie już zależna od infrastruktury wrogich mocarstw. Rzeczywiście, redukcja rurociągów Ukrainy na złom opiera się na tej samej logice, co skuteczne oddzielenie Rosji od portów państw bałtyckich.


Wreszcie korzystne będzie ustabilizowanie regionu. Kiedy 80% rosyjskiego gazu przechodziło tranzytem przez Ukrainę, zarówno USA, jak i UE miały ogromne bodźce do narzucenia swoich wpływów na Kijów. Oddzielenie Ukrainy od infrastruktury energetycznej Rosji usunie Ukrainę z centrum rywalizacji geostrategicznej.

przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/russia

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...