sobota, 29 stycznia 2022

"Brak pokoju w Birmie 1 rok po przejęciu władzy przez wojsko !!!!!"

 BANGKOK (AP) – Przejęcie władzy przez armię w Mjanmie rok temu, które usunęło Aung San Suu Kyi, nie tylko nieoczekiwanie przerwało raczkujący powrót kraju do demokracji: przyniosło również zaskakujący poziom powszechnego oporu, który przerodził się w niski poziom, ale uporczywą rebelię.



Starszy generał Min Aung Hlaing, dowódca birmańskiej armii – znanej jako Tatmadaw – przejął władzę rankiem 1 lutego 2021 r., Aresztując Suu Kyi i czołowych członków jej rządu i rządzącej partii Narodowa Liga na rzecz Demokracji, która odniosła miażdżące zwycięstwo wyborcze w listopadzie 2020 r.

Użycie przez wojsko śmiercionośnej siły w celu utrzymania władzy nasiliło konflikt z cywilnymi przeciwnikami do tego stopnia, że niektórzy eksperci opisują kraj jako znajdujący się w stanie wojny domowej.

Koszty były wysokie, około 1 500 osób zabitych przez siły bezpieczeństwa, prawie 8 800 zatrzymanych, nieznana liczba torturowana i zaginiona, a ponad 300 000 zostało przesiedlonych, gdy wojsko zrównało z ziemią wioski, aby wykorzenić opór.

Inne konsekwencje są również znaczące. Obywatelskie nieposłuszeństwo utrudniło transport, usługi bankowe i agencje rządowe, spowalniając gospodarkę, która już chwieje się z powodu pandemii koronawirusa. Publiczny system opieki zdrowotnej załamał się, pozostawiając walkę z COVID-19 porzuconą na miesiące. Szkolnictwo wyższe utknęło w martwym punkcie, ponieważ wykładowcy i studenci sympatyzujący z rewoltą zbojkotowali szkołę lub zostali aresztowani.

Zainstalowany przez wojsko rząd wcale nie przewidywał poziomu oporu, który się pojawił, powiedział Thomas Kean, analityk ds. Birmy konsultingowej dla think tanku International Crisis Group.

"Widzieliśmy w pierwszych dniach po zamachu stanu, że próbowali przyjąć coś w rodzaju zwykłego podejścia", a generałowie zaprzeczali, że wprowadzają jakiekolwiek znaczące zmiany, ale tylko odsuwają Suu Kyi od władzy, powiedział.



"I oczywiście, wiecie, to rozpętało te ogromne protesty, które zostały brutalnie stłumione, co spowodowało, że ludzie zwrócili się do walki zbrojnej".

Armia poradziła sobie z rewoltą, stosując tę samą brutalną taktykę w wiejskim sercu kraju, którą od dawna rozpętała przeciwko mniejszościom etnicznym na obszarach przygranicznych, co krytycy oskarżają o zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo.

Jej przemoc wygenerowała nowo odkrytą empatię dla mniejszości etnicznych, takich jak Karen, Kaczin i Rohingya, od dawna będących celem nadużyć wojskowych, z którymi członkowie birmańskiej większości robią teraz wspólną sprawę antymilitarną.

Ludzie sprzeciwiali się przejęciu władzy przez armię, ponieważ po latach rządów wojskowych cieszyli się reprezentatywnym rządem i liberalizacją, powiedział David Steinberg, starszy badacz studiów azjatyckich na Uniwersytecie Georgetown.

Młodzież tłumnie protestowała pomimo ryzyka, powiedział, ponieważ nie mieli ani rodzin, ani kariery do stracenia, ale widzieli swoją przyszłość zagrożoną.



Cieszyli się również taktycznymi przewagami, których brakowało poprzednim pokoleniom protestujących, zauważył. Birma dogoniła resztę świata w technologii, a ludzie byli w stanie organizować strajki i demonstracje przy użyciu telefonów komórkowych i Internetu, pomimo wysiłków na rzecz ograniczenia komunikacji.

Siłą napędową był Ruch Obywatelskiego Nieposłuszeństwa, założony przez pracowników służby zdrowia, który zachęcał do działań takich jak bojkot produktów wojskowych i ludzie nie płacący rachunków za prąd lub kupujący losy na loterię.

Przetrzymywany w areszcie przez wojsko, Suu Kyi nie odegrał żadnej aktywnej roli w tych wydarzeniach.

Rządzący generałowie, którzy powiedzieli, że prawdopodobnie przeprowadzą nowe wybory do 2023 r., Powiązali ją z różnymi zarzutami kryminalnymi powszechnie postrzeganymi jako sfingowane, aby powstrzymać ją przed powrotem do życia politycznego. 76-letnia Suu Kyi została już skazana na sześć lat pozbawienia wolności, z perspektywą dodania wielu kolejnych.

Ale w dniach po przejęciu władzy przez armię wybrani przez jej partię członkowie parlamentu położyli podwaliny pod trwały opór. Uniemożliwieni przez armię zajęcie miejsc, zebrali się na własną rękę, aw kwietniu ustanowili Rząd Jedności Narodowej (NUG), który rości sobie prawo do bycia prawowitym organem administracyjnym kraju i zdobył lojalność wielu obywateli.

NUG starał się również koordynować zbrojny opór, pomagając organizować "Ludowe Siły Obronne" lub pliki PDF, rodzime milicje utworzone na poziomie lokalnym i sąsiedzkim. Wojsko uważa NUG i pliki PDF za organizacje "terrorystyczne".



Z demonstracjami miejskimi zredukowanymi głównie do flash mobów, aby uniknąć represji, bitwa przeciwko rządom wojskowym w dużej mierze przeszła na wieś, gdzie ciężko uzbrojone lokalne milicje prowadzą wojnę partyzancką.

Strategia armii "Cztery cięcia" ma na celu wyeliminowanie zagrożenia ze strony milicji poprzez odcięcie im dostępu do żywności, funduszy, informacji i rekrutacji. Cywile ponoszą straty uboczne, ponieważ żołnierze blokują niezbędne zapasy, zabierają podejrzanych zwolenników milicji i niszczą całe wioski.

Kiedy wojsko wkracza do wioski, "palą niektóre domy, może strzelają do niektórych ludzi, biorą jeńców i torturują ich - rodzaj przerażających nadużyć, które widzimy regularnie" - powiedział analityk Kean.

"Ale kiedy żołnierze odchodzą, tracą kontrolę nad tym obszarem. Nie mają wystarczającej siły roboczej, aby utrzymać kontrolę, gdy 80% do 90% populacji jest przeciwko nim. "



Niektóre grupy mniejszości etnicznych z wieloletnim doświadczeniem w walce z wojskiem Mjanmy oferują krytyczne wsparcie dla ruchu milicji PDF, w tym dostarczanie szkoleń i broni, a także zapewnienie bezpiecznych schronień dla działaczy opozycji i innych osób uciekających przed armią.

"Nigdy nie akceptujemy zamachu stanu z jakiegokolwiek powodu. Stanowisko naszej organizacji jest jasne" – powiedział AP Padoh Saw Taw Nee, szef departamentu spraw zagranicznych Karen National Union. "Sprzeciwiamy się jakiejkolwiek dyktaturze wojskowej. Dlatego automatyczna odpowiedź jest taka, że musimy współpracować z tymi, którzy sprzeciwiają się wojsku.

Powiedział, że jego grupa zaczęła przygotowywać się natychmiast po przejęciu władzy, aby przyjąć ludzi uciekających przed prześladowaniami wojskowymi i zauważył, że odegrała podobną rolę w 1988 roku po nieudanym powstaniu ludowym.

Istnieje quid pro quo – NUG mówi, że będzie honorować żądania mniejszości etnicznych dotyczące większej autonomii, gdy przejmie władzę.

Tymczasem wojsko utrzymuje presję na Karen poprzez okresowe ataki, w tym z powietrza, które wysyłają wieśniaków uciekających w poszukiwaniu bezpieczeństwa przez rzekę, która tworzy granicę z Tajlandią.

Wsparcie grup etnicznych jest postrzegane jako klucz do utrzymania oporu, myśl o tym, że tak długo, jak mogą zaangażować armię, jej siły będą zbyt rozciągnięte, aby wykończyć pliki PDF.



Żadne inne czynniki nie są postrzegane jako zdolne do przechylenia szali na korzyść wojska lub ruchu oporu.

Sankcje nałożone na rządzących generałów mogą sprawić, że poczują się niekomfortowo – zwłaszcza działania USA spowodowały kłopoty finansowe – ale Rosja i Chiny są wiarygodnymi sojusznikami, szczególnie chętnymi do sprzedaży broni. ONZ i organizacje takie jak Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej są postrzegane w najlepszym razie jako bezzębne.

"Widzę scenę w pewnym sensie przygotowaną na przedłużający się konflikt. Żadna ze stron nie wydaje się skłonna do wycofania się lub nie postrzega tego jako leżącego w ich interesie lub konieczności wycofania się lub pójścia na ustępstwa w jakikolwiek sposób wobec drugiej" - powiedział analityk Kean.

"A więc bardzo trudno jest przewidzieć, jak konflikt zmniejszy się, zmniejszy się w najbliższym czasie, nawet w ciągu kilku lat. Po prostu bardzo trudno jest zobaczyć pokój powracający do wielu obszarów Mjanmy.

——-

Redaktor wideo Associated Press, Jerry Harmer, przyczynił się do powstania tego raportu.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...