poniedziałek, 26 września 2022

"Wyjaśnienie kryzysu energetycznego w Europie"

 

  • W odpowiedzi na poważne ograniczenie lub odcięcie dostaw gazu przez Rosję rządy UE podejmą w nadchodzących miesiącach dramatyczne działania. Niemcy ogłosiły niedawno, że na wszelki wypadek zachowają dwie elektrownie jądrowe, które zamykały, jako kopie zapasowe. Następnie przywódcy UE wrócą do wyborców i opiszą niesamowitą pracę, jaką wykonali, nie wspominając, że to oni podjęli decyzje, które postawiły ich kraje w tym kryzysie.
  • Całego obecnego kryzysu można by uniknąć, gdyby UE opracowała racjonalny plan zamiast planu opartego na marzeniach, bez względu na to, jak kuszący.
  • Stany Zjednoczone muszą pilnie zbadać, co dzieje się w Europie i opracować racjonalny plan transformacji energetycznej. Każde długoterminowe rozwiązanie musi obejmować strategie niezawodnej produkcji energii, przystępnej cenowo zrównoważonej energii i ogromnie wzmocnionej sieci elektrycznej.
  • Plan Europy został zbudowany na nadziei, że konsumenci zaakceptują wyższe ceny, że Rosja i Putin będą niezawodni, a technologia magazynowania baterii będzie wystarczająco solidna, aby pokryć czasy, kiedy "wiatr nie wieje, a słońce nie świeci".
  • Ta strategia, niestety zawsze skazana na porażkę, stanowi przestrogę przed "rozwiązaniami" opartymi wyłącznie na nadziei.
  • Stany Zjednoczone nie powinny powtarzać tych samych błędów, co UE, kontynuując ścieżkę, która ogranicza krajową produkcję paliw kopalnych, zakazuje pojazdów napędzanych benzyną i ignoruje fakt, że moc wytwórcza energii i infrastruktura energetyczna nie są na miejscu, aby osiągnąć nierealistyczny i niestety niezrównoważony zielony program.
  • Zdjęcie: Wyjaśnienie kryzysu energetycznego w Europie

(Artykuł Pete'a Hoekstra został ponownie opublikowany z GatesOneInstitute.org)

W odpowiedzi na poważne ograniczenie lub odcięcie dostaw gazu przez Rosję rządy UE podejmą w nadchodzących miesiącach dramatyczne działania. Niemcy ogłosiły niedawno, że na wszelki wypadek zachowają dwie elektrownie jądrowe, które zamykały, jako kopie zapasowe. Na zdjęciu: Elektrownia jądrowa Neckarwestheim, jedna z dwóch, które niemiecki rząd planuje zezwolić na dalsze działanie jako zapasowa. (Zdjęcie Thomas Niedermueller / Getty Images)

Europa stoi w obliczu narastającego kryzysu energetycznego. Jednostki i przemysł są nękane rosnącymi kosztami energii. 31 sierpnia Rosja zamknęła gazociąg Nord Stream 1 do Niemiec na początkowo 72 godziny, ale potem ogłoszono "trudności techniczne", które uniemożliwiłyby wznowienie. Rosyjski gigant energetyczny Gazprom zapowiedział również, że dostawy gazu ziemnego do francuskiego koncernu energetycznego Engie SA zostaną natychmiast zmniejszone. Działania te spowodowały znaczną niepewność i zagrożenie znacznie wyższymi cenami energii w Europie w miarę zbliżania się mroźnej pory zimowej.

W zeszłym miesiącu w Holandii miałem okazję omówić gwałtownie rosnące koszty energii. Miesięczne rachunki za media w wysokości od 400 do 600 euro nie są niczym niezwykłym. Jedna z firm poinformowała, że wydaje na gaz ziemny cztery razy więcej niż rok temu. Firma wskazała, że ze względu na te wyższe koszty, tej zimy zmniejszy produkcję o 50%. Większość krajów Unii Europejskiej doświadcza ośmiokrotnego wzrostu cen energii.

Zarówno Niemcy, jak i Holandia odnotowują ekstremalne skoki cen energii. Ceny w Niemczech wzrosły do 1050 euro za megawatogodzinę (MWh), zanim spadły do 610 euro w sierpniu. W ubiegłym roku przybliżony koszt wyniósł tylko 85 euro za MWh.

Ta dramatyczna inflacja kosztów energii skutkuje przewidywalnymi działaniami o nieprzewidywalnych skutkach. Holendrzy zgłosili zniszczenie popytu. Oznacza to, że gdy cena produktu wzrasta, popyt na niego maleje. W Europie obserwujemy znaczny spadek zapotrzebowania na energię spowodowany ogromnym wzrostem cen. Przykładem jest firma, która zmniejszy produkcję o 50%, ponieważ koszty energii znacznie zwiększyły koszty ich produktu końcowego, co skutkuje 50% zmniejszeniem popytu na ich produkt.

Holendrzy zużyli o 25% mniej gazu ziemnego w pierwszych sześciu miesiącach 2022 r. niż w porównywalnym okresie w 2021 r. – głównie ze względu na reakcje klientów na wyższe ceny i miłosiernie nieco łagodniejsze niż oczekiwano temperatury.

UE zwróciła się już do państw członkowskich o zmniejszenie zużycia energii o 15% tej zimy. Jeśli chodzi o dostawy rosyjskiego gazu, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ostrzegła Europę, aby przygotowała się na "najgorszą sytuację". Tymczasem norweska firma energetyczna Equinor szacuje, że europejskie koncerny energetyczne będą musiały znaleźć 1,5 bln euro na pokrycie kosztów wezwań do uzupełnienia marży związanych ze wzrostem cen energii. Europę i Zachód wygląda na to, że czeka ich ciężka, kosztowna zima.

Jak można było przewidzieć, przywódcy rządów UE uważają, że UE i jej państwa członkowskie "muszą działać". Kilka krajów już jednostronnie wdrożyło środki – od nałożenia pułapów cenowych po bezpośrednie dotacje rządowe w celu poradzenia sobie z bezpośrednimi kosztami kryzysu. Na szczeblu UE wydaje się obecnie, że istnieje konsensus co do tego, że cała struktura rynku energii musi zostać przeprojektowana i to szybko. Wydaje się, że mają nadzieję, że może to zostać zakończone na początku 2023 r., Ale żadne z tych działań nie kładzie fundamentów pod długoterminowe, wykonalne rozwiązanie energetyczne.

Rzeczywistość jest jednak taka, że sytuacja ta nie rozwinęła się z dnia na dzień i nie zostanie naprawiona z dnia na dzień. Pomimo tego, że europejscy politycy obwiniają o to wszystko prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjską inwazję na Ukrainę, przyczyny sięgają głębiej. Wiele lat temu UE zobowiązała się do zrównoważonego rozwoju i tak zwanej zielonej energii. Niemcy, Austria, Włochy i Holandia wracają teraz do elektrowni węglowych, aby zaoszczędzić na zużyciu gazu ziemnego. Eksperci w Niemczech twierdzą, że rząd koalicyjny "próbuje kupić czas węglem, aby mógł wymyślić bardziej zrównoważone długoterminowe rozwiązanie".

W styczniu Niemcy zamknęły połowę z sześciu pozostałych elektrowni jądrowych pomimo rosnących kosztów energii. Wzniosłe cele Niemiec w zakresie zrównoważonego klimatu nie obejmowały planów zastąpienia energii dostarczanej przez bezpieczne, czyste i niezawodne elektrownie jądrowe.

Zamiast tego, aby osiągnąć swoją klimatyczną utopię, Niemcy zdecydowały, że staną się bardziej zależne od rosyjskiego gazu, że konsumenci chętnie zapłacą wyższe ceny i że mogą zwrócić się do energii ze znacznie mniej niezawodnej energii wiatrowej i słonecznej. Ta fantazja stała się wzorem w całej UE, a UE nie ma nikogo innego, kogo mogłaby winić za wyniki.

Frustrującym rezultatem jest to, że firmy, rodziny i osoby prywatne będą zmuszone wziąć na siebie ciężar spowodowany nierozsądnymi decyzjami politycznymi ich przywódców. Jak powiedział jeden z holenderskich rolników, ich rządy są kierowane przez grupę biurokratów, którzy siedzą na krzesłach i nie mają doświadczenia w świecie rzeczywistym. Może warto dodać, że nie mają również odpowiedzialności.

W odpowiedzi na poważne ograniczenie lub odcięcie dostaw gazu przez Rosję rządy UE podejmą w nadchodzących miesiącach dramatyczne działania. Niemcy ogłosiły niedawno, że na wszelki wypadek zachowają dwie elektrownie jądrowe, które zamykały, jako kopie zapasowe. Następnie przywódcy UE wrócą do wyborców i opiszą niesamowitą pracę, jaką wykonali, nie wspominając, że to oni podjęli decyzje, które postawiły ich kraje w tym kryzysie.

Całego obecnego kryzysu można by uniknąć, gdyby UE opracowała racjonalny plan zamiast planu opartego na marzeniach, bez względu na to, jak kuszący.

Stany Zjednoczone muszą pilnie zbadać, co dzieje się w Europie i opracować racjonalny plan transformacji energetycznej. Każde długoterminowe rozwiązanie musi obejmować strategie niezawodnej produkcji energii, zrównoważonej energii i ogromnie wzmocnionej sieci elektrycznej.

Plan Europy został zbudowany na nadziei, że konsumenci zaakceptują wyższe ceny, że Rosja i Putin będą niezawodni, a technologia magazynowania baterii będzie wystarczająco solidna, aby pokryć czasy, kiedy "wiatr nie wieje, a słońce nie świeci".

Ta strategia, niestety zawsze skazana na porażkę, stanowi przestrogę przed "rozwiązaniami" opartymi wyłącznie na nadziei.

Stany Zjednoczone nie powinny powtarzać tych samych błędów, co UE, kontynuując ścieżkę, która ogranicza krajową produkcję paliw kopalnych, zakazuje pojazdów napędzanych benzyną i ignoruje fakt, że moc wytwórcza energii i infrastruktura energetyczna nie są na miejscu, aby osiągnąć nierealistyczny i niestety niezrównoważony zielony program.

Czytaj więcej na: GatesOneInstitute.org

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...