poniedziałek, 31 października 2022

"Rosja daje podstawy do rozmów Putin-Biden W tej chwili większość Amerykanów chce rozwiązania dyplomatycznego"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, PAŹ 31, 2022 - 01:30 AM

W ten sam weekend, w który Rosja rozgniewała Zachód, wycofując się z wynegocjowanej przez ONZ umowy eksportowej zboża, która pozwoliła Ukrainie na wysyłanie pszenicy i dostaw żywności na rynki światowe przez monitorowany międzynarodowy korytarz bezpieczeństwa, Kreml przedstawił potencjalną podstawę do "ponownego zaangażowania na wysokim szczeblu", podały w niedzielę media państwowe.

Pomimo tego dużego kroku wstecz w stosunku do tego, co stanowiło jedyny dyplomatyczny "pozytyw" ostatnich miesięcy między walczącymi stronami, rzecznik biura Putina Dmitrij Pieskow powiedział w wywiadzie dla kanału telewizyjnegoRossija-1, żerozmowy ze Stanami Zjednoczonymi pozostają możliwe, jeśli Waszyngton "weźmie pod uwagę nasze obawy".

Takie otwarcie w negocjacjach związanych z wojną na Ukrainie byłoby ostatecznie uzależnione od "chęci USA powrotu do stanu rzeczy z grudnia-stycznia" –opisał Pieskow, a USA muszą zapytać, zgodnie z jego słowami: "to, co oferują Rosjanie, może nie odpowiadać nam wszystkim, ale może powinniśmy jeszcze usiąść z nimi przy stole negocjacyjnym?"

Getty Images

Ostatni raz prezydent Władimir Putin rozważał tę możliwość w oświadczeniach na początku tego miesiąca, w których stwierdził, że "nie ma jeszcze platformy do jakichkolwiek negocjacji".

Odniesienie Pieskow do "stanu rzeczy" przed inwazją w okresie grudzień-styczeń wydaje się być odniesieniem do nalegania Rosji na zgodę naformalną deklarację, że Ukraina nigdy nie wejdzie do sojuszu wojskowego NATOi innych "gwarancji bezpieczeństwa". Miało to formę pisemnych propozycji przedstawionych wówczas przez stronę rosyjską, które odrzuciły zarówno ukraińskie władze, jak i Zachód.

Oficjalna linia NATO pozostaje taka, że nigdy nie pozwoli Rosji na korzystanie z jakiegokolwiek prawa weta w odniesieniu do tego, kto lub kto nie powinien być brany pod uwagę do członkostwa w bloku. Możliwości ewentualnego krótkoterminowego ponownego zaangażowania w tej kwestii komplikuje fakt, że państwa NATO tylko znacznie zwiększyły swoje poparcie dla Kijowa, czyniąc z Ukrainyde factopartnera NATO.

A jednak ostatnie sondaże pokazują, że większość Amerykanów chce dyplomatycznej ścieżki między Waszyngtonem a Moskwą, szczególnie biorąc pod uwagę rosnące obawy przed konfrontacją nuklearną. Jakujawnił jeden z sondaży z zeszłego miesiąca:

Prawie 60 procent Amerykanów poparłoby zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w wysiłki dyplomatyczne "tak szybko, jak to możliwe", aby zakończyć wojnę na Ukrainie, nawet jeśli oznacza to, że Ukraina będzie musiała pójść na ustępstwa wobec Rosji, wynika z nowego sondażu.

Badanie przeprowadzone przez Data for Progress w imieniu Quincy Institute for Responsible Statecraft wykazało również, że wielu (49 procent) stwierdziło, że administracja Bidena i Kongresnie zrobiły wystarczająco dużo dyplomatycznie, aby pomóc zakończyć wojnę (37 procent stwierdziło, że tak).

 Ponadto, jak zauważyłResponsible Statecraft, wojna na Ukrainie nie jest nawet jednym z trzech głównych problemów amerykańskiej opinii publicznej...

"Tylko sześć procent stwierdziło, że wojna Rosji na Ukrainie jest jedną z trzech najważniejszych problemów, przed którymi stoją dziś Stany Zjednoczone, a pierwsza trójka to inflacja (46 procent), miejsca pracy i gospodarka (31 procent) oraz przemoc z użyciem broni (26 procent)" -skomentował think tank.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...