sobota, 26 listopada 2022

"W związku z załamaniem się negocjacji UE odkłada rozmowy na temat rosyjskiego limitu cen ropy do poniedziałku"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, LIS 25, 2022 - 23:30

Chociaż dzisiaj był ostateczny termin dla unijnych dyplomatów na określenie szczegółów rosyjskiego pułapu cen ropy, wskazywaliśmy wcześniej, jak "wspaniałe" były dyskusje, gdy Polska odrzuciła proponowany limit 65 USD za baryłkę jako zbyt miękki, podczas gdy Grecja odmówiła rozważenia czegokolwiek poniżej 70 USD.



Tymczasem, pośród narastającej niezgody, w typowo europejski sposób - gdzie nikt nawet nie spojrzał na matematykę z wyprzedzeniem - cała koncepcja pułapu cenowego była wyraźnie bez znaczenia, jak wyjaśniono w "Śmiesznej rzeczywistości rosyjskiej debaty na temat pułapu cen ropy w jednym obrazie".

Dlatego wcale nie było zaskoczeniem, że w piątek dyplomaci Unii Europejskiej zawiesili rozmowy na temat ograniczenia cen rosyjskiej ropy, ponieważ Polska i kraje bałtyckie sprzeciwiły się propozycji, którą uważają za zbyt hojną dla Moskwy.

Jak donosi Bloomberg, dyplomaci spodziewali się, że umowa zostanie zawarta w piątek wieczorem, ale stanowiska pozostały zakorzenione, a rozmowy zostały przełożone na poniedziałek.

Jak zapowiedziano na początku tego tygodnia, blok został zamknięty w walce o to, jak rygorystyczny powinien być limit cenowy kierowany przez Grupę Siedmiu. Polska i kraje bałtyckie są oburzone propozycją ograniczenia cen rosyjskiej ropy do 65 USD za baryłkę, ponieważ poziom ten jest powyżej cen, które Moskwa sprzedaje obecnie ropie, co sprawia, że cała dyskusja na temat limitu cen jest całkowicie bezsensowna i jest wyłącznie ćwiczeniem sygnalizowania cnoty.

Polska domaga się dodatkowych sankcji, mechanizmu rewizji i ceny poniżej poziomu rynkowego, twierdzi wysoki rangą dyplomata.

I jak to zawsze bywa, gdy Europa musi podjąć jednomyślną decyzję, a Polska i kraje bałtyckie depczą im po piętach, spór obnażył fundamentalne napięcie leżące u podstaw idei pułapu cenowego. Kraje są zmuszane do wyboru między dwoma priorytetami, które są prawie niemożliwe do rozwiązania: próbą zdławienia dochodów Rosji i uniknięciem potencjalnie bolesnych skoków cen ropy, które mogłyby zaszkodzić światowej gospodarce.

"Jeśli umieścisz zbyt wysoki pułap cenowy, to tak naprawdę nie gryzie" - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis w wywiadzie dla Bloomberg TV. "Ropa naftowa jest największym źródłem dochodów dla rosyjskiego budżetu, więc bardzo ważne jest, aby to naprawić, aby naprawdę miało to wpływ na zdolność Rosji do finansowania tej wojny".

Na drugim końcu spektrum z Polski znajdują się kraje żeglugowe, takie jak Grecja, które opowiadają się za wyższym poziomem, który pomoże utrzymać płynność handlu, i zwiększyć dochody państwa pochodzące z cichej pomocy Rosji w złamaniu embarga na ropę naftową, przymykając oko na cały przemysł transferów między statkami, który podbił Grecję.

Rozmowy były napięte, ponieważ przy 65 USD limit jest powyżej cen, które Rosja już akceptuje za swoją ropę od głodnych nabywców, takich jak Chiny i Indie - poziom, który jest mocno dyskontowany w stosunku do globalnych benchmarków.

Taki "pułap" pozwoliłby Moskwie argumentować, że wszystko jest jak zwykle; Jednocześnie Kreml powiedział, że odmówi sprzedaży ropy każdemu, kto podpisze limit, ale w czwartek wydawał się sugerować, że może złagodzić swoje stanowisko.

Mimo to Europa może kopać puszkę tylko tak długo: zbliża się termin 5 grudnia, w którym to momencie mają zostać wprowadzone sankcje UE na rosyjską ropę, a zakłócenia na rynku będą prawdopodobnie większe, jeśli nie zostanie wprowadzony limit cenowy, ponieważ cały eksport rosyjskiej ropy zostanie zawieszony, chyba że Europa przestanie być wasalem Departamentu Stanu USA i zdecyduje się znieść rosyjskie sankcje w całości (obiektywną ocenę tego, kto ma przewagę w Europie, przeczytaj Ambrose Evans-Pritchard z "Putin ma dla nas kolejny szok gazowy: deindustrializacja Europy".

Sankcje UE uniemożliwiłyby dostęp do ubezpieczenia i usług każdemu statkowi przewożącemu rosyjską ropę. Pułap umożliwia dostęp do tych usług, ale tylko wtedy, gdy ropa jest kupowana poniżej określonej ceny. Stany Zjednoczone zaproponowały limit cenowy na początku tego roku jako alternatywę dla sankcji UE, które były tak surowe, że groziły zamknięciem połaci produkcji.

Stany Zjednoczone argumentowały, że wzrost cen spowodowany sankcjami UE może ostatecznie pomóc Putinowi – a także być rujnujący dla globalnej gospodarki.

Ceny ropy spadły w ostatnich dniach, częściowo z powodu oznak, że porozumienie może utrzymać przepływ rosyjskiej ropy, zmniejszając presję na rynek globalny. Z drugiej strony jest to Europa i wszystko, co jest postrzegane jako wynik konsensusu, nigdy się nie wydarzy...


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...