poniedziałek, 27 lutego 2023

"Zachodni przywódcy prywatnie przyznają, że Ukraina nie może wygrać wojny"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, LUT 27, 2023 - 09:30 AM

Autor: Joe Lauria via ConsortiumNews.com,

Zachodni przywódcy prywatnie powiedzieli prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że Ukraina nie może wygrać wojny z Rosją i że powinna rozpocząć rozmowy pokojowe z Moskwą w tym roku w zamian za bliższe związki z NATO.

Pałac Elizejski, gdzie Macron i Scholz powiedzieli Zełenskiemu, by szukał pokoju. (Departament Stanu USA)

Prywatna komunikacja jest sprzeczna z publicznymi oświadczeniami zachodnich przywódców, którzy rutynowo mówią, że będą wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne, dopóki nie osiągnie zwycięstwa na polu bitwy.

The Wall Street Journal, który poinformował o prywatnych uwagach do Zełenskiego, powiedział:

"Publiczna retoryka maskuje pogłębiające prywatne wątpliwości wśród polityków w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech, że Ukraina będzie w stanie wydalić Rosjan ze wschodniej Ukrainy i Krymu, które Rosja kontroluje od 2014 roku, oraz przekonanie, że Zachód może tylko pomóc w utrzymaniu wysiłku wojennego przez tak długi czas, zwłaszcza jeśli konflikt znajdzie się w impasie. Mówią urzędnicy z trzech krajów.

"Powtarzamy, że Rosja nie może wygrać, ale co to znaczy? Jeśli wojna będzie trwała wystarczająco długo z taką intensywnością, straty Ukrainy staną się nie do zniesienia" – powiedział wysoki rangą francuski urzędnik.

"I nikt nie wierzy, że uda im się odzyskać Krym".

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedzieli Zełenskiemu na kolacji w Pałacu Elizejskim na początku tego miesiąca, że musi rozważyć rozmowy pokojowe z Moskwą.

Według źródła, gazeta cytuje Macrona, który powiedział Zełenskiemu, że "nawet śmiertelni wrogowie, tacy jak Francja i Niemcy, musieli zawrzeć pokój po II wojnie światowej".

Macron powiedział Zełenskiemu, że "był wielkim przywódcą wojennym, ale w końcu będzie musiał przejść do politycznego męża stanu i podejmować trudne decyzje" - donosi gazeta.

Powrót do realizmu

Macron na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w zeszłym tygodniu. (Kuhlmann/MSC)

Na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w zeszłym tygodniu gen. Petr Pavel, prezydent elekt Czech i były dowódca NATO, powiedział:

"Możemy znaleźć się w sytuacji, w której wyzwolenie niektórych części terytorium Ukrainy może przynieść więcej ofiar śmiertelnych, niż będzie to możliwe do zniesienia przez społeczeństwo. ... Może nadejść moment, w którym Ukraińcy zaczną myśleć o innym wyniku".

Nawet kiedy był dowódcą NATO, Paweł był realistą w stosunku do Rosji. Podczas kontrowersyjnych gier wojennych NATO z 31 000 żołnierzy na granicach Rosji w 2016 r. – po raz pierwszy od 75 lat, kiedy wojska niemieckie cofnęły kroki nazistowskiej inwazji na Związek Radziecki – Pavel odrzucił szum wokół rosyjskiego zagrożenia dla NATO.

Pavel, który był wówczas przewodniczącym komitetu wojskowego NATO, powiedział na konferencji prasowej w Brukseli, że "celem NATO nie jest tworzenie bariery wojskowej przeciwko rosyjskiej agresji na szeroką skalę, ponieważ taka agresja nie znajduje się w porządku obrad i żadna ocena wywiadu nie sugeruje czegoś takiego".

Niemiecki minister spraw zagranicznych w tym czasie, Frank-Walter Steinmeier, również przyjął realizm wobec Rosji, mówiąc: "To, czego nie powinniśmy teraz robić, to zaogniać sytuację poprzez pobrzękiwanie szabelką i podżeganie do wojny. Ktokolwiek wierzy, że symboliczna parada czołgów na wschodniej granicy sojuszu przyniesie bezpieczeństwo, jest w błędzie.

Zamiast agresywnej postawy NATO wobec Rosji, która mogłaby przynieść odwrotny skutek, Steinmeier wezwał do dialogu z Moskwą. "Dobrze radzimy, aby nie tworzyć pretekstów do wznowienia starej konfrontacji", powiedział, mówiąc, że "fatalne byłoby szukanie tylko rozwiązań wojskowych i polityki odstraszania". Pod przywództwem USA NATO wyraźnie nie zastosowało się do tej rady, ponieważ nadal rozmieszczało więcej żołnierzy w Europie Wschodniej oraz uzbrajało i szkoliło Ukrainę (pod przykrywką udawania, że popiera porozumienia mińskie).

Przed interwencją na Ukrainie Rosja wymieniała ekspansję NATO na wschód, rozmieszczenie rakiet w Rumunii i Polsce, gry wojenne w pobliżu swoich granic i uzbrojenie Ukrainy jako czerwone linie, które Zachód przekroczył.

Po roku wojny zachodni przywódcy wydają się teraz zwracać ku realistycznemu podejściu. Macron na przykład na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa odrzucił wszelkie rozmowy o zmianie reżimu w Moskwie.

 Brak reakcji USA

Od lewej: minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba, sekretarz stanu USA Antony Blinken i niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. (Schulmann/MSC)

Waszyngton nie skomentował historii dziennika o propozycji pokojowych rozmów o broni.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken w zeszłym miesiącu rozmawiał z The Washington Post o uzbrajaniu Ukrainy po wojnie, ale nie powiedział, że Ukraina powinna dążyć do rozmów pokojowych.

"Musimy myśleć - i jesteśmy - o tym, jak wygląda powojenna przyszłość, aby zapewnić bezpieczeństwo i stabilność dla Ukraińców oraz bezpieczeństwo i stabilność w Europie" - dodał. Blinken powiedział na konferencji w Monachium.

Propozycja jeszcze większego zbliżenia Ukrainy do NATO niż obecnie, z większym dostępem do broni po wojnie, powinna znaleźć się w porządku obrad dorocznego spotkania NATO w lipcu, powiedział Rishi Sunak, brytyjski premier, na konferencji w Monachium.

"Szczyt NATO musi przynieść jasną ofertę dla Ukrainy, również po to, aby dać Zełenskiemu polityczne zwycięstwo, które może przedstawić w kraju jako zachętę do negocjacji" - powiedział brytyjski urzędnik.

Umowa z NATO nie obejmowałaby członkostwa z ochroną na mocy art. 5, donosi gazeta. "Chcielibyśmy mieć gwarancje bezpieczeństwa na drodze do NATO" - powiedział Zełenski na piątkowej konferencji prasowej.

W międzyczasie Macron, według raportu WSJ, powiedział, że Ukraina powinna kontynuować ofensywę wojskową, aby odzyskać terytorium, aby zepchnąć Moskwę do stołu pokojowego.

Moskwa nie zareagowała na tę propozycję. Politolog Alexander Mercouris w swoim sobotnim raporcie wideo powiedział, że Rosja prawdopodobnie będzie zachęcana do kontynuowania walki, a nie do rozpoczęcia rozmów pokojowych ze świadomością, że Ukraina będzie silnie uzbrojona przez NATO po wojnie.

"Rosjanie nigdy nie zgodzą się na coś takiego" Mercouris powiedział.

"Muszą sobie mówić, że zamiast zgodzić się na ten plan, ma on większy sens ... kontynuować tę wojnę, ponieważ jednym z celów [Rosji] jest całkowita demilitaryzacja Ukrainy".

To, co proponują mocarstwa zachodnie, jest odwrotne, powiedział. Biorąc pod uwagę, że Rosja uważa, że wygrywa i "wydaje się, że wśród zachodnich rządów panuje powszechne uznanie, że Ukraina nie może wygrać tej wojny, ... Gdzie jest zachęta do ... Rosja w ogóle rozważy ten plan?"

Dla Moskwy, powiedział Mercouris, demilitaryzacja Ukrainy jest "absolutną, egzystencjalną sprawą".  

Jeśli Ukraina ma otrzymać po wojnie jeszcze bardziej zaawansowaną broń od NATO, w przeciwieństwie do tego, co otrzymałaby "podczas wojny, to jeszcze mniej sensowne" jest" dla Rosji "zatrzymanie wojny i wyrażenie zgody na ten plan".

Rosja stoi teraz w obliczu "słabnącego przeciwnika", powiedział Mercouris, a Moskwa wyraźnie woli to niż stawienie czoła "wzmocnionemu przeciwnikowi później".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

FrankenSkies:" Program smug chemicznych i jego wpływ na całe życie na Ziemi"

  FrankenSkies to film dokumentalny wydany w 2017 roku, skupiający się na geoinżynierii słonecznej lub chemtrails i jej wpływie na każdą żyw...