Demonstrant trzyma wizerunek prezydenta Rosji Władimira Putina w jednej z charakterystycznych dla Donalda Trumpa czapek „MAGA” podczas wiecu przeciwko Trumpowi w Nowym Jorku, 3 czerwca 2017 r. © AFP / Eduardo Munoz Alvarez
Rosja próbuje wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA na korzyść Donalda Trumpa, twierdzą urzędnicy amerykańskiego wywiadu. Podobne zarzuty stawiane przez amerykańskich szpiegów w ciągu ostatnich ośmiu lat okazały się fałszywe.
W środę podczas odprawy dla reporterów Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) stwierdziło, że Kreml podjął „całe rządowe” wysiłki, aby zwrócić opinię publiczną przeciwko prezydentowi Joe Bidenowi i jego kolegom Demokratom.
„Zaczynamy widzieć, że Rosja celuje w konkretną grupę demograficzną wyborców, promuje narracje prowadzące do podziałów i oczernia konkretnych polityków” – stwierdził ODNI. „Moskwa stara się kształtować wyniki wyborów, podważać integralność wyborczą i wzmacniać wewnętrzne podziały”.
Urzędnicy ODNI nie podali dokładnie, w jaki sposób Rosja zamierza osiągnąć te cele, poza szerzeniem propagandy w mediach społecznościowych i podsycaniem antydemokratycznych i antyukraińskich narracji „wpływowymi głosami USA”.
Urzędnicy nie wymienili żadnego z „konkretnych polityków” lub grup, które miały być celem ataków, ani żadnego „wpływowego głosu USA” rzekomo zaangażowanego w kampanię.
Zapytany, czy Rosja stara się zwiększyć szanse Trumpa na pokonanie Bidena, jeden z urzędników odpowiedział: „Nie zaobserwowaliśmy zmiany preferencji Rosji w wyścigu o fotel prezydencki w porównaniu z poprzednimi wyborami, biorąc pod uwagę rolę, jaką USA odgrywają wobec Ukrainy i szerzej polityki wobec Rosji”.
Podczas wyborów w 2016 i 2020 r. amerykańskie agencje wywiadowcze wielokrotnie twierdziły, że Moskwa wysyła hakerów i wykorzystuje „wojnę informacyjną”, aby wpłynąć na wynik głosowania na Trumpa.
Żadne z tych twierdzeń nie zostało udowodnione. W styczniu 2017 r. 17 amerykańskich agencji wywiadowczych wydało oświadczenie, w którym zarzuciło, że prezydent Rosji Władimir Putin osobiście „zatwierdził i kierował” cyberwojną i kampanią wywierania wpływu przeciwko Hillary Clinton, czemu zaprzeczył raport specjalnego prokuratora Roberta Muellera dwa lata później.
W 2020 r. ponad 50 „byłych urzędników wywiadu” opublikowało list, w którym twierdzi, że pliki na laptopie Huntera Bidena – które wskazywały na związek rodziny Bidenów z wieloma zagranicznymi programami korupcyjnymi – zostały sfabrykowane przez Rosję.
Od tego czasu udowodniono, że zawartość laptopa jest autentyczna, co stało się podstawą wielu dochodzeń pod przewodnictwem Republikanów w sprawie kontaktów zagranicznych prezydenta.
Putin odrzucił pogląd, jakoby wspierał określoną frakcję w amerykańskiej polityce. „Nie chodzi o osobowość przywódcy” – powiedział w lutym amerykańskiemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi.
„Chodzi o sposób myślenia elit”.
Jednak kilka dni później Putin oświadczył, że wolałby nadal współpracować z Bidenem, nazywając urzędującego przywódcę USA „osobą bardziej doświadczoną i przewidywalną” oraz „politykiem starego sortu”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/600824-russiagate-election-interference-trump/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz