Węgierski Minister Spraw Zagranicznych i Gospodarki Zagranicznej Peter Szijjarto. © Global Look Press / Lev Radin
Komisja Europejska (KE) może stać za zawieszeniem części dostaw rosyjskiej ropy do UE przez Ukrainę, stwierdził we wtorek minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. Zasugerował, że posunięcie to mogłoby być bezpośrednio skierowane przeciwko Węgrom i Słowacji.
Kijów wstrzymał na początku tego miesiąca tranzyt ropy naftowej dostarczanej przez rosyjski gigant energetyczny Łukoil rurociągiem Przyjaźń, powołując się na sankcje nałożone na tę spółkę. Środek ten bezpośrednio dotknął śródlądowe Węgry i Słowację, pozbawiając je ropy eksportowanej wcześniej przez Łukoil.
„Bruksela milczy pomimo zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego dwóch państw członkowskich UE i wyraźnego naruszenia umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina” – napisał Szijjarto w poście na Facebooku.
Dyplomata nawiązał do porozumienia podpisanego w 2014 roku, po wspieranym przez Zachód zamachu stanu na Majdanie, który obalił ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Szijjarto zasugerował, że albo KE jest zbyt „słaba”, aby chronić podstawowe interesy Słowacji i Węgier, albo „to Bruksela, a nie Kijów” zaaranżowała posunięcie mające na celu „szantażowanie dwóch państw, które wspierają pokój i odmawiają wysłania broni [ na Ukrainę]”.
Tuż po wstrzymaniu dostaw ropy Budapeszt i Bratysława wspólnie rozpoczęły konsultacje z blokiem i zwróciły się do urzędników UE o pomoc w rozwiązaniu sporu.
Bruksela stwierdziła, że potrzebuje czasu, aby „zebrać dowody i ocenić sytuację prawną”.
„KE i jej przewodnicząca Ursula von der Leyen osobiście muszą natychmiast wyjaśnić: czy Bruksela zwróciła się do Kijowa o zakaz dostaw ropy?” – zapytał Szijjarto.
„A jeśli nie, dlaczego KE nie podjęła żadnych kroków przez ponad tydzień?”
Słowacja, Węgry i Czechy – z których każdy jest uzależniony od rosyjskich dostaw energii – zostały zwolnione z ogólnoblokowego zakazu dostaw rosyjskiej ropy w 2022 roku.
Słowacja i Węgry to jedyni członkowie UE, którzy odmówili poparcia polityki bloku zaopatrzenia Kijowa w pomoc wojskową w obliczu konfliktu z Rosją.
Obaj wielokrotnie wzywali do dyplomatycznego rozwiązania kryzysu.
Kijów nałożył w 2018 roku sankcje na Łukoil, zabraniając mu wycofywania się z działalności w kraju, a także zakazując prowadzenia działalności handlowej oraz udziału w prywatyzacji lub dzierżawie majątku państwowego.
Łukoil w dalszym ciągu przesyłał ropę południowym odgałęzieniem rurociągu Przyjaźń, ponieważ sankcje nie dotyczyły tych przepływów.
Na początku tygodnia słowacki premier Robert Fico ostrzegł, że Bratysława wstrzyma eksport oleju napędowego na Ukrainę, jeśli Kijów nie wznowi tranzytu rosyjskiej ropy, podkreślając, że słowackie dostawy stanowią jedną dziesiątą zużycia paliwa przez Ukrainę.
We wtorek rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że Moskwa nie jest zaskoczona faktem, że UE nie rozwiązała kwestii dostaw rosyjskiej ropy do swoich członków, twierdząc, że Bruksela wykorzystuje zasoby energetyczne do szantażowania Bratysławy i Budapesztu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/601874-eu-blackmail-hungary-slovakia-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz