Białoruś graniczy z członkami NATO Łotwą, Litwą i Polską, a także Ukrainą i Rosją. Szef Sztabu Generalnego Białorusi Paweł Murawiejko „w pobliżu” granic kraju stacjonuje 20 000 żołnierzy NATO, w tym wojska amerykańskie.
Stwierdził, że siły te „działają drażniąco” na armię kraju. W sobotę zastępca dowódcy białoruskich sił specjalnych, pułkownik Wadim Łukaszewicz, stwierdził, że napięcie na granicy między Białorusią a Ukrainą rośnie, a Kijów gromadzi wojska, pojazdy opancerzone i systemy rakietowe na liczącej 1000 km granicy ze swoim północnym sąsiadem . Sytuacja jest „bardzo poważna” i Mińsk musi zachować czujność, powiedział prezydent Łukaszenka. Białoruś jest bliskim sojusznikiem Rosji, a prezydent Rosji Władimir Putin na bieżąco omawia ze swoim odpowiednikiem sytuację na Ukrainie. Choć Białoruś nie jest bezpośrednio zaangażowana w konflikt, już w pierwszych dniach operacji wojskowej pozwoliła Moskwie wykorzystać swoje terytorium do ataku na Kijów. Na początku tego miesiąca Rosja i Białoruś przeprowadziły wspólne niestrategiczne ćwiczenia w zakresie sił nuklearnych.
Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, ćwiczenia odbyły się w odpowiedzi na utrzymującą się eskalację działań Zachodu w Europie, podkreślając, że ważne jest utrzymanie przez Rosję gotowości bojowej. W zeszłym roku na prośbę Mińska Moskwa umieściła na Białorusi taktyczną broń nuklearną.
Zgodnie z przyjętą w kwietniu nową doktryną wojskową Moskwy rozmieszczenie rosyjskiej broni nuklearnej na białoruskiej ziemi ma charakter strategicznego odstraszania.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz