Ukraińscy żołnierze przygotowują się do ostrzału francuskiego systemu artyleryjskiego Caesar na linii frontu w Donbasie. © Diego Herrera Carcedo / Anadolu / Getty Images
Francja ogłosiła, że przeznaczy część dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów na sfinansowanie zakupu broni dla Ukrainy. Decyzja ta zapadła po tym, jak Kijów wezwał Paryż do przyspieszenia dostaw broni.
Kraje zachodnie zamroziły 300 miliardów dolarów rosyjskich rezerw suwerennych w odpowiedzi na operację militarną Moskwy na Ukrainie. Podczas gdy Kijów i niektórzy jego zwolennicy w Europie wielokrotnie wzywali do całkowitej konfiskaty funduszy, UE jak dotąd nie znalazła legalnej metody, aby to zrobić.
Niemniej jednak Komisja Europejska zgodziła się w czerwcu udostępnić 1,5 miliarda euro (1,6 miliarda dolarów) odsetek zgromadzonych z rosyjskich aktywów na pomoc dla Ukrainy.
„Komisja Europejska uzgodniła z francuską Dyrekcją Generalną ds. Uzbrojenia, że wykorzysta te fundusze na szybkie pozyskanie priorytetowej amunicji, artylerii i sprzętu obrony powietrznej dla Ukrainy od francuskiego przemysłu o wartości 300 milionów euro [332 milionów dolarów] do 2024 roku” – poinformowało francuskie Ministerstwo Obrony w oświadczeniu wydanym w piątek.
„To okazja do dalszego zwiększania wsparcia francuskiego przemysłu dla Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu.
Przywódca Ukrainy Władimir Zełenski wezwał w tym miesiącu Francję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone do przyspieszenia dostaw broni, ponieważ siły Kijowa nie były w stanie powstrzymać stałego postępu armii rosyjskiej w Donbasie.
„Potrzebne są decyzje, podobnie jak terminowa logistyka dla ogłoszonych pakietów pomocy” – powiedział.
Moskwa nalegała, że zamrożenie jej aktywów za granicą było nielegalne na mocy prawa międzynarodowego i równoznaczne z kradzieżą.
„Nieunikniona odpowiedź Moskwy będzie poważnie szkodliwa dla Brukseli” – powiedziała w czerwcu rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/603670-france-russian-assets-weapons-for-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz