WASZYNGTON (AP) - Stany Zjednoczone i Korea Południowa osiągnęły porozumienie co do zasady w sprawie nowego porozumienia w sprawie podziału kosztów obecności wojsk amerykańskich, które mają być bastionem przed groźbą agresji Korei Północnej, ogłosiły oba kraje.
Biuro ds. Polityczno-Wojskowych Departamentu Stanu poinformowało w niedzielę, że umowa obejmuje „wynegocjowaną podwyżkę” udziału Seulu w kosztach, ale nie podała żadnych szczegółów. Biuro napisało na Twitterze, że umowa, jeśli zostanie sfinalizowana, potwierdzi sojusz traktatu między USA i Koreą Południową jako „filar pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu w Azji Północno-Wschodniej”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Korei Południowej wydało w poniedziałek podobne oświadczenie, mówiąc, że oba kraje starają się wstępnie podpisać umowę. Stwierdzono, że porozumienie zostało osiągnięte po trzech dniach bezpośrednich rozmów w Waszyngtonie.
Stany Zjednoczone utrzymują około 28 000 żołnierzy w Korei Południowej, aby powstrzymać potencjalną agresję ze strony Korei Północnej, pozostałość po wojnie koreańskiej z lat 1950-53. Ale to, ile Korea Południowa powinna zapłacić za amerykańską obecność wojskową, było drażliwą kwestią w stosunkach dwustronnych za rządów Trumpa, który często prosił swojego azjatyckiego sojusznika o drastyczne zwiększenie swojego udziału.
W 2019 roku sojusznicy zawarli porozumienie, które wymagało od Korei Południowej zapłacenia około 924 milionów dolarów (1,04 biliona wonów) za obecność wojsk amerykańskich, co stanowi wzrost z 830 milionów dolarów w roku poprzednim. Ale negocjacje w sprawie nowego planu podziału kosztów załamały się z powodu żądania USA, aby Seul płacił pięć razy więcej niż wcześniej.
Departament Stanu stwierdził w oświadczeniu, że wzrost udziału Południa w kosztach był „znaczący”, ale nie był bardziej szczegółowy.
Wall Street Journal, który jako pierwszy poinformował o umowie, podał, że będzie obowiązywać do 2025 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Korei Południowej oświadczyło, że nie może od razu potwierdzić raportu.
W swoim oświadczeniu Departament Stanu powiedział: „Sojusze Ameryki są ogromnym źródłem naszej siły. Rozwój ten odzwierciedla zaangażowanie administracji Biden-Harris na rzecz ożywienia i modernizacji naszych demokratycznych sojuszy na całym świecie, aby zwiększyć nasze wspólne bezpieczeństwo i dobrobyt ”.
Wielu konserwatystów w Korei Południowej martwiło się, że ówczesny prezydent Donald Trump może wykorzystać nieudane negocjacje w sprawie podziału kosztów jako pretekst do wycofania niektórych żołnierzy amerykańskich w Korei Południowej jako karty przetargowej w obecnie wstrzymanych rozmowach nuklearnych z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Stany Zjednoczone i Korea Południowa również wstrzymały lub odwołały niektóre ćwiczenia wojskowe w ostatnich latach, aby wesprzeć dyplomację nuklearną, która ostatecznie rozpadła się w wyniku sporów o sankcje nałożone na Koreę Północną przez USA.
W poniedziałek siły zbrojne Korei Południowej i USA rozpoczęły coroczne ćwiczenia wojskowe, które miały trwać dziewięć dni. Wojsko Korei Południowej powiedziało, że ćwiczenia to ćwiczenia na stanowisku dowodzenia i skomputeryzowana symulacja i nie obejmują one szkolenia w terenie. Powiedział, że sojusznicy przeanalizowali takie czynniki, jak stan COVID-19 i wysiłki dyplomatyczne mające na celu wznowienie rozmów nuklearnych z Koreą Północną, kiedy zdecydowała się ona przeprowadzić ćwiczenia.
Nie jest jasne, jak Korea Północna zareaguje na ćwiczenia. W przeszłości Północ często nazywana regularnie USA-Korea Południowa przeprowadza próby inwazji i odpowiada testami rakietowymi. Lee Jong-joo, rzeczniczka Ministerstwa Zjednoczenia Korei Południowej, powiedziała w poniedziałek, że Seul ma nadzieję, że Pjongjang będzie działał elastycznie i mądrze w odpowiedzi na swoje wysiłki na rzecz pokoju na Półwyspie Koreańskim.
Perspektywa nowego planu podziału kosztów wzrosła, ponieważ administracja Biden dążyła do wzmocnienia sojuszu z krajami Korei Południowej i innymi krajami.
Korea Południowa zaczęła płacić za rozmieszczenie sił zbrojnych USA na początku lat 90., po odbudowie gospodarki po zniszczeniach wojny koreańskiej. Duża obecność wojskowa USA w Korei Południowej jest symbolem sojuszu krajów, ale także źródłem długotrwałych nastrojów antyamerykańskich.
Współtworzył ten raport Hyung-jin Kim z Seulu w Korei Południowej.
przetlumaczono przez translator googl-GR
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz