Przez Jonny Tickle
„W ostatnich latach stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi faktycznie zmieniły się od rywalizacji do konfrontacji, zasadniczo powracając do epoki zimnej wojny” - napisał Miedwiediew, który obecnie pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa kraju, w artykule prasowym agencja RIA Novosti w piątek.
„Presja sankcji, groźby, konfrontacja, obrona własnych egoistycznych interesów - wszystko to pogrąża świat w stanie permanentnej niestabilności” - dodał.
W szczególności Miedwiediew zwrócił uwagę na to, co nazwał „zorganizowaną kampanią prześladowań Rosji”, na przykład sprzeciw Waszyngtonu wobec rurociągu Nord Stream 2 i stosunek USA do Ukrainy.
Miedwiediew przypomniał kryzys kubański w 1962 r., Kiedy ZSRR dopasował się do rozmieszczenia pocisków balistycznych we Włoszech i Turcji, umieszczając własne na Kubie, w pobliżu ojczyzny USA. Zdaniem byłego prezydenta sytuacji tej uratowało ówczesne kierownictwo obu krajów, które nauczyło się uznawać „mądrość kompromisu”.
„Był równy dialog między ZSRR a USA, nie poprzez język gróźb i ultimatum” , powiedział, twierdząc, że dzisiejszy Waszyngton ma teraz „niestabilną politykę zagraniczną”, spowodowaną zarówno przez przyczyny wewnętrzne, jak i przez „ spadek autorytetu USA jako przywódcy świata zachodniego ”.
Aby uniknąć dalszej eskalacji, Moskwa i Waszyngton powinny zaangażować się w „bezpośrednią komunikację” , wyjaśnił, zauważając, że w czasie kryzysu każdy zły krok, brak cierpliwości lub strategiczne nieporozumienie może pogrążyć cały świat w poważnej konfrontacji militarnej.
RÓWNIEŻ NA RT.COMPropozycja zakazania WSZYSTKICH Rosjan z UE zaszkodzi gospodarce bloku, ostrzega Moskwa, po tym, jak były prezydent Estonii podjął radykalną politykę„To nie tylko rozmowa telefoniczna i okazja do szczerej rozmowy, ale co ważniejsze, jest to okazja do wysłuchania swojego odpowiednika” - powiedział. „Proste słowa„ Rosja zapłaci cenę ”, choć brzmią bardzo amerykańsko, prowadzą bezpośrednio do ślepego zaułka”.
W ostatnich tygodniach stosunki między Moskwą a Waszyngtonem stały się jeszcze bardziej napięte. 15 kwietnia prezydent USA Joe Biden podpisał dekret nakładający dalsze sankcje na Rosję. Skierowane na ponad 30 osób i organizacji, środki mają być karą za rzekomą ingerencję w wybory prezydenckie w USA, a także za niesławną sprawę cyberszpiegostwa SolarWinds, którą według Waszyngtonu zarządził rosyjski rząd. Biden zapowiedział także wydalenie dziesięciu osób z rosyjskiej placówki dyplomatycznej.
W odpowiedzi Rosja wyrzuciła dziesięciu amerykańskich dyplomatów i zaleciła, aby ambasador USA John Sullivan wrócił do Waszyngtonu na „konsultacje”. W czwartek pojechał do domu.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zeodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz