By Layla Guest
Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych publicznie poparło Rosję w potępieniu wspieranego przez Stany Zjednoczone tak zwanego „Szczytu na rzecz Demokracji”, który ma się odbyć w przyszłym miesiącu, krytykując go jako wypaczenie wartości, których broni Waszyngton.
Rzecznik dyplomatyczny Zhao Lijian zauważył w piątek, że sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow miał rację, stwierdzając na początku tego tygodnia, że Waszyngton „woli tworzyć nowe linie podziału, aby rozdzielać kraje na te, które – ich zdaniem – są dobre, i te, które są dobre”. zły."
W ten sposób Stany Zjednoczone „spowodują jedynie konfrontację ideologiczną, która jest całkowitym wypaczeniem demokracji i obrazą dla niej” – zauważył pekiński urzędnik.
Zhao skrytykował to, co, jak twierdził, było uniwersalnym podejściem Białego Domu do demokracji i powiedział, że zmuszanie narodów do podążania za wersją amerykańską „tylko… sprowadzi je na manowce”. Zaznaczył, że próby Waszyngtonu eksportowania demokracji za granicę były „fiaskiem”, powołując się na amerykańską interwencję w Afganistanie, „arabską wiosnę” i kilka „kolorowych rewolucji” w Europie Wschodniej.
Wycelował nawet w stan krajowej polityki amerykańskiej, nawiązując do zamieszek na Kapitolu na początku tego roku, które, jak powiedział, „obnażyły mit amerykańskiej demokracji”.
„Co sprawia, że USA, kraj z ogromnymi deficytami demokratycznymi, wierzy, że ma prawo być wzorem, sędzią… i organizować tak zwany „Szczyt na rzecz Demokracji?” – zapytał Zhao.
Atak rzecznika chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych pojawia się po tym, jak Pieskow zaatakował nadchodzące spotkanie, na którym głowy państw, organizacje praw człowieka i biznesmeni spotkają się na wideokonferencji 9 i 10 grudnia. Rosja, Chiny i Turcja nie znalazły się na liście gości Waszyngtonu 110 krajów.
Były republiki radzieckie Mołdawia, Gruzja, Armenia i Ukraina otrzymały jednak zaproszenia. W Kijowie lider największej partii opozycyjnej w parlamencie Wiktor Medwedczuk przebywa w areszcie domowym pod zarzutem zdrady stanu. Tymczasem w Tbilisi były prezydent Michaił Saakaszwili jest za kratkami i postawiono mu zarzuty nadużycia urzędu. On nawet przeprowadził samozwańczy strajk głodowy w proteście przeciwko swojemu traktowaniu.
Pekin wyraził sprzeciw wobec włączenia Tajwanu do imprezy, którą postrzega jako niezbywalną część swojego terytorium w ramach polityki „Jednych Chin”. Kraj często potępiał bliskie związki Waszyngtonu z Tajpej jako ingerencję w jego suwerenne sprawy.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/541455-zhao-lijian-distorted-democracy/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz