Wiec protestacyjny zwolenników korsykańskiego nacjonalisty Yvana Colonny zamordowanego w więzieniu w południowej Francji w zeszłym miesiącu stał się gwałtowny.
Prawie 14 000 protestujących wzięło udział w demonstracji przed prefekturą w mieście Ajaccio na śródziemnomorskiej wyspie, według organizatorów, a ponad 100 młodych ludzi starło się z policjantami.
Protestujący wykrzykiwali hasła takie jak "Zabójcze państwo francuskie", wskazując na rosnący gniew z powodu odmowy ochrony Colonny w więzieniu, pomimo wielokrotnych próśb o odbycie kary więzienia na jego rodzinnej wyspie.
Uczestnikami demonstracji byli nacjonalistyczni i proautonomiczni przywódcy wyspy.
61-letnia Colonna, która odsiadywała wyrok dożywocia, została pobita przez innego więźnia, kameruńskiego bojownika, 2 marca.
Został skazany za zabójstwo wysokiego urzędnika francuskiego rządu w 1998 roku, najbardziej szokujące z serii ataków zbrojnej grupy niepodległościowej znanej jako FLNC.
Morderstwo wywołało zamieszki na Korsyce, gdzie wielu postrzega go jako bohatera w walce o niepodległość od Francji.
Ożywiło to ruch nacjonalistyczny i skłoniło rząd prezydenta Francji Emmanuela Macrona do wezwania do rozmów na temat zaoferowania większej autonomii politycznej dla terytorium.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin zobowiązał się do rozpoczęcia rozmów na temat przyszłości Korsyki od pierwszego tygodnia kwietnia, ale data nie została jeszcze ustalona.
Dwa poprzednie wiece protestacyjne dla Colonna w zeszłym miesiącu również doprowadziły do gwałtownych starć między policją a młodymi protestującymi, z których niektórzy podpalili pojazdy i uszkodzili budynki.
Decyzja o obniżeniu flag Colonny na budynku regionalnej rady Korsyki i na lotnisku w Ajaccio w zeszłym miesiącu wywołała głęboki niepokój na kontynencie francuskim, a Macron skrytykował ten ruch jako "błąd i niewłaściwe".
Rozwój nastąpił kilka miesięcy po masowych protestach na administrowanym przez Francję karaibskim terytorium Gwadelupy, co skłoniło Paryż do zaoferowania przywódcom wyspy rozmów na temat ich autonomii.
Gwadelupa i pobliska francuska wyspa Martynika były sceną wieców protestacyjnych i gwałtownych starć wywołanych przepisami COVID-19, ale zakorzenionych w długotrwałych obawach dotyczących wysokich kosztów utrzymania, niskich płac, bezrobocia wśród młodzieży i nieufności wobec rządu w Paryżu.
Francja opóźniła wdrożenie nakazu szczepień przeciwko COVID-19 dla pracowników służby zdrowia na dwóch wyspach karaibskich po tym, jak środek ten wywołał powszechne protesty na terytoriach francuskich, w których ranni zostali policjanci, a dziennikarze zaatakowani.
Na Gwadelupie istnieje historyczna nieufność wobec francuskiego rządu w radzeniu sobie z kryzysami zdrowotnymi po tym, jak wiele osób było systematycznie narażonych na toksyczne pestycydy stosowane na plantacjach bananów w 1970 roku na Martynice i Gwadelupie.
Incydent naraził znaczną część populacji na zagrożenia dla zdrowia i związane z nimi nowotwory oraz zanieczyścił glebę.
Produkt został zakazany w USA w 1976 roku i we Francji w 1990 roku, ale wprowadzono specjalne przepisy dotyczące jego dalszego stosowania na terytoriach karaibskich do 1993 roku.
Gwadelupa została skolonizowana przez Francję i jest departamentem zamorskim tego kraju, dlatego jako część Francji jest członkiem Unii Europejskiej.
Od czasu II wojny światowej podjęto liczne próby autonomii, ale żadna z nich nie zakończyła się sukcesem. Gniew ludzi mieszkających na Gwadelupie wynika z tego, że rządzi nimi kraj oddalony o 7000 kilometrów, nieustannie traktując ich jak obywateli drugiej kategorii.
Chociaż Gwadelupa jest ekonomicznie zależna od Francji, ludzie mieszkający na wyspie rzadko cieszą się jakością życia porównywalną z jakością życia Francji kontynentalnej.
Gwadelupa otrzymuje 972 miliony euro rocznie od UE, ale stopa bezrobocia wśród młodzieży od dziesięcioleci oscyluje wokół 50 procent.
Przez całą historię i wieki Francja, jako samozwańczy obrońca praw człowieka, pozostała jednym z krajów kolonizujących na świecie, które po wielu latach niewolnictwa nadal kontrolują narody rozsiane po ponad 12 terytoriach i traktują swoich ludzi jako obywateli drugiej kategorii.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.presstv.ir/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz