AUTOR: TYLER DURDEN
To tyle, jeśli chodzi o nocny raport FT, że Bank Anglii, w obliczu kolejnego batalionu wściekłych strażników obligacji, opóźniłby QT.
Starając się zmiażdżyć wszelkie spekulacje na temat swoich zamiarów, we wtorek Bank Anglii ogłosił, że zdecydował się rozpocząć sprzedaż aktywów 1 listopada, przygotowując się do wycofania programu luzowania ilościowego, w którym zgromadził prawie 850 miliardów funtów obligacji rządowych.
Jest jednak pewien zwrot akcji... że tak powiem: w zachwycająco okrągłym odniesieniu FT informuje, że "Oświadczenie BoE, które pojawiło się po tym, jak FT poinformował, że bank prawdopodobnie opóźni sprzedaż aktywów, sygnalizuje zmianę w stosunku do poprzednich planów. Podczas gdy wcześniej BoE zamierzał sprzedawać aktywa w całym zakresie terminów zapadalności od krótkiego do długiego terminu zapadalności, teraz będzie sprzedawać tylko obligacje krótko- i średnioterminowe.
"Bank będzie nadal ściśle monitorował warunki rynkowe i w stosownych przypadkach uwzględniał to w projektowaniu swoich operacji sprzedażowych" - powiedział BoE we wtorkowym wieczornym oświadczeniu, ale dodał, że spodziewa się przeprowadzić sprzedaż złota w czwartym kwartale "z podobną wielkością i częstotliwością, jak wcześniej ogłoszono", z ewentualnymi niedoborami nadrobionymi w 2023 r. lub później.
Bank sprecyzował, że sprzedaż w czwartym kwartale będzie loszkami krótkoterminowymi, z pozostałym terminem zapadalności od trzech do siedmiu lat, oraz loszkami średnioterminowymi, z pozostałym terminem zapadalności do 20 lat. Bank zawsze utrzymywał, że sprzedaż złota – tak zwane "zacieśnianie ilościowe" – nie jest zaprojektowana jako podstawowe narzędzie polityki pieniężnej i że zamiast tego będzie wykorzystywał stopy procentowe jako główny mechanizm obniżania inflacji.
Jak już wiadomo, 30-letnia złota, najdłużej datowana brytyjska obligacja rządowa, była w centrum ostatnich obaw o branżę emerytalną, która spowodowała, że jej rentowność wzrosła powyżej 5% w związku z obawami, które wywołały awaryjny program zakupów BoE. BoE wcześniej planował rozpocząć sprzedaż obligacji 31 października, co samo w sobie było opóźnieniem w stosunku do wcześniej zaplanowanej daty 6 października, ale wszystkie te plany zostały wysadzone w powietrze przez nieistniejący już "mini-budżet" Trussa. Sprzedaż rozpocznie się teraz 1 listopada, aby uniknąć kolizji z planem fiskalnym, który zostanie ogłoszony 31 października przez nowego kanclerza Wielkiej Brytanii Jeremy'ego Hunta, zauważa FT.
Plan Hunta będzie w centrum wysiłków zmierzających do zamknięcia luki w wysokości 40 miliardów funtów na rachunkach rządowych. Reakcja rynku jest szczególnie ważna ze względu na niekorzystny wpływ poprzednich niefinansowanych planów obniżania podatków na rynki złota i funta szterlinga.
Wrześniowa inflacja w Wielkiej Brytanii zostanie opublikowana w środę i oczekuje się, że ceny wzrosną w tempie 10% rocznie. Oczekuje się, że bank podniesie stopy procentowe z obecnego poziomu 2,25% na najbliższym posiedzeniu 3 listopada.
Uczestnicy rynku przewidują, że stopa wzrośnie o co najmniej 0,75%, chociaż wielu obecnie utrzymuje, że wzrost będzie mniejszy niż prawdopodobnie, zanim Hunt zmiótł większość obniżek podatków w "mini" budżecie swojego poprzednika Kwasiego Kwartenga z zeszłego miesiąca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz