Rząd tajwański opiera się temu, co szybko zyskuje na popularności wśród rosnącej liczby amerykańskich przywódców i dyplomatów: zniszczeniu wysoce zaawansowanych fabryk półprzewodników na wyspie, aby uniknąć wpadnięcia w ręce chińskich sił inwazyjnych.
"Minister obrony Tajwanu w poniedziałek odrzucił pomysł zbombardowania przez USA fabryk półprzewodników na wyspie w przypadku chińskiej inwazji" - poinformował AntiWar.com w tym tygodniu.
Seth Moulton (D-MA) wydał niedawno oświadczenie sugerujące, że Stany Zjednoczone powinny przekazać Chinom silny komunikat o konsekwencjach i "bardzo jasno powiedzieć Chińczykom, że jeśli zaatakujecie Tajwan, wysadzimy TSMC" – odnosząc się do Taiwan Semiconductor Manufacturing Company, która produkuje większość zaawansowanych półprzewodników na świecie.
Tajwański minister obrony, Chiu Kuo-cheng, odpowiedział na komentarze Moultona, stwierdzając, że wojsko wyspy nie pozwoli na takie zdarzenie.
"Obowiązkiem wojska jest obrona Tajwanu i nie będziemy tolerować żadnych innych wysadzających nasze obiekty" - powiedział, według The South China Morning Post.
Koncepcja ukierunkowania na tajwańskie zakłady produkcji chipów, aby zapobiec ich wpadnięciu pod chińską kontrolę, zyskuje na popularności w Waszyngtonie. W artykule opublikowanym w 2021 r. przez US Army War College zaproponowano, że Stany Zjednoczone i Tajwan powinny opracować strategię taktyki "spalonej ziemi", która uczyniłaby ją "nie tylko nieatrakcyjną, jeśli kiedykolwiek przejętą siłą, ale pozytywnie kosztowną w utrzymaniu".
Gazeta dodała, że można to zrobić "najskuteczniej, grożąc zniszczeniem obiektów należących do Taiwan Semiconductor Manufacturing Company, najważniejszego producenta chipów na świecie i najważniejszego dostawcy Chin".
Producent chipów jest największym na świecie producentem półprzewodników, z kapitalizacją rynkową ponad 500 miliardów dolarów. Założona w 1987 roku firma stała się kluczowym graczem w globalnym przemyśle technologicznym, produkując chipy dla jednych z największych marek w elektronice.
Sukces TSMC można przypisać koncentracji na innowacjach i zadowoleniu klientów. Firma intensywnie inwestuje w badania i rozwój, stale przesuwając granice tego, co jest możliwe w produkcji półprzewodników. TSMC jest również znane ze swojego zorientowanego na klienta podejścia, ściśle współpracując z klientami w celu opracowania niestandardowych rozwiązań, które spełniają ich specyficzne potrzeby.
Jednym z kluczowych czynników sukcesu TSMC są zaawansowane procesy produkcyjne. Firma wykorzystuje najnowocześniejszą technologię do produkcji chipów z mniejszymi i bardziej skomplikowanymi komponentami, co pozwala na szybsze przetwarzanie i niższe zużycie energii. TSMC jest również znane ze swojego zaangażowania w zrównoważony rozwój, wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i wdrażanie praktyk przyjaznych dla środowiska w całej swojej działalności.
TSMC odegrało również kluczową rolę w rozwoju gospodarczym Tajwanu. Firma jest jednym z największych pracodawców w kraju, zatrudniającym ponad 50 000 pracowników na całym świecie. Sukces TSMC pomógł również przyciągnąć inne firmy high-tech na Tajwan, tworząc kwitnący ekosystem innowacji i przedsiębiorczości.
W ostatnich latach firma odnotowała znaczny wzrost na rynku motoryzacyjnym i Internetu Rzeczy (IoT), a także w rozwoju sztucznej inteligencji (AI) i technologii 5G. TSMC rozszerzyło również swoją działalność na całym świecie, otwierając nowe obiekty – co ciekawe, w Chinach, a także w Stanach Zjednoczonych i Europie.
Tymczasem Robert O'Brien, który był doradcą prezydenta Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział w marcu portalowi Semafor: "Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nigdy nie pozwolą, aby te fabryki wpadły w chińskie ręce".
Dokonał porównania między wydarzeniem historycznym a obecną sytuacją, odnosząc się do brytyjskiego bombardowania francuskiej floty morskiej u wybrzeży Algierii w 1940 roku. Celem tego ataku było zapobieżenie wpadnięciu statków w ręce nazistowskich Niemiec. Spowodowało to jednak niefortunną śmierć prawie 1 300 francuskich marynarzy.
"Brytyjczycy nie pozwolili flocie francuskiej pozostać nienaruszoną, aby potencjalnie mogła przejść do Niemców i zmienić równowagę sił w bitwie o Atlantyk" - powiedział.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz