piątek, 8 grudnia 2023

"Pierwszy w historii Japonii wyrok skazujący za nielegalny handel organami rzuca światło na przymusową grabież organów"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PIĄTEK, GRU 08, 2023 - 04:20

Autorami są Bin Zhao i Sean Tseng za pośrednictwem The Epoch Times (podkreślenie nasze),

W przełomowym orzeczeniu japoński sąd skazał dyrektora organizacji non-profit za ułatwianie nielegalnych przeszczepów narządów za granicą dla obywateli japońskich.



Lekarze przewożący narządy do operacji transplantacyjnej w szpitalu w prowincji Henan w Chinach, 16 sierpnia 2012 r. (Zrzut ekranu / Sohu.com)

28 listopada Sąd Okręgowy w Tokio skazał 63-letniego Hiromichi Kikuchi, przewodniczącego Stowarzyszenia Pacjentów z Chorobami Nieuleczalnymi, organizacji non-profit. 

Kikuchi został skazany na osiem miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 1 miliona jenów (około 6800 dolarów) za zorganizowanie przeszczepu narządów za granicą dla dwóch obywateli Japonii bez zgody rządu. 

Jego organizacja, która od ponad piętnastu lat pracuje z pacjentami po przeszczepach, jest obecnie pod lupą.

Sprawa, pierwsza tego rodzaju w Japonii, wywołała szerokie zainteresowanie mediów i zwiększyła obawy związane z nielegalnymi przeszczepami narządów.

Skazanie pana Kikuchiego pokazuje wysiłki Japonii zmierzające do rozprawienia się z handlem organami i przymusową grabieżą organów.

 Przeszczepy, które doprowadziły do jego aresztowania, miały miejsce na Białorusi w 2022 roku.

 Sprawa ta zwróciła jednak uwagę na ponurą rzeczywistość przymusowej grabieży organów w Chinach, ponieważ Kikuchi przyznał, że zdecydowana większość przeszczepów, które zaaranżował od 2007 roku, dotyczyła narządów z Chin.

Werdykt ten wywołał intensywną debatę publiczną w Japonii, gdzie grabież narządów jest już gorącym tematem spornym ze względu na powszechne zastrzeżenia etyczne co do źródła pochodzenia narządów do przeszczepów.

Przymusowa grabież organów


Przez lata śledztwa i raporty podkreślały praktykę przymusowej grabieży organów w głównych chińskich szpitalach, z istotnymi dowodami na poparcie tych twierdzeń.

25 czerwca 2022 r. japońskie wydanie The Epoch Times opublikowało ekskluzywny wywiad z Ushio Sugawarą, byłym członkiem największego japońskiego syndykatu przestępczego "Yakuza", Yamaguchi-gumi.

Sugawara, który w 2015 r. opuścił półświatek, by zostać komentatorem ekonomicznym, przypomniał incydent z 2007 r. 

W tym czasie brał udział w przeszczepie wątroby dla brata przyjaciela, zorganizowanym przez pośrednika i kosztującym około 220 000 dolarów. 

Przeszczep wątroby odbył się w Szpitalu Ogólnym Policji Zbrojnej w Pekinie.

Po przyjeździe do Chin pan Sugawara odwiedził brata swojego przyjaciela w szpitalu dzień przed planowaną operacją.

Opisał, że widział dawcę, 21-letniego praktykującego Falun Gong, nazwanego "terrorystą" i skazanego na śmierć, nieprzytomnego i pod wpływem leków, z bandażami na rękach i stopach.

 Personel szpitala wyjaśnił, że przecięcie ścięgien w dłoniach i stopach dawcy miało zapobiec ucieczce i zapewnić jakość narządów.

Przeszczep ostatecznie się nie powiódł, co spowodowało śmierć zarówno biorcy, jak i dawcy.

Po opublikowaniu raportu o przymusowych praktykach grabieży organów przez japoński dziennik "The Epoch Times", kilka czołowych japońskich mediów, w tym Yomiuri Shimbun, największa japońska gazeta, wszczęło śledztwo w sprawie japońskich pośredników w przeszczepach narządów za granicą i znalazło dowody przeciwko Stowarzyszeniu Pacjentów z Chorobami Nieuleczalnymi i panu Kikuchi.

Organizacja non-profit, zgodnie ze swoją stroną internetową, od 2003 roku łączy japońskich pacjentów z zagranicznymi szpitalami, głównie w Chinach, w celu przeszczepu narządów.

Ta oś czasu zbiega się z momentem, w którym chińskie szpitale zaczęły agresywnie sprzedawać przeszczepy narządów obcokrajowcom.

Kanadyjski prawnik zajmujący się prawami człowieka David Matas i nieżyjący już David Kilgour, były minister w rządzie Kanady, od dawna badają praktyki Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w zakresie przeszczepiania narządów.

 Ich raport z 2006 roku, który został rozszerzony w książkę "Krwawe żniwa", wzbudził podejrzenia, że KPCh nielegalnie pobiera organy, a w szczególności atakuje praktykujących Falun Gong.

W 2016 roku Matas, wraz z Kilgourem i londyńskim dziennikarzem śledczym Ethanem Gutmannem, opublikował książkę "Bloody Harvest/The Slaughter: An Update". 

W 680-stronicowym raporcie oszacowano, że Chiny przeprowadzają od 60 000 do 100 000 operacji przeszczepów rocznie.

"Pobieranie narządów dla zysku"


10 października Sąd Okręgowy w Tokio przeprowadził pierwszą rozprawę w szeroko nagłośnionej sprawie Kikuchiego.

 Oskarżony został oskarżony o pośredniczenie w operacjach przeszczepiania narządów bez zgody rządu dwóm pacjentom, co stanowi naruszenie japońskiego prawa dotyczącego przeszczepów narządów.

Przewodniczący składu sędziowskiego Baba Yoshiro powiedział, że pan Kikuchi rekrutował pacjentów do przeszczepów narządów za granicą i przyspieszał operacje przeszczepiania narządów w ciągu kilku miesięcy.

 Japońskie prawo dotyczące przeszczepów narządów zakazuje sprzedaży ludzkich organów i czerpania zysków przez pośredników.

W zaskakującym wyznaniu Kikuchi ujawnił, że w ciągu ostatnich dwóch dekad jego organizacja ułatwiła około 170 przeszczepów, z czego 90 procent pacjentów otrzymało przeszczepy w chińskich szpitalach.

 Podkreślił opłacalność operacji, zauważając, że ceny w Chinach były znacznie niższe niż w Stanach Zjednoczonych.

 Po pandemii COVID-19 i wynikających z niej ograniczeniach w podróżowaniu Kikuchi skupił się na Europie Wschodniej i Azji Środkowej.

Pan Kikuchi przedstawił również związane z tym koszty: 20 milionów jenów (około 136 000 dolarów) za nerkę, 30 milionów jenów (około 204 000 dolarów) za wątrobę, 30-40 milionów jenów (204 000-272 000 dolarów) za serce i 40-50 milionów jenów (272 000-340 000 dolarów) za płuca. 

Liczby te obejmowały koszty operacji, podróży i pośrednictwa.

28 listopada sąd wydał ostateczny werdykt: Kikuchi został skazany na osiem miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 1 miliona jenów (około 6778 dolarów).

Decyzja ta była szeroko dyskutowana w Internecie, a niektórzy japońscy internauci wyrazili oburzenie: "Nieludzkie czyny tej grupy, przymusowe pobieranie narządów od młodych osób w Chinach, są całkowicie godne ubolewania" – czytamy w jednym z postów.

W innym poście skrytykowano łagodność wyroku: "Kikuchi jest zasadniczo wspólnikiem morderstwa; Ta kara jest niewystarczająca".

Początkowo Kikuchi utrzymywał, że jest niewinny, twierdząc, że jego działania "uratowały setki istnień ludzkich". 

Jednak Hiroaki Maruyama, przedstawiciel Sieci Stop Medycznemu Ludobójstwu (SMG), stanowczo nie zgodził się z tą perspektywą.

W wywiadzie dla "The Epoch Times" Maruyama powiedział, że "pobieranie narządów od żywych osób przez chińskie szpitale dla zysku" jest sprzeczne z zasadami etyki lekarskiej.

 Pan Kikuchi, angażując się w te działania, nie tylko podżegał do nich, ale także wplątał w nie wielu japońskich pacjentów, nieświadomych prawdy.

Pan Maruyama podkreślił, że aresztowanie i skazanie pana Kikuchiego, wraz z otaczającymi go mediami, rzuciło światło na sieć nielegalnych pośredników powiązanych z globalnym czarnym rynkiem organów, w szczególności z przymusową grabieżą organów na dużą skalę przez KPCh.

Podkreślił, że te rewelacje stanowią tylko powierzchnię znacznie mroczniejszej rzeczywistości. 

Wezwał do wprowadzenia przepisów uniemożliwiających obywatelom Japonii ubieganie się o przeszczepy narządów w krajach takich jak Chiny, które są znane z łamania praw człowieka.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...