Przez Glenn diesen , profesor na Uniwersytecie w południowo-wschodniej Norwegii i redaktor w Rosji w sprawy globalne dzienniku. Śledź go na Twitterze @glenndiesen
Paneuropejska współpraca równoważąca siłę i wartości
Zimna wojna podzieliła Europę dwubiegunowym międzynarodowym podziałem władzy i ideologiczną rywalizacją między kapitalizmem a komunizmem. Po latach niebezpiecznej konfrontacji poszukiwano formatu ogólnoeuropejskiej współpracy, aby znaleźć wspólny język w rywalizacji między władzą a typem reżimu.
Porozumienia helsińskie, zwane także Konferencją Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE), stały się dokumentem założycielskim współpracy paneuropejskiej. Pierwszy artykuł dotyczący zasad, którymi kierują się stosunki, brzmiał „suwerenna równość” i wprowadził „poszanowanie praw człowieka” jako temat dyskusji w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego. Dokument założycielski ogólnoeuropejskiego porządku mającego na celu promowanie „niepodzielności bezpieczeństwa w Europie”.
RÓWNIEŻ NA RT.COMPutin obiecuje „asymetryczną” odpowiedź na wszelkie groźby skierowane przeciwko Rosji, obiecuje, że prowokujący Moskwę będą tego żałowaćPorozumienia helsińskie wpłynęły na koncepcję byłego prezydenta Związku Radzieckiego Michaiła Gorbaczowa o „Wspólnym Europejskim Domu”, który zdemilitaryzowałby rywalizację bloku i dostosował się do różnic ideologicznych, czemu towarzyszyły również głębokie reformy w Związku Radzieckim w celu otwarcia jego systemu. Ponieważ podczas szczytu na Malcie w 1989 roku ogłoszono zakończenie zimnej wojny, pojawiła się okazja do dalszego pogłębienia Porozumień Helsińskich.
Paryska Karta Nowej Europy z 1990 roku stała się rozszerzeniem Porozumień Helsińskich o ogólny porządek europejski, którego celem było „zakończenie podziału Europy”. Logika konfrontacyjnej polityki bloku została wyrzucona na śmietnik historii, ponieważ „bezpieczeństwo każdego uczestniczącego państwa jest nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem wszystkich innych”.
W 1994 r. Porozumienia helsińskie przekształcono w oficjalny podmiot - Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). W związku z tym spodziewał się, że wspólna europejska architektura bezpieczeństwa zastąpi dawną politykę blokową.
Kontynuacja polityki blokowej: oddzielenie wartości od władzy
Jednak zamiast tego Zachód zaczął organizować Europę w ramach zachodnich instytucji poprzez rozszerzenie NATO i UE. OBWE straciła moc jako instytucja bezpieczeństwa zbiorowego i stała się dla Zachodu narzędziem monitorowania Wschodu.
Rozwijając nową Europę bez Rosji, porozumienia helsińskie straciły ważność. Wartości nie można oddzielić od władzy, a koncepcja „suwerennej równości” oraz rola praw człowieka w bezpieczeństwie międzynarodowym stała się sprzeczna. Centralne miejsce wartości liberalnych oznaczało, że między nauczycielem a uczniem zorganizowano relację podmiot-przedmiot. Samodzielna paternalistyczna „rola socjalizacyjna” Zachodu oznaczała, że liberalna demokracja i prawa człowieka stały się instrumentami suwerennej nierówności.
RÓWNIEŻ NA RT.COMAmbasador USA w Rosji wraca do Ameryki: Sullivan wraca do domu po poradzie Moskwy, aby udać się do Waszyngtonu na „konsultacje”Podczas gdy blok kierowany przez USA uważał, że Rosja nie ma uzasadnionych interesów w zakresie bezpieczeństwa ani wpływów poza swoimi granicami, Zachód mógł przytoczyć prawa człowieka jako powód do ingerencji w Rosji lub odsunąć ONZ od bombardowania rosyjskich sojuszników, takich jak Serbia.
Na szczycie OBWE w Stambule w 1999 roku Rosja zobowiązała się do wycofania swoich sił pokojowych z separatystycznych regionów zarówno Mołdawii, jak i Gruzji. Jednak gdy stało się oczywiste, że rosyjskie siły pokojowe zostaną zastąpione jedynie przez wojska NATO maszerujące na wschód, Moskwa uznała, że musi pozostać z dwóch powodów: po pierwsze, NATO nie było uważane za wiarygodnego mediatora w tych regionach konfliktu i ludy prawdopodobnie zostaną zmarginalizowane.
Na przykład spójrz na państwa bałtyckie, w których UE poparła zamknięcie misji OBWE pomimo niechęci Estonii i Łotwy do zaoferowania mówiących po rosyjsku podstawowych praw człowieka, takich jak prawo do głosowania. Po drugie, ekspansjonizm NATO w stosunku do granic Rosji stałby się egzystencjalnym zagrożeniem dla Rosji.
Ukraiński pucz w 2014 roku
Popierany przez Zachód zamach stanu na Ukrainie wbił ostatni gwóźdź do trumny Porozumień Helsińskich jako fundamentu ogólnoeuropejskiego porządku. Po pierwsze, zamach stanu był przejawem polityki bloku, trwale wypierając możliwość stworzenia architektury bezpieczeństwa zbiorowego, ponieważ Ukraina została zmuszona do wyboru między Zachodem a Rosją.
Po drugie, uzasadnienie zamachu stanu pokazało, że liberalne wartości odegrały kluczową rolę w zaprzeczaniu suwerennej równości. Zamach stanu to z definicji nielegalne i niekonstytucyjne przejęcie władzy siłą. Jednak Zachód odrzucił samo określenie „zamach stanu” jako rosyjską propagandę. W celu legitymizacji zamachów stanu wprowadzono nową koncepcję „demokratycznej rewolucji”. Element „demokratyczny” był zagmatwany, ponieważ demokratycznie wybrany rząd został obalony w wyniku buntu, który nie cieszył się poparciem demokratycznej większości ludności. Termin „rewolucja”, sugerujący wykorzenienie głębokich struktur w celu zbudowania nowego systemu politycznego, również był nieuczciwy, ponieważ władza została przekazana opozycji.
RÓWNIEŻ NA RT.COMOdpowiedzią Rosji na sankcje USA jest uczynienie jej gospodarki bardziej samowystarczalną - mówią analitycyZałamanie się formatu współpracy paneuropejskiej będzie miało głębokie konsekwencje dla Europy. Po pierwsze, Rosja porzuciła swoje aspiracje do Wielkiej Europy i zamiast tego będzie dążyć do strategicznego partnerstwa na Wschodzie. Po drugie, Rosja będzie niechętna, by nawet pozwolić, by jej sprawy wewnętrzne i historia praw człowieka były tematem dyskusji w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego w stopniu, w jakim oznacza to suwerenną nierówność.
Relacje USA-Rosja po porządku paneuropejskim
Ponieważ USA i Rosja dążą do rozwiązania kryzysu ukraińskiego i uniknięcia poważnej wojny, staje się oczywiste, że Waszyngton nie docenia tego, jak Moskwa dostosowuje się do upadku porządku paneuropejskiego. Waszyngton zasugerował, że gdyby Rosja zmniejszyła eskalację i zmieniła swoją politykę, mogłaby zostać ponownie przyjęta do „społeczności międzynarodowej”, co było eufemizmem dla jednobiegunowego porządku kierowanego przez Stany Zjednoczone. W międzyczasie w USA szalało, że Biden „nagradzał” Putina wielkim zaszczytem spotkania, które rzekomo wzmocniłoby legitymizację rosyjskiego prezydenta.
Wydaje się, że fundamentalnym błędnym przekonaniem jest założenie, że Rosja dąży do powrotu do porządku kierowanego przez Stany Zjednoczone; Rosja dąży raczej do zorganizowanego oddzielenia się od porządku kierowanego przez Stany Zjednoczone. Ponadto brakuje woli osiągnięcia porozumienia politycznego. Stany Zjednoczone i Rosja postrzegają siebie nawzajem jako coraz mniej istotnych aktorów i nie są już głównym przedmiotem ich polityki zagranicznej.
Dyskusje i oczekiwania związane ze szczytem Putin-Biden wydają się chybione, ponieważ niewiele można zrobić, aby radykalnie zmienić stosunki. W miarę pogarszania się stosunków między USA a Rosją, Zachód ujmuje wszystkie konflikty przez pryzmat liberalnej demokracji kontra autorytaryzm. Nacisk na Bidena, by stanął w obronie liberalnych wartości i praw człowieka na szczycie z Putinem, przełoży się zatem na język suwerennej nierówności: ultimatum i groźby. Dlatego wysiłki dyplomatyczne prawdopodobnie przyniosą skutek odwrotny do zamierzonego, a zakres pragmatycznej współpracy stanie się bardziej odległy.
Dopóki nie zostanie ustanowiony nowy format współpracy, który przywróci suwerenną równość, każdy szczyt między dwoma światowymi przywódcami najprawdopodobniej stanie się ofiarą teatralności politycznej i szkodliwej postawy. Moskwa powinna grzecznie odrzucić tę ofertę i zamiast tego polegać na mniej publicznych formatach do negocjowania pragmatycznych i wzajemnie korzystnych porozumień.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz