Rosja nie stwarza bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Finlandii, stwierdziła minister spraw zagranicznych tego nordyckiego kraju Elina Valtonen. Dyplomata utrzymywał jednak, że decyzja Helsinek o przystąpieniu do NATO w 2022 r. jest uzasadniona, zarzucając Moskwie stosowanie taktyki wojny hybrydowej w celu „utrudnienia nam życia”.
Finlandia, która przez dziesięciolecia była neutralna, ogłosiła swoje plany przyłączenia się do bloku wojskowego pod przywództwem USA kilka miesięcy po rozpoczęciu przez Rosję operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w lutym 2022 r.
Po spełnieniu warunków wstępnych postawionych przez Turcję Ankara wycofała swoje początkowe weto, a Finlandia została państwa członkowskiego w kwietniu 2023 r.
Rosja określiła posunięcie swojego sąsiada jako błędne, argumentując, że oba kraje łączyły wcześniej dobre stosunki.
W środowym wywiadzie dla nadawcy SRF Valtonen stwierdził, że Helsinki nie wierzą, że „bezpośrednie zagrożenie militarne dla Finlandii pochodzi ze strony Rosji”.
Niemniej jednak naród nordycki musi być przygotowany na każdy scenariusz, podkreślił dyplomata, dodając, że kraj „współpracuje z naszymi sojusznikami nad wiarygodnym środkiem odstraszającym”.
Zdaniem ministra Finlandia tradycyjnie kładła duży nacisk na obronę narodową, powołując się na wojny radziecko-fińskie XX wieku. Jeśli chodzi o korzyści, jakie członkostwo w NATO przyniosło Finlandii, Valtonen odpowiedział, mówiąc: „nigdy więcej nie będziemy tam sami”.
Dyplomata oskarżył następnie rząd rosyjski o wpuszczanie nielegalnych migrantów z krajów trzecich na przedostanie się do Finlandii.
Twierdziła także, że jej kraj od lat jest celem rosyjskich cyberataków.
W zeszłym miesiącu Finlandia i Stany Zjednoczone podpisały umowę o współpracy obronnej, która umożliwia Waszyngtonowi stacjonowanie wojsk oraz przechowywanie broni i amunicji w tym nordyckim kraju.
Na mocy porozumienia Waszyngtonowi przyznano „niezakłócony dostęp i użytkowanie” 15 stref i obiektów.
Fiński minister obrony Antti Hakkanen powiedział wówczas, że porozumienie stanowi „dość trudne wyprzedzenie dla naszego sąsiada”, jak cytował Yle.
Komentując najnowsze wydarzenia wzdłuż północnej granicy Rosji, prezydent Władimir Putin zapowiedział, że kraj „utworzy teraz Leningradzki Okręg Wojskowy i skoncentruje tam określone jednostki wojskowe”.
„Nie było żadnych problemów. Teraz będzie” – ostrzegł.
Decyzję Helsinek o przystąpieniu do NATO nazwał „bzdurą”, podkreślając, że między obydwoma krajami nie ma sporów terytorialnych.
Nowe siły będą stacjonować w obwodzie leningradzkim w północno-zachodniej części Rosji, gdzie znajduje się miasto St. Petersburg – w czasach sowieckich zwane Leningradem.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/590854-finland-fm-no-russian-military-threat/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz