Nie jest jasne, ile czołgów radzieckiej konstrukcji T-72 znajduje się obecnie w wyposażeniu polskiej armii, ponieważ opinia publiczna nie wie, ile Warszawa przekazała Kijowowi, twierdzi analityk wojskowy Damian Ratka.
Komentarze Ratki pojawiły się podczas 80-minutowego wydarzenia wideo na temat przyszłości polskiej broni pancernej, którego gospodarzem był portal informacyjny Defence24.
„Tak naprawdę nie wiemy, ile mamy czołgów T-72, ponieważ nie wiemy dokładnie, ile z nich przewieziono na Ukrainę” – powiedział Ratka.
Dodał, że Kijów otrzymał prawdopodobnie co najmniej 30–60 pojazdów, ale rzeczywiste liczby nie są publicznie dostępne.
Szacunki Ratki pokrywają się z tym, co ówczesny premier Mateusz Morawiecki obiecał wysłać Ukrainie w styczniu 2023 r.: łącznie 60 czołgów, z czego połowa to T-72M1, a druga połowa PT-91 Twardy, polska modernizacja czołgu podstawowego z czasów radzieckich.
Jednak Morawiecki powiedział wówczas również, że Polska dostarczyła Ukrainie „około 250” T-72.
Warszawa po raz pierwszy ogłosiła, że przekazała część swoich T-72 w kwietniu 2022 r., ale nie podała żadnych liczb.
Już wcześniej Czechy i Słowacja dostarczyły Kijówowi opancerzenie z czasów sowieckich, które miało zastąpić pojazdy utracone w walkach z wojskiem rosyjskim.
Morawiecki zobowiązał się także do wysłania do Kijowa 14 niemieckich Leopardów 2, wyjaśniając później, że obietnica ta miała na celu wywarcie nacisku na Berlin, aby zrobił to samo.
Nie było jasne, czy jakiekolwiek polskie lamparty faktycznie zostały wysłane na Ukrainę.
W prasie zachodniej i ukraińskiej reklamowane jako cudowna broń, która wygra wojnę, Lamparty zostały masowo zniszczone podczas ofensywy w Zaporożu zeszłego lata.
Mówiąc o przyszłości polskich sił pancernych Ratka zauważył, że Warszawa nadal użytkuje kilka T-72 i PT-91, a także trzy wersje Leoparda 2 i bliżej nieokreśloną liczbę amerykańskich Abramsów i południowokoreańskiego K2 „Black” Czołgi podstawowe Panther.
Polska planuje zakup ponad 350 czołgów Abrams, w tym 250 nowszego modelu M1A2, powiedział Ratka, a także około 180 K2.
Planowany zakup w Seulu utrudniają jednak problemy kredytowe.
Ratka dodał, że Polska planuje zamknąć zakłady produkujące części zamienne do starszych systemów radzieckich, gdyż nie jest w stanie wyprodukować niektórych kluczowych podzespołów, takich jak wieże i silniki.
Zauważył, że los pozostałych T-72 i PT-91 jest niepewny, sugerując, że mogą one również zostać wysłane na Ukrainę.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/596146-poland-tanks-ukraine-mystery/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz