Prezydent USA Joe Biden obiecał "pełne poparcie" premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej, w której obaj przywódcy omawiali trwający konflikt zbrojny między Izraelem a Hamasem.
Wśród innych rodzajów broni Izrael poprosił USA o uzupełnienie arsenału pocisków przechwytujących dla systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła, podała w niedzielę amerykańska gazeta, cytując anonimowe źródła. "Izraelscy urzędnicy złożyli kilka konkretnych próśb do Waszyngtonu w odpowiedzi na ofensywę wojskową Hamasu, w tym o uzupełnienie pocisków przechwytujących Żelazną Kopułą, bomb o małej średnicy, amunicji do karabinów maszynowych i zwiększonej współpracy w zakresie wymiany informacji wywiadowczych związanych z potencjalnymi działaniami wojskowymi w południowym Libanie" – podało źródło.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ze swojej strony poinformował dziennikarzy, że Izrael przedstawił szereg konkretnych żądań, nie podając dalszych szczegółów na temat charakteru tych żądań.
Tal Naim, rzecznik ambasady Izraela w Waszyngtonie, zgodził się z nim, stwierdzając, że "nie komentują potrzeb armii [państwa żydowskiego], które są omawiane z USA".
Amerykańska gazeta nazwała rzekomą prośbę Izraela o pociski przechwytujące Żelazną Kopułę "krokiem zapobiegawczym w oczekiwaniu na przyszłe bombardowania", a nie "wskazaniem, że brakuje narzędzia obrony przeciwrakietowej, które było kluczem do ochrony Izraelczyków przed nadchodzącym ostrzałem rakietowym" Hamasu.
Według gazety "oczekuje się, że operacje wojskowe potrwają kilka tygodni", ponieważ izraelscy urzędnicy złożyli "prośby innym aktorom regionalnym" na wypadek "rozszerzenia konfliktu".
Raport pojawia się po tym, jak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA Ben Cardin zapewnił o swoich zamiarach przyspieszenia ustawodawstwa w celu zapewnienia pomocy w zakresie bezpieczeństwa Izraelowi, w tym "uzupełnienia systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła, tak szybko, jak to możliwe".
Urzędnicy Pentagonu ogłosili w niedzielę zamiar rozmieszczenia myśliwców F-35 i F-15 we wschodnim regionie Morza Śródziemnego, aby zapobiec "rozprzestrzenieniu się wojny w Izraelu poza granice kraju".
7 października niespodzianka Operacja Al-Aksa Flood został stracony przez bojowników Hamasu. Udało im się przeniknąć do izraelskich miast, zaatakować posterunki wojskowe i wystrzelić grad rakiet w różnych obszarach kraju. W odpowiedzi na ataki Izrael rozpoczął nieustającą serię nalotów na Gazę i oficjalnie wypowiedział wojnę Hamasowi. To zdecydowane działanie zostało podjęte przez Izraelskie Siły Obronne (IDF), wyznaczając początek operacji Żelazne Miecze. W niedzielę premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że jego kraj "rozpoczyna długą i trudną wojnę" i że "pierwsza faza kończy się w tych godzinach zniszczeniem większości sił wroga, które przeniknęły na nasze terytorium".
Liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu z zbrojny impas obecnie osiągnęła 700, a tysiące innych zostało rannych, według wojska kraju. Palestyńscy urzędnicy twierdzą, że co najmniej 436 osób zginęło, a ponad 2,200 tys. zostało rannych w Gazie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://sputnikglobe.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz