Według Reutersa nie jest jasne, jak długo potrwają zakłócenia, ile tankowców będzie musiało stać bezczynnie poza portem i jaki będzie efekt domina na międzynarodowych rynkach energii.
Agencja informacyjna Interfax-Ukraina podała, że pożar był wynikiem operacji specjalnej przeprowadzonej przez służby bezpieczeństwa Ukrainy.
"Terminal naftowy Ust-Ługa w obwodzie leningradzkim jest ważnym obiektem dla wroga. Tam rafinowane jest paliwo, które m.in. jest również dostarczane wojskom rosyjskim" – cytuje jedno ze źródeł. Oczywiście paliwo to jest również wykorzystywane do zaopatrywania Europy, gdzie oczekuje się, że ceny energii gwałtownie wzrosną w wyniku ostatnich zakłóceń w dostawach.
"Udany atak na taki terminal nie tylko powoduje szkody gospodarcze dla wroga, pozbawiając okupantów możliwości zarobienia pieniędzy na prowadzenie wojny na Ukrainie, ale także znacznie komplikuje logistykę paliwa dla rosyjskiego wojska".
Chociaż Reuters nie był w stanie potwierdzić, że pożar był wynikiem ataku ukraińskiego drona, pisze, że gdyby tak się stało, "taki atak zademonstrowałby zdolność Kijowa do przeprowadzania uderzeń głębiej niż zwykle w głąb Rosji przy użyciu tego, co uważa się za drony produkcji krajowej w czasie, gdy jest w defensywie na polu bitwy i walczy o zapewnienie jak największego finansowania Zachodu".
VIDEO
Taki atak, najnowszy z serii ataków wymierzonych w rosyjskie obiekty energetyczne w ostatnich dniach, wzbudziłby również pytania o jakość rosyjskich systemów obrony powietrznej wokół kluczowych obiektów infrastruktury.
Incydent, wraz z tym, co Rosja twierdzi, że był ukraińskim atakiem artyleryjskim na ludność cywilną w okupowanym przez Rosję mieście we wschodniej Ukrainie, w którym zginęło co najmniej 25 osób, z pewnością skłoni Rosję do szerszego odwetu w wojnie, która nie wykazuje oznak zakończenia.
Aleksandr Drozdenko, gubernator obwodu leningradzkiego, poinformował w komunikatorze Telegram, że w terminalu Ust-Ługa nie było ofiar, a wszyscy pracownicy zostali bezpiecznie ewakuowani. Rosyjskie agencje informacyjne podały, że uszkodzone zostały dwa zbiorniki magazynowe i przepompownia, ale pożar udało się opanować.
Novatek, który jest największym producentem skroplonego gazu ziemnego w Rosji, poinformował w oświadczeniu, że zawiesił niektóre operacje po pożarze, który według niego był wynikiem "wpływów zewnętrznych".
"Proces technologiczny w Novatek-Ust-Ługa został zatrzymany, a w celu wyeliminowania skutków powołano sztab operacyjny. Ocena szkód zostanie przeprowadzona w późniejszym terminie" – poinformowała spółka.
Rosyjski serwis informacyjny Shot poinformował, że lokalni mieszkańcy słyszeli drona działającego w pobliżu, a następnie kilka eksplozji.
Rosja i Ukraina atakują nawzajem swoją infrastrukturę energetyczną w atakach mających na celu zakłócenie linii dostaw i logistyki. W piątek dron zaatakował skład ropy naftowej w zachodnim rosyjskim regionie Briańska, graniczącym z Ukrainą, za co Moskwa obwiniła Kijów. Stało się to dzień po ataku na rosyjski terminal naftowy na Morzu Bałtyckim, który według rosyjskich urzędników zakończył się niepowodzeniem.
Baza, rosyjski serwis informacyjny znany ze swoich kontaktów ze służbami bezpieczeństwa, opublikował w niedzielę na Telegramie nagranie dużych płomieni wystrzeliwujących w niebo nad czymś, co wyglądało na kompleks przemysłowy.
Trzy międzynarodowe tankowce zostały zakotwiczone w pobliżu terminalu Ust-Ługa, choć nie było doniesień o ich uszkodzeniu w wyniku pożaru - podała petersburska gazeta Fontanka.
Drozdenko powiedział, że wprowadzono "reżim wysokiej gotowości" i że urzędnicy zebrali się na nadzwyczajnym spotkaniu. Według najnowszych dostępnych danych w pierwszej połowie 2023 roku Novatek przetworzył w kompleksie 3,4 mln ton stabilnego kondensatu gazowego, co stanowi wzrost o 0,6% w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz