W ubiegły poniedziałek Rada Unii Europejskiej ogłosiła, że Rada i Parlament osiągnęły porozumienie, wstępne porozumienie, w sprawie bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy. Powodem wprowadzenia nowych przepisów, jak twierdzą, jest walka z "finansowaniem terroryzmu", cel, który został przyspieszony od czasu ataku terrorystycznego Hamasu na Izrael z 7 października.
Oprócz "wzmocnionej należytej staranności" dla dostawców usług w zakresie kryptoaktywów nowe przepisy ustanawiają ogólnounijny maksymalny limit płatności gotówkowych w wysokości 10 000 EUR. Ponadto, zgodnie ze wstępnym porozumieniem, podmioty zobowiązane będą musiały identyfikować i weryfikować tożsamość osoby, która przeprowadza okazjonalną transakcję gotówkową o wartości od 3 000 do 10 000 euro.
Ponieważ bardzo niewiele osób jest terrorystami – a w każdym razie są indywidualnie monitorowani za pomocą innych środków – rzeczywistość jest taka, że UE nie walczy z terroryzmem; Ich celem są anonimowe metody płatności, aby móc śledzić wszystkie transakcje finansowe obywateli. Wydaje się, że nowe unijne rozporządzenie w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy jest częścią przygotowań do wdrożenia cyfrowych walut banku centralnego ("CBDC").
Dalsza lektura: CBDC są przesiąknięte naruszeniami praw człowieka i są nowym sposobem śledzenia obywateli
Rozporządzenie UE w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy
Po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. prawodawcy pospieszyli, aby powstrzymać organizacje terrorystyczne przed wykorzystywaniem kryptowalut do finansowania swoich operacji, zwłaszcza w świetle doniesień, że grupa palestyńska wykorzystywała aktywa cyfrowe do finansowania swoich bojowników.
W listopadzie 2023 r. Parlament Europejski zaproponował dodanie dodatkowych środków należytej staranności dla firm obsługujących transakcje kryptowalutowe poniżej 1 000 euro. Inne formy płatności nie wymagałyby tych dodatkowych środków.
Argumentowano to tym, że grupy terrorystyczne często wykorzystują transakcje o niskiej wartości, aby ukryć swoje praktyki finansowe.
W poniedziałek 18 stycznia 2024 r. decydenci w Unii Europejskiej ("UE") osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie części kompleksowego pakietu regulacyjnego mającego na celu zwalczanie prania pieniędzy, który zmusi wszystkie firmy kryptograficzne do zachowania należytej staranności wobec swoich klientów.
Parlament Europejski i Rada Europejska, w której zasiadają ministrowie finansów z 27 państw członkowskich bloku, uzgodniły środki, w tym dla firm kryptograficznych, aby stosowały "środki należytej staranności wobec klienta podczas przeprowadzania transakcji o wartości 1000 euro lub więcej".
"Umowa ta jest nieodłączną częścią nowego unijnego systemu przeciwdziałania praniu pieniędzy. Poprawi to sposób, w jaki krajowe systemy przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu są zorganizowane i współpracują ze sobą. Dzięki temu oszuści, przestępczość zorganizowana i terroryści nie będą mieli już miejsca na legitymizację swoich dochodów za pośrednictwem systemu finansowego" – powiedział belgijski minister finansów Vincent Van Peteghem w oświadczeniu prasowym.
Firmy kryptowalutowe w Europie muszą przestrzegać poprzednich przepisów UE dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy. Aby zarejestrować się w organach krajowych, dostawcy usług kryptograficznych muszą spełniać standardy przeciwdziałania praniu pieniędzy ("AML"). Jednak poprzedni zbiór przepisów, AMLD5, jest dyrektywą, a nie rozporządzeniem. Dyrektywa oznacza, że każde państwo członkowskie może interpretować i stosować przepisy na swój własny sposób. Rozporządzenie jest o wiele bardziej rygorystyczne niż dyrektywa, a przepisy będą wdrażane bardziej równomiernie w całym bloku 27 państw UE. Ponadto unijny pakiet dotyczący przeciwdziałania praniu pieniędzy ustanawia nowy organ, który będzie nadzorował przepisy, gdy staną się one obowiązującym prawem.
Dalsza lektura: Dyrektywa UE w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy 5 (AMLD5), Telegraf monet
Odkąd w 2021 r. zaproponowano rozporządzenie AML ("AMLR"), lobbyści kryptowalut ciężko walczyli, aby upewnić się, że prawodawcy nie kontrolują branży bardziej niż inne sektory finansowe.
Pakiet mógł stać się trudniejszy, gdy przeszedł przez złożony proces legislacyjny UE w świetle amerykańskich sankcji przeciwko narzędziu do anonimizacji kryptowalut Tornado Cash, a także obaw, że kryptowaluty są wykorzystywane do omijania sankcji przez Rosję, a nawet Hamas.
DL News opisał nowe środki dla firm kryptowalutowych jako próbę zakazania i ograniczenia niektórych z najbardziej cenionych funkcji w kryptowalutach. "UE bierze na celownik monety prywatności i portfele samoobsługowe w ramach nowego systemu przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy" – napisał serwis. "Rada UE chce wprowadzić zakaz monet, które zwiększają anonimowość... [i] zabronić firmom oferowania anonimowych kont".
Zanim umowa wejdzie w życie, musi teraz zostać formalnie przyjęta przez Parlament i Radę Europejską.
Dalsza lektura: Przeciwdziałanie praniu pieniędzy: Rada i Parlament osiągają porozumienie w sprawie surowszych przepisów, Rada Unii Europejskiej, 18 stycznia 2024 r.
Komisja Europejska celowo ignoruje prawa człowieka i traktaty UE
W wątku na Twitterze fundacja Human Rights in Finance EU ("HRiFEU") odnosi się do nowego unijnego rozporządzenia w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy ("AMLR") jako rozporządzenia w sprawie "masowej inwigilacji".
We wrześniu ubiegłego roku HRiFEU rozpoczęło starania o anulowanie zasady Funds Travel Rule (Reg 2023/1113), czyli "Travel Rule", która wymaga niepotrzebnego ujawniania prywatnych danych w transakcjach płatniczych i przyszłych transferach kryptoaktywów w celu zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. HRiFEU przedłożyła Sądowi Unii Europejskiej dokumenty o stwierdzenie nieważności tego rozporządzenia.
Dalsza lektura: Co to jest zasada FATF dotycząca podróży? The Ultimate Guide to Compliance (2024), The Sumsuber, 8 stycznia 2024 r.
Drugim podejściem przyjętym przez HRiFEU było wezwanie holenderskiej minister finansów Sigrid Kaag do ponownego rozważenia swojego stanowiska i samodzielnego wszczęcia postępowania w sprawie anulowania. "Rządy zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim są zobowiązane do przestrzegania konstytucji i traktatów UE" – powiedział HRiFEU.
Kilka dni później HRiFEU wysłał podobny list do premiera Wielkiej Brytanii Rishiego Sunaka, ponieważ Wielka Brytania planowała już wdrożenie zasady podróży 1 września 2023 r. za pośrednictwem rozporządzenia 5 (dotyczącego transferów aktywów kryptograficznych) rozporządzeń w sprawie prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
"Naszym zdaniem rozporządzenie narusza i jest niezgodne z prawem do prywatności i ochrony danych zapisanym w art. 7 i 8 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej, zasadami konieczności takich środków w społeczeństwie demokratycznym i ich proporcjonalnością, a także z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, – napisał HRiFEU do Sunaka.
Głównym argumentem HRiFEU w swoich pismach było to, że jeśli każdy policjant ma dostęp do niezbędnych danych, to nie ma potrzeby przekazywania bardzo wrażliwych danych prywatnych, w tym naszego dowodu osobistego, wraz z różnymi transakcjami. Wymóg podania tych informacji nie jest konieczny. Taki wymóg stanowi arbitralne naruszenie prywatności, które jest sprzeczne z prawami człowieka.
Trzy lata wcześniej założyciel HRiFEU, Simon Lelieveldt, poinformował o naruszeniu prawa europejskiego przy wdrażaniu AMLD5. Powołał się przy tym na opracowanie Carolin Kaiser analizujące wpływ dyrektywy w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy na podstawowe prawo do prywatności osób korzystających z usług finansowych.
Według HRiFEU, Komisja Europejska ("KE") odrzuciła skargę Lelieveldta, mówiąc: "Nie martw się, do stycznia 2022 r. ocenimy naruszenia praw człowieka i praw podstawowych".
"To wszystko jest oczywiście bardzo godne pochwały" – powiedział HRiFEU. "Dopóki nie zaczniesz szukać oceny [jak twierdzą, że się odbędzie]... ponieważ nie ma oceny naruszeń praw człowieka".
"Czy teraz tworzymy nowe prawa [AMLR] bez oceny i oceny wcześniejszego prawa [AMLRD5]?" To nie może być prawda, powiedział HRiFEU. "Z pewnością musimy mieć rozporządzenie, które opisuje, w jaki sposób Komisja, Parlament i państwa członkowskie starają się tworzyć dobre prawo?"
Jak się okazuje, to właśnie KE jest regulatorem "lepszego stanowienia prawa" w Europie. Porozumienie międzyinstytucjonalne między Parlamentem Europejskim, Radą Unii Europejskiej i Komisją Europejską stanowi:
Oceny ex post to proces, w ramach którego ocenia się skuteczność i trwałość projektu do trzech lat po jego zakończeniu. Są one wykorzystywane w całej Komisji do oceny, czy dana interwencja była uzasadniona i czy zadziałała lub działa zgodnie z oczekiwaniami w osiąganiu swoich celów i dlaczego.
"Prawodawcy w Europie zgodzili się, że Komisja Europejska jest podmiotem, który musi przeprowadzać oceny ex post dyrektyw, aby zapewnić lepsze stanowienie prawa" – powiedział HRiFEU. "Wyraźnie nakazali ocenę praw człowieka [AMLD5]".
"A takiej oceny nie ma!"
HRiFEU przewidział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, na której ogłoszono wstępne porozumienie w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy, że będzie dużo gorącego powietrza na temat znaczenia zapobiegania praniu pieniędzy i trzymania się zasad uzgodnionych na szczeblu międzynarodowym. Tymczasem KE nie zastosowała się do własnej oceny ex post, aby zapewnić "lepsze stanowienie prawa" w zakresie AMLD5.
Na domiar złego w 2008 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że niezależnie od rezolucji ONZ, która wymaga zamrożenia aktywów osoby uznanej za terrorystę, wszystko, co zostanie uzgodnione w Europie, musi mieścić się w unijnych rządach prawa, proporcjonalnych i wyważonych. Sprawa dotyczyła Osamy bin Ladena, członków sieci Al-Kaidy, talibów i innych powiązanych z nimi osób, grup, przedsiębiorstw i podmiotów.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że "wszelkie przepisy UE same w sobie muszą być zgodne z zasadą proporcjonalności i nie mogą naruszać praw człowieka bez odpowiedniego uzasadnienia" – stwierdził HRiFEU i podkreślił poniższy akapit wyroku.
HRiFEU zakończył swój wątek na Twitterze apelem do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości: "Oznacza to, że Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada Europejska same nie motywują i nie uzasadniają każdego środka masowej inwigilacji naruszeń praw człowieka w nadchodzącym rozporządzeniu AML przeciwko innym prawom człowieka, które nie działają prawidłowo w świetle przepisów UE".
"Oczywiście, są to gołosłowne deklaracje: szanujemy RODO i prawa człowieka, ale tak właśnie jest. Gołosłowne deklaracje. Gdzie jest ocena naruszeń praw człowieka, która powinna być tutaj 2 lata temu, w styczniu 2022 roku?
HRiFEU złożyło drugą skargę do KE w związku z naruszeniami praw człowieka w Holandii w wyniku bezprawnego wdrożenia dyrektywy AMLD5. "Ale Komisja grała na zwłokę" – mówili. Po tym, jak KE nie zarejestrowała ich skargi, HRiFEU złożył skargę do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, który interweniował i doprowadził do zarejestrowania skargi.
Jednak KE po raz kolejny gra na zwłokę. HRiFEU wnioskował o spotkanie w styczniu 2024 r., ale nawet po trzech prośbach nie otrzymał odpowiedzi od KE. HRiFEU ponownie musiał współpracować z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, któremu udało się doprowadzić do spotkania HRiFEU z KE.
Haczyk: Spotkanie odbywa się z "tą samą dyrekcją (poza godzinami pracy!) który obiecał przeprowadzić ocenę praw człowieka, ale tego nie zrobił" – powiedział HRiFEU.
W związku z tym HRiFEU zażądała obecności jednego lub dwóch przedstawicieli Dyrekcji Generalnej ds. Sprawiedliwości i Konsumentów ("DG ds. Sprawiedliwości") oraz o to, aby posiedzenie odbyło się w normalnych godzinach pracy.
Wyjaśniając, dlaczego zwrócili się do przedstawicieli DG ds. Sprawiedliwości, HRiFEU wystosowała pismo do Rady ds. Stabilności Finansowej, Usług Finansowych i Unii Rynków Kapitałowych ("FISMA"): "Obawiamy się, że uwaga, priorytet i wiedza fachowa w samej sprawie FISMA mogą nie wystarczyć, aby docenić argumenty dotyczące praw człowieka. W związku z tym z niepokojem odnotowaliśmy, że obiecana w styczniu 2022 r. ocena przeciwdziałania praniu pieniędzy w odniesieniu do praw człowieka w ogóle nie została zrealizowana.
KE odpowiedziała, że nie ma potrzeby angażowania DG ds. Sprawiedliwości.
"Cóż, to po prostu nie jest wystarczająco dobra odpowiedź pochodząca od tych samych pracowników, którzy wcześniej obiecywali ocenę praw człowieka" – powiedział HRiFEU.
Ponownie zwrócili się do KE z pismem, w którym podkreślili, że nie dokonali oceny praw człowieka przy wdrażaniu AMLD5 i toczącej się procedury AMLR, wskazując, że "ta ziejąca" nakłada odpowiedzialność na prawodawcę i Komisję:
Wątek Human Rights in Finance EU na Twitterze można przeczytać TUTAJ lub w aplikacji Threadreader TUTAJ.
Prz\etlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz