Z sondażu wynika, że większość Mołdawian jest przeciwna przystąpieniu ich kraju do NATO, ale opowiada się za członkostwem w UE.
Jak wynika z opublikowanego w środę badania Instytutu Rozwoju i Inicjatyw Społecznych Viitorul, gdyby w nadchodzących dniach odbyło się referendum w sprawie przystąpienia byłej republiki radzieckiej do NATO, 55,4% głosowałoby przeciwko temu posunięciu.
Z sondażu wynika, że liczba osób opowiadających się za przyłączeniem się do bloku wojskowego pod przywództwem USA wynosi obecnie 28,5%.
Pozostała część ankietowanych stwierdziła, że jest niezdecydowana lub nie wzięłaby udziału w żadnym takim referendum.
Z badania wynika, że obraz jest inny w przypadku potencjalnego członkostwa Mołdawii w UE – 54,5% respondentów popiera to posunięcie, a 30,5% jest mu przeciwne.
Według sondażu 41,5% Mołdawian popiera ideę przystąpienia ich kraju do Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, która obejmuje Rosję i państwa byłego Związku Radzieckiego, takie jak Armenia, Białoruś, Kazachstan i Kirgistan.
Mołdawia, mały, 2,6-milionowy naród położony pomiędzy Ukrainą a Rumunią, od dojścia do władzy prezydent Mai Sandu w 2020 r. przyjęła wyraźnie prozachodni kurs.
Władze w Kiszyniowie w pełni poparły Ukrainę po wybuchu konfliktu z Rosją w lutym 2022 r. , a w zeszłym roku dołączyła do zachodnich sankcji wobec Moskwy.
W 2022 r. Mołdawii oficjalnie przyznano status kraju kandydującego do UE.
Po rozpoczęciu w grudniu przez Radę Europejską rozmów akcesyjnych z Kiszyniowem Sandu zaproponował ogólnokrajowe referendum w sprawie członkostwa w bloku, potencjalnie jesienią tego roku.
Neutralny status zapisany w konstytucji Mołdawii obecnie uniemożliwia jej staranie się o członkostwo w NATO.
Blok wojskowy oświadczył jednak, że zwiększył wsparcie dla Kiszyniowa od 2022 r., aby pomóc „budować jego zdolności i wzmacniać odporność”.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg twierdził jesienią ubiegłego roku, że zacieśnienie więzi z blokiem „pomoże” Mołdawii na drodze do członkostwa w UE.
W lutym wiceminister spraw zagranicznych Rosji Michaił Galuzin wyraził zaniepokojenie Moskwą rosnącą współpracą między Mołdawią a NATO.
„Sojusz regularnie dostarcza Kiszyniówowi sprzęt, drony, sprzęt dla piechoty i śmiercionośną broń” – stwierdził.
Odbywa się to „pod naciąganym pretekstem „rosyjskiego zagrożenia””, ale prawdziwym celem Zachodu jest wciągnięcie Mołdawii do NATO pomimo jej konstytucyjnej neutralności, argumentował Galuzin
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/593907-moldova-eu-nato-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz