piątek, 15 stycznia 2021

"Co najmniej 34 zginęło, gdy Indonezja trzęsła się z burzenia domów i budynków"

 

MAMUJU, Indonezja (AP) - Silne, płytkie trzęsienie ziemi wstrząsnęło indonezyjską wyspą Sulawesi tuż po północy w piątek, przewracając domy i budynki, powodując osunięcia ziemi i zabijając co najmniej 34 osoby.

Ponad 600 osób zostało rannych podczas trzęsienia o sile 6,2 stopnia, w wyniku którego ludzie uciekali z domów w ciemności. Władze nadal gromadziły informacje o pełnej skali ofiar i szkód na dotkniętych obszarach.

Były doniesienia o wielu ludziach uwięzionych w gruzach zawalonych domów i budynków.

W filmie wydanym przez National Disaster Mitigation Agency, dziewczyna uwięziona we wraku domu zawołała o pomoc i powiedziała, że słyszała odgłosy uwięzionych innych członków rodziny. „Proszę, pomóżcie mi, to boli” - powiedziała ratownikom dziewczyna, którzy odpowiedzieli, że desperacko chcą jej pomóc.

Ratownicy powiedzieli, że do uratowania dziewczyny i innych uwięzionych w zawalonych budynkach potrzebna jest koparka. Inne zdjęcia pokazywały zerwany most oraz zniszczone i spłaszczone domy. Stacje telewizyjne donosiły, że trzęsienie ziemi uszkodziło część szpitala, a pacjentów przeniesiono do namiotu ratunkowego na zewnątrz.

Na innym filmie widać płaczącego ojca proszącego o pomoc w ratowaniu dzieci pochowanych pod zawalonym domem. „Są uwięzieni w środku, proszę o pomoc” - zawołał.

Tysiące wysiedleńców ewakuowano do tymczasowych schronisk.

Trzęsienie miało miejsce 36 kilometrów (22 mil) na południe od okręgu Mamuju w prowincji West Sulawesi, na głębokości 18 kilometrów (11 mil), podało US Geological Survey.

Indonezyjska agencja ds. Katastrof podała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 34, gdy ratownicy w Mamuju odzyskali 26 ciał uwięzionych w gruzach zawalonych domów i budynków.

Agencja podała w oświadczeniu, że w sąsiedniej dzielnicy Majene Mamuju zginęło osiem osób, a 637 zostało rannych.

Stwierdzono, że co najmniej 300 domów i przychodnia zdrowia zostało uszkodzonych, a około 15 000 osób zostało zakwaterowanych w tymczasowych schroniskach w dzielnicy. W wielu obszarach doszło do awarii zasilania i telefonów.

Sekretarz Administracji Zachodniego Sulawesi, Muhammad Idris, powiedział TVOne, że budynek gubernatora był jednym z tych, które zawaliły się w Mamuju, stolicy prowincji, a wiele osób tam pozostaje uwięzionych.

Ratownik Saidar Rahmanjaya powiedział, że brak ciężkiego sprzętu utrudnia operację usuwania gruzu z zawalonych domów i budynków. Powiedział, że jego zespół pracuje nad uratowaniem 20 osób uwięzionych w ośmiu budynkach, w tym w gabinecie gubernatora, szpitalu i hotelach.

„Ścigamy się z czasem, aby ich uratować” - powiedział Rahmanjaya.

Wśród zabitych w Majene były trzy osoby, które zginęły, gdy ich domy zostały zrównane z ziemią podczas snu, powiedział Sirajuddin, szef okręgowej agencji ds. Katastrof.

Sirajuddin, który występuje pod jednym imieniem, powiedział, że chociaż trzęsienie ziemi w głębi lądu nie miało potencjału wywołania tsunami, ludzie z obszarów przybrzeżnych w obawie, że może się zdarzyć, podbiegli na wyższe tereny.

Osuwiska zostały wykryte w trzech miejscach i zablokowały główną drogę łączącą Mamuju z dzielnicą Majene, powiedział Raditya Jati, rzecznik agencji ds. Katastrof.

W czwartek podmorskie trzęsienie ziemi o sile 5,9 uderzyło w ten sam region, uszkadzając kilka domów, ale nie powodując widocznych ofiar.

Indonezja, rozległy archipelag liczący 260 milionów ludzi, jest często nawiedzana przez trzęsienia ziemi, erupcje wulkanów i tsunami z powodu położenia na „Pierścieniu Ognia”, łuku wulkanów i uskoków w Basenie Pacyfiku.

W 2018 roku trzęsienie ziemi o sile 7,5 stopnia w Palu na wyspie Sulawesi wywołało tsunami i spowodowało zawalenie się gleby w zjawisku zwanym upłynnieniem. Ponad 4000 osób zginęło, wiele ofiar zostało pochowanych, gdy całe dzielnice zostały połknięte w spadającej ziemi.

Potężne trzęsienie i tsunami na Oceanie Indyjskim w 2004 roku zabiły 230 000 ludzi w kilkunastu krajach, w większości w Indonezji.

—-

Karmini donosił z Dżakarty w Indonezji

 

zrodlo:apnews

Brak komentarzy: