niedziela, 29 stycznia 2023

"Departament Obrony zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej o 500% dla Ukrainy... ale budowa nowych fabryk zajmie dwa lata"(video)

  Departament Obrony planuje zwiększyć produkcję amunicji artyleryjskiej o 500 procent w ciągu najbliższych dwóch lat – nie dla dobra narodu, ale dla Ukrainy.

Zdjęcie: Departament Obrony zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej o 500% dla Ukrainy... ale budowa nowych fabryk zajmie dwa lata

Takie posunięcie popchnęłoby produkcję amunicji konwencjonalnej do poziomu niewidzianego od czasów wojny koreańskiej, ponieważ Pentagon ma nadzieję zainwestować miliardy dolarów więcej, aby zrekompensować niedobory w dostawach spowodowane masowymi dostawami amerykańskiej pomocy wojskowej do Kijowa.

Zgodnie z propozycją Departamentu Obrony, Stany Zjednoczone podniosłyby poziom produkcji pocisków artyleryjskich 155 mm do 90 000 pocisków miesięcznie.

Jest to ogromne odejście od zeszłomiesięcznego ogłoszenia sekretarz armii Christine Wormuth, która powiedziała, że celem jest produkcja "20 000 pocisków miesięcznie" do końca wiosny 2023 r. i 40 000 pocisków miesięcznie do 2025 r.

Departament Obrony wyda około 1 miliarda dolarów rocznie w ciągu najbliższych 15 lat na sfinansowanie nowych obiektów do produkcji amunicji artyleryjskiej i modernizację obecnych państwowych zakładów produkcji amunicji w celu zwiększenia automatyzacji, poprawy bezpieczeństwa pracowników i znacznie przyspieszenia amunicji. Jest to dodatek do 1,9 miliarda dolarów, które Kongres przeznaczył na armię na obecne wysiłki w zakresie produkcji obronnej.

"Naprawdę ściśle współpracujemy z przemysłem, aby zwiększyć ich wydajność, a także szybkość, z jaką są w stanie produkować" - powiedział Wormuth. Dodała, że wysiłek ten obejmuje identyfikację "poszczególnych komponentów, które są rodzajem wąskich gardeł" i "pozyskiwanie ich, aby móc szybciej przemieszczać rzeczy".

Zobowiązania USA wobec Ukrainy dotyczące broni będą kontynuowane pomimo niedoborów w dostawach

Przed rozpoczęciem specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie armia produkowała 14 400 niekierowanych pocisków artyleryjskich miesięcznie. Kwota ta została uznana za wystarczającą na wojskowy sposób prowadzenia wojny, który przez ostatnie kilka dziesięcioleci koncentrował się prawie wyłącznie na radzeniu sobie z mało zaawansowanymi technologicznie bojownikami wroga w milicjach lub powstaniach.

Chęć znacznego zwiększenia produkcji amunicji artyleryjskiej pojawiła się po tym, jak amerykańscy urzędnicy wyrazili obawy dotyczące tego, w jaki sposób amerykańskie dostawy pomocy wojskowej na Ukrainę mogły uszczuplić zapasy amunicji artyleryjskiej w tym kraju. Niektórzy urzędnicy obrony wskazywali, że zapasy pocisków kalibru 155 milimetrów w kraju były "nieprzyjemnie niskie" i "nie na poziomie, na którym chcielibyśmy walczyć".

Pomimo ogromnych niedoborów kluczowych zapasów wojskowych, USA nadal przeznaczają coraz więcej środków na Ukrainę. Do 18 stycznia Ameryka wysłała lub wysłała lub wykonała co najmniej 160 sztuk artylerii M777 Howitzer i prawie 1,1 miliona pocisków artyleryjskich 155 mm. Pomimo tego już masowego rozmieszczenia, wciąż może to nie wystarczyć – a Kijów szybko przebija się przez pociski 155 mm.

Niekierowane pociski artyleryjskie 155 mm do haubic stały się kamieniem węgielnym prawie rocznego konfliktu, w którym zarówno ukraińscy, jak i rosyjscy żołnierze strzelają do siebie tysiącami pocisków każdego dnia wzdłuż frontu o długości ponad 700 mil. Amerykańscy urzędnicy szacują, że broń ta jest prawdopodobnie odpowiedzialna za największy odsetek ofiar wojennych, które obecnie szacuje się na ponad 200 000.

W zeszłym miesiącu Ukraina używała średnio 14 000 sztuk amunicji 155 mm co 48 godzin – mniej więcej tyle samo, ile USA produkowały miesięcznie przed konfliktem.

Niedawna decyzja armii o rozszerzeniu produkcji amunicji artyleryjskiej jest, według dziennikarzy New York Timesa, Johna Ismaya i Erica Liptona, "najwyraźniejszym znakiem, że Stany Zjednoczone planują wspierać Ukrainę bez względu na to, jak długo potrwa wojna".

Dowiedz się więcej o innych zagrożeniach dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki na stronie NationalSecurity.news.

Obejrzyj ten odcinek "The New Atlas", w którym gospodarz Brian Berletic omawia, w jaki sposób USA zobowiązały się wysłać czołgi podstawowe M1 Abrams na Ukrainę, co jeszcze bardziej uszczupliło amerykańskie zapasy wojskowe.

Ten film pochodzi z kanału The Prisoner on Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Brak komentarzy:

"„Strategia szaleńca”: sekret polityki zagranicznej Trumpa Dlaczego ruch 47. prezydenta na Grenlandii może zmienić porządek świata"

Autor: Vitaly Riumshin, analityk polityczny Gazeta.ru Prezydent-elekt USA Donald Trump bierze udział w prywatnym przyjęciu i pokazie fajerwe...