Główny niemiecki bojowy wóz piechoty, Puma, jest zbyt szeroki, aby można go było przewozić pociągiem, poinformował w niedzielę Bild. BWP borykał się z różnymi problemami mechanicznymi od wejścia do służby w 2015 roku.
„Jeśli chodzi o siłę ognia, Puma jest naprawdę dobra. Ale transport jest więcej niż nieoptymalny” – powiedział jeden z żołnierzy Bildowi.
Pojazdy gąsienicowe, takie jak czołgi i BWP, są zwykle transportowane na teren działań koleją, aby zaoszczędzić na paliwie i utrzymaniu torów. Ponieważ Pumy są tak szerokie, ich załogi muszą odkręcić pancerz boczny przed załadowaniem go na wagony – a następnie powtórzyć procedurę w odwrotnej kolejności w miejscu docelowym.
Kompania składająca się z 14 Pum może być „całkowicie załadowana i schowana w ciągu 24 godzin” – powiedział Bild rzecznik Bundeswehry. Eksperci wojskowi oszacowali, że transport całego batalionu 44 pojazdów może zająć „kilka dni”. Dużym wąskim gardłem jest brak dźwigów, ale wojsko twierdzi, że firmy Puma będą „wyposażone w nie w przyszłości”.
Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann opracowali Pumę w latach 1995-2009, aby zastąpić starszy Marder IVF, który Berlin dostarczył ukraińskiej armii. Specyfikacje wymagały pojazdu, który mógłby być transportowany drogą powietrzną do miejsc takich jak Afryka i Afganistan.
„Puma pokazuje, jakie błędy popełniono w zakupach”, powiedział Bildowi Andreas Schwarz, członek Bundestagu z rządzącej SPD. „Zamiast polegać na sprawdzonych w boju i dostępnych na rynku systemach uzbrojenia, opracowano czołg pancerny zgodnie ze specjalnymi wymaganiami, który jest zbyt szeroki do transportu pociągiem. To musi się skończyć.
Wiadomość o nowych problemach z Pumą pojawia się w trudnym dla reputacji niemieckiego pancerza miesiącu, ponieważ zdjęcia i nagrania wideo z Ukrainy pokazały, że dostarczone do Kijowa czołgi Leopard 2 zostały zniszczone w bitwach z armią rosyjską.
Berlin wstrzymał zakup nowych Pum w grudniu zeszłego roku po katastrofalnym ćwiczeniu, w wyniku którego jeden z pojazdów zapalił się, a wszystkie 18 uległo awarii. Pojazd ma zapewniać lepszą ochronę załogi i doskonałą siłę ognia, w tym działko automatyczne kal. 30 mm i pociski przeciwpancerne. Jednak niemieckie media kpiły z niego jako „Pannenpanzer” lub „czołg awaryjny”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/578303-germany-puma-bundeswehr-problems/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz