Wciąż wychodzą na jaw szczegóły dotyczące tożsamości podejrzanych i okoliczności ataku.
Według FSB atak został starannie zaplanowany i zaprojektowany tak, aby zmaksymalizować straty.
Trwa dochodzenie w sprawie zdarzenia.
Oto, co wiadomo na razie:
Pozbawienie wolności W oświadczeniu FSB stwierdzono, że czterech głównych podejrzanych zostało zatrzymanych w sobotę nad ranem w obwodzie briańskim, graniczącym z Ukrainą.
Według mediów 78.ru domniemani sprawcy podróżowali białym samochodem Renault Symbol/Clio, którym uciekli z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu prowadzonym przez rosyjskie organy ścigania podejrzani porzucili samochód.
Media donoszą, że jeden z nich został zatrzymany na miejscu, a trzech innych próbowało ukryć się w lesie, co spowodowało zakrojoną na szeroką skalę obławę.
Później w Internecie pojawiło się kilka filmów przedstawiających zatrzymanie i przesłuchanie domniemanych sprawców.
Dwa z filmów opublikowała redaktor naczelna RT Margarita Simonyan, a kolejny dziennikarz Aleksandr Kots.
Co najmniej jeden podejrzany został ranny w wyniku starcia z funkcjonariuszami organów ścigania i trafił do szpitala – podał kanał Mash Telegram. Rosyjscy urzędnicy nie komentują informacji o rzekomej hospitalizacji jednego z podejrzanych.
W sobotę FSB wydała oświadczenie, w którym podała, że w związku z incydentem zatrzymano łącznie 11 osób, w tym czterech domniemanych napastników. „Przestępcy zamierzali przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską i mieli odpowiednie kontakty po stronie ukraińskiej” – dodał, odnosząc się do czterech głównych podejrzanych.
Według rosyjskich mediów pozostałych siedem zatrzymań miało miejsce w Moskwie i obwodzie moskiewskim
Tożsamość podejrzanych Rosyjscy funkcjonariusze organów ścigania nie ujawnili żadnych danych na temat nazwisk ani narodowości jedenastu przetrzymywanych osób.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło jedynie, że żaden z głównych podejrzanych nie miał obywatelstwa rosyjskiego. „Wydział migracji MSW wraz z naszymi kolegami z FSB dokładnie bada podstawy pobytu i długość pobytu na terytorium Rosji każdej z zatrzymanych osób” – powiedziała rzeczniczka ministerstwa Irina Volk.
Na nagraniu z przesłuchania podejrzanych sprawców widać, jak jeden z nich mówi łamanym rosyjskim, a drugi rozmawia z funkcjonariuszami za pośrednictwem tłumacza.
Jeden z podejrzanych twierdził, że był w Turcji, a do Rosji przybył dopiero na początku marca.
Nie upubliczniono żadnych informacji na temat tożsamości siedmiu rzekomych wspólników.
Broń i sprzęt Z materiału filmowego wykonanego na miejscu zdarzenia i opublikowanego przez Rosyjski Komitet Śledczy wynika, że napastnicy byli uzbrojeni w coś, co wyglądało na karabiny szturmowe i byli wyposażeni w dużą liczbę sztuk amunicji.
Na nagraniu widać co najmniej jedną taką broń, przypominającą karabin szturmowy AK, a także kilkanaście magazynków dyspenserowych, wciąż wypełnionych amunicją. Rosyjski serwis informacyjny Lenta podał również, że na miejscu zdarzenia znaleziono także karabin myśliwski Saiga.
Według rosyjskich mediów w samochodzie podejrzanych podczas ich zatrzymania w obwodzie briańskim odkryto także pistolet Makarowa i jeszcze jeden magazynek z dozownikiem.
Jeden z podejrzanych podczas przesłuchania twierdził, że skład broni został dla nich zorganizowany przez kuratorów, których nie znali osobiście i z którymi kontaktowali się wyłącznie za pośrednictwem telegramu.
Pojazd, którym posłużyli się podczas ataku, został rzekomo kupiony od jednego z krewnych podejrzanych na krótko przed aktem terrorystycznym.
Motywy Jeden z podejrzanych, sfilmowany podczas przesłuchania przez funkcjonariuszy organów ścigania, twierdził, że przestępstwa dokonał „dla pieniędzy”.
Mężczyzna oświadczył, że obiecano mu 500 000 rubli (5418 dolarów), z czego połowę przelano na jego kartę debetową przed atakiem. Domniemany sprawca powiedział również, że przez jakiś czas „słuchał kazań… kaznodziei” w Telegramie, zanim zwrócili się do niego rzekomi twórcy piątkowego ataku „około miesiąca temu”.
Naciskany dalej w związku z tym, co zrobił w piątek w ratuszu Crocus, mężczyzna powiedział, że „zestrzelił… ludzi”, dodając, że otrzymał tylko zadanie zabijania ludzi i „nie ma znaczenia”, kogo zabije. Podczas upublicznionego przesłuchania żaden z podejrzanych nie przyrzekł wyraźnie wierności jakiejkolwiek grupie ekstremistycznej.
Potencjalni geniusze Rosyjskie władze śledcze nie podały nazwiska podejrzanych organizatorów ataku.
Nie zasygnalizowali też żadnych powiązań między głównymi podejrzanymi a jakimikolwiek grupami ekstremistycznymi lub siłami zewnętrznymi, z wyjątkiem kilku ukraińskich „kontaktów”, które według FSB były rzekomo gotowe pomóc im w przedostaniu się na Ukrainę. Niektóre zachodnie media, w tym Reuters i CNN, podały, że do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS, dawniej ISIS/ISIL).
Grupa terrorystyczna rzekomo opublikowała także zdjęcie czterech podejrzanych pozujących na tle flagi Państwa Islamskiego.
Zdjęcie, które udostępniły niektóre media, przedstawia czterech mężczyzn w czapkach z daszkiem i zakrytymi twarzami.
Moskwa nie komentuje roszczeń IS.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/594815-suspects-moscow-terrorist-attack-known/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz