poniedziałek, 8 kwietnia 2024

"Rosja w końcu mówi "nie" dalszemu egzekwowaniu sankcji wobec Korei Północnej"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, 08 KWI 2024 - 12:40

Autor: Joseph D. Terwilliger via AntiWar.com,

W zeszłym tygodniu rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie przedłużenia mandatu Panelu Ekspertów ONZ ds. sankcji wobec KRLD została zawetowana przez Federację Rosyjską, skutecznie rozwiązując podstawowy mechanizm egzekwowania dziewięciu rund sankcji, które zostały nałożone na KRLD od 2006 r. w odpowiedzi na powtarzające się próby jądrowe i międzykontynentalne pociski balistyczne.


9 października 2006 roku Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRLD) przeprowadziła pierwszy udany test broni jądrowej. W odpowiedzi Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych jednogłośnie przyjęła rezolucję nr 1718, potępiającą KRLD za tę próbę i nakładającą na reżim surowe sankcje. Po drugim teście 25 maja 2009 r. jednogłośnie przyjęli rezolucję nr 1874, która znacznie zaostrzyła reżim sankcji i ustanowiła "Panel Ekspertów" w celu "zbierania, badania i analizowania informacji... w odniesieniu do wprowadzenia w życie nałożonych środków", na wstępny okres jednego roku. W związku z tym, że w odpowiedzi na kolejne próby jądrowe i międzykontynentalne pociski balistyczne (ICBM) przyjmowano coraz więcej rezolucji w sprawie sankcji, mandat tego panelu ekspertów był co roku jednogłośnie przedłużany, aż do zeszłego tygodnia.

Przez AP

Przed głosowaniem Chiny i Rosja zaproponowały kompromis w sprawie przedłużenia mandatu panelu ekspertów o rok, pod warunkiem dodania klauzuli wygaśnięcia do reżimu sankcji, jak powiedział chiński delegat: "Sankcje nie powinny być wyryte w kamieniu ani być nieokreślone". Rosyjski delegat przekonywał, że sytuacja w Korei zmieniła się ogromnie od 2006 roku, a kontynuowanie sankcji w imię niedopuszczenia KRLD do stania się mocarstwem nuklearnym "traci na znaczeniu" i jest "oderwane od rzeczywistości".

Na ironię zakrawa fakt, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy krytykują rosyjskie weto wobec skądinąd jednomyślnej rezolucji Rady Bezpieczeństwa jako destabilizującą, biorąc pod uwagę, że Stany Zjednoczone rutynowo używają własnego prawa weta, z czego większość zwolenników tej strony dobrze zdaje sobie sprawę. To użycie przez Rosję prawa weta zostało opisane jako kryzys dla "szerszego funkcjonowania Rady Bezpieczeństwa ONZ i porządku międzynarodowego po II wojnie światowej", mimo że jest całkowicie oczywiste, że użylibyśmy naszego weta wobec każdej rosyjskiej lub chińskiej rezolucji w sprawie złagodzenia lub zniesienia reżimu sankcji.

Sankcje nałożone na KRLD najwyraźniej nie przyniosły pożądanego skutku w postaci powstrzymania jej przed staniem się mocarstwem nuklearnym. Można zadać sobie pytanie, dlaczego nie udało im się osiągnąć pożądanego rezultatu i czy dalsze sankcje mogą zmienić tę rzeczywistość. Kiedy towarzyszyłem emerytowanej supergwieździe NBA Dennisowi Rodmanowi w podróży do Korei Północnej, Kim Dzong Un osobiście wyjaśnił nam swoją logikę. Zauważył, że libijski przywódca Muammar Kaddafi zrezygnował ze swoich programów broni masowego rażenia (BMR) w 2003 roku w zamian za złagodzenie sankcji i gwarancje bezpieczeństwa, które nie były warte papieru, na którym zostały napisane. Gdy tylko nadarzyła się okazja, wiosną 2011 roku, sekretarz stanu Hillary Clinton radośnie przechwalała się, że zabiliśmy Kaddafiego.

Co więcej, Saddam Husajn wpuścił do swojego kraju inspektorów ds. broni z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, którzy nie znaleźli dowodów na programy broni masowego rażenia (ponieważ ich nie było), a mimo to USA rozpoczęły wojnę o zmianę reżimu w 2003 roku, która następnie doprowadziła do śmierci Saddama Husajna. Zakończył swój wywód wskazując na fakt, że chociaż Pakistan ukrywał wroga numer jeden Ameryki, Osamę bin Ladena, Stany Zjednoczone nigdy nie próbowały prowadzić tam wojny o zmianę reżimu. W jego umyśle główna różnica była oczywista – Pakistan był mocarstwem nuklearnym.

Biorąc pod uwagę, że rząd Stanów Zjednoczonychnigdy nie był subtelny w swoim pragnieniu zmiany reżimu w Korei Północnej i odmówił wycofania się z pierwszego użycia broni jądrowej przez Stany Zjednoczone w przypadku wojny z KRLD, uzasadnienie Kim Dzong Una jest dość przekonujące. Z pewnością nie miałem kontrargumentu.

Trzeba pamiętać, że celem numer jeden dla reżimu północnokoreańskiego jest własne przetrwanie i strategiczne decyzje Kim Dzong Una (podobnie jak każdego innego przywódcy politycznego) należy oceniać w tym kontekście – oczywiście jego priorytetem jest pozostanie przy życiu i utrzymanie pracy! Mając to na uwadze, dalsze dążenie do odstraszania nuklearnego wydaje się najbardziej racjonalną opcją. Oczywiście chce lepszego życia dla swojego narodu i zniesienia sankcji gospodarczych, ale nie za cenę ryzyka upadku reżimu.

Ważne jest, aby wyjaśnić, że na długo przed tym, jak KRLD rozwinęła swój program nuklearny, Stany Zjednoczone już znuklearyzowały półwysep. Chociaż paragraf 13 (d) Porozumienia o Zawieszeniu Broni w Wojnie Koreańskiej zabraniał wprowadzania jakiejkolwiek nowej broni do Korei, w 1958 roku administracja Eisenhowera rozmieściła broń jądrową w Korei Południowej, co stanowiło wyraźne naruszenie tego porozumienia.

Nie był to odosobniony przypadek, ponieważ Stany Zjednoczone mają długą historię łamania wynegocjowanych umów z rywalizującymi krajami. W 1994 roku Bill Clinton wynegocjował "uzgodnione ramy", w których KRLD miała zamknąć swoje reaktory jądrowe moderowane grafitem, które miały zostać zastąpione reaktorami lekkowodnymi (LWR), które miały być dostarczone przez USA, z dostawami ciężkiej ropy naftowej w celu zapewnienia energii w międzyczasie. George W. Bush następnie powoli zaopatrywał reaktory LWR i wstrzymał dostawy oleju opałowego, co skłoniło KRLD do ponownego uruchomienia reaktorów, aby dostarczyć energię swoim obywatelom.

Następnie Bush zawarł wspomnianą umowę z Kaddafim w sprawie broni masowego rażenia, której administracja Obamy nie honorowała. Następnie Obama wynegocjował umowę JCPOA z Iranem, z której Trump się wycofał. Następnie Trump rozpoczął dialog z KRLD, ale administracja Bidena szybko powróciła do "strategicznej cierpliwości" (tj. milczenia).

Nic dziwnego, że odczuwają potrzebę odstraszania nuklearnego, skoro nasza polityka zmienia się tak dramatycznie co cztery lata, co sprawia, że jakiekolwiek negocjacje stają się praktycznie bezcelowe. Jak powiedział nam Kim Dzong Un, polityka KRLD jest zawsze konsekwentna, ale Stany Zjednoczone cały czas się zmieniają, dodając, że jeśli nie podoba im się to, co się dzieje, po prostu czekają cztery lata. Po tym, jak w 2014 roku sprowadziliśmy do Pjongjangu drużynę złożoną z graczy NBA, zauważył również, że robiąc to, byliśmy pierwszymi Amerykanami, którzy dotrzymali słowa. Nic dziwnego, że nie ufają żadnym gwarancjom bezpieczeństwa, które zaoferowały im Stany Zjednoczone.

Sankcje były określane jako wojna innymi środkami (z przeprosinami dla Clausewitza), a Stany Zjednoczone nałożyły obecnie sankcje na ponad 20 krajów w Europie, Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej. Najbardziej kompleksowe sankcje są obecnie nakładane na Rosję, Iran, Koreę Północną, Kubę i Wenezuelę, przy czym sankcje wobec Chin rosną w zastraszającym tempie. Jednocześnie chiński juan jest coraz częściej używany w handlu międzynarodowym zamiast dolara amerykańskiego w wyniku sankcji zakazujących wielu krajom korzystania z amerykańskiego systemu finansowego.

Szczyt absurdu sankcji najlepiej zilustrował, gdy na początku 2024 r. KRLD rzekomo sprzedała Rosji amunicję. W odpowiedzi na ten zarzut Stany Zjednoczone poskarżyły się Rosji, że naruszają sankcje wobec KRLD, a Stany Zjednoczone poskarżyły się KRLD, że naruszają sankcje wobec Rosji. Czy Stany Zjednoczone oczekują, że inne kraje po prostu umrą z głodu w ramach reżimów sankcji, ponieważ tak powiedzieliśmy?

zy może bardziej racjonalne jest wyobrażenie sobie, że nadużywanie przez nas sankcji gospodarczych nieuchronnie doprowadzi do powstania bloków handlowych i sojuszy między krajami, które są nimi objęte? Iran, Rosja, Chiny i KRLD mają wiele powodów, by się nie lubić. Chiny i Rosja od wieków utrzymują skomplikowane wrogie stosunki, a przewodniczący Mao dąży do poprawy stosunków z USA, częściowo dlatego, że obawiał się sowieckiej inwazji. Zarówno Chiny, jak i Rosja wielokrotnie głosowały za wszystkimi sankcjami nałożonymi na KRLD od 2006 roku, ponieważ nie chciały nuklearnej Korei Północnej na swoim podwórku. Iran i Rosja mają długą historię napięć, podobnie jak Iran i ChinyA Iran i KRLD współpracowały ze sobą w ramach partnerstwa dla rozsądku tylko przez ostatnie 35 lat ze względu na ich wspólny status pariasów w oczach USA.

Pomimo historycznych napięć między Iranem, Rosją, Chinami i KRLD, reżim sankcji zmusił te kraje do sojuszu i wygodnego bloku handlowego, a USA nie mogą winić nikogo poza sobą. Nikogo nie powinno dziwić, że Chiny i Rosja chcą wyprowadzić ONZ z biznesu sankcji KRLD. To, że Rosja ostatecznie zawetowała mandat Panelu Ekspertów, nie powinno dziwić – jedyną niespodzianką jest to, że zajęło im to 18 lat.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...