poniedziałek, 15 czerwca 2020

"36 obcych cywilizacji w naszej Galaktyce?"

W naszej galaktyce, Drodze Mlecznej może istnieć około 36 aktywnych, inteligentnych i zdolnych do wysyłania informacji cywilizacji - przekonują na łamach czasopisma "The Astrophysical Journal" astrofizycy z University of Nottingham. Takie wnioski przyniosła ich zdaniem analiza warunków, które sprzyjałyby pojawieniu się i ewolucji życia według scenariusza, który znamy z Ziemi. Nie mamy jednak wielkich szans, by się z tymi innymi cywilizacjami skomunikować. Według obliczeń znajdują się w odległości przeciętnie 17 tysięcy lat świetlnych od siebie.

W naszej galaktyce, Drodze Mlecznej może istnieć około 36 aktywnych, inteligentnych i zdolnych do wysyłania informacji cywilizacji - przekonują na łamach czasopisma "The Astrophysical Journal" astrofizycy z University of Nottingham. Takie wnioski przyniosła ich zdaniem analiza warunków, które sprzyjałyby pojawieniu się i ewolucji życia według scenariusza, który znamy z Ziemi. Nie mamy jednak wielkich szans, by się z tymi innymi cywilizacjami skomunikować. Według obliczeń znajdują się w odległości przeciętnie 17 tysięcy lat świetlnych od siebie.

j. ilustracyjne/PixabZda
Pytanie o możliwość istnienia we Wszechświecie innych od naszej, inteligentnych cywilizacji intrygowało naukowców od dawna. Szczególnie istotne stało się w ciągu ostatnich dwóch dekad, kiedy na masową niemal skalę astronomowie zaczęli odkrywać planety pozasłoneczne. Ze zrozumiałych względów największym zainteresowaniem cieszą się te z nich, które mają na powierzchni warunki sprzyjające istnieniu wody w formie ciekłej. To na nich życie jakie znamy, miałoby największą szanse powstać i się utrzymać. Miałoby szanse powstać nie oznacza jednak, że faktycznie powstało. Dotychczasowe szacunki ewentualnej liczby istniejących cywilizacji były bardzo niedokładne. Badacze z University of Nottingham postanowili je nieco doprecyzować. 

Tom Westby i Christopher J. Conselice przyjęli do swoich analiz założenie, że życie na innych planetach naszej galaktyki mogłoby się rozwijać według schematu, w myśl którego powstało na Ziemi. Sformułowali dla niego dwa Astrobiologiczne Warunki Kopernikańskie, słaby i silny. W myśl słabego warunku, inteligentne cywilizacje CETI (Communicating Extra-Terrestrial Intelligent) powstają w ciągu 5 miliardów lat, ale nie wcześniej. W myśl silnego warunku CETI powstaje w przedziale 4,5-5,5 miliarda lat, mniej więcej tylu, ile na Ziemi. Obliczenia oparto przy tym na założeniach dotyczących ewolucji gwiazd, powstawania pierwiastków metalicznych i prawdopodobieństwa utworzenia się planet w strefach zamieszkiwalnych swoich gwiazd, czyli tam, gdzie warunki pozwalają utrzymać się na powierzchni wodzie w postaci ciekłej.

Przy założeniu spełnienia silnego warunku i tego, że cywilizacja pozostaje inteligentna i zdolna do komunikacji przez mniej więcej 100 lat, w naszej Drodze Mlecznej powinno być aktualnie co najmniej 36 cywilizacji CETI, przy czym po uwzględnieniu niepewności oznacza to w praktyce liczbę między 4 a 211. Jeśli założyć, że rozkładają się równomiernie, ich przeciętne oddalenie wynosi 17 tysięcy lat świetlnych, a minimalne - 7 tysięcy lat świetlnych. Najbardziej prawdopodobne jest, że owe cywilizacje mogłyby się tworzyć nie wokół gwiazd podobnych do Słońca, ale wokół czerwonych karłów typu M, co jeszcze bardziej zmniejsza szanse ich ewentualnego odkrycia.

Jeśli założyć, że powstanie każdej cywilizacji zajmuje w naszej Galaktyce mniej więcej tyle samo czasu, co naszej na Ziemi, możemy uznać, że tych aktywnych powinno być tu obecnie co najmniej kilka tuzinów - mówi astrofizyk, prof. Christopher Conselice. Naszym zdaniem trzeba tu po prostu przeanalizować ewolucję, ale na skalę kosmiczną. W tym celu formułujemy Astrobiologiczne Warunki Kopernikańskie. Klasyczna metoda szacowania liczby inteligentnych cywilizacji opiera się na zgadywaniu pewnych dotyczących życia wielkości. Opinie na ich temat istotnie się różnią. Nasza praca uprasza te przewidywania w oparciu o nowe dane i pozwala na wiarygodną ocenę liczby cywilizacji - dodaje pierwszy autor publikacji, Tom Westby.

Fakt, że według obliczeń ewentualne obce cywilizacje znajdywałyby się w odległości przeciętnie 17 tysięcy lat świetlnych od siebie sprawia, że szanse komunikacji miedzy dwiema z nich w czasie, w którym obie istnieją - są niewielkie. Jeśli czas ich trwania nie jest zresztą odpowiednio długi, może się zdarzyć, że w obecnej chwili jesteśmy w Drodze Mlecznej tak naprawdę sami. Nasze badania pokazują, że poszukiwania pozaziemskiego życia mogą być przydatne nie tylko do ewentualnego odkrycia innych jego form, ale także mogą pomóc nam ocenić trwałość naszej własnej cywilizacji - dodaje prof. Conselice. Jeśli okaże się, że inteligentnych cywilizacji jest wiele, może to oznaczać, że istnieją przez długi czas i nasza też może potrwać jeszcze setki lat. Jeśli obcych cywilizacji w naszej Galaktyce nie odkryjemy, może to oznaczać, że są krótkotrwałe i dla nas samych będzie to zły znak. 

zrodlo:https://www.rmf24.pl/;miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...