Przez Joe Lauria
Special to Consortium News
W chwili szczerości Joe Biden ujawnił, dlaczego USA potrzebowały rosyjskiej inwazji i dlaczego potrzebują jej kontynuacji, pisze Joe Lauria.
Stany Zjednoczone dostały wojnę na Ukrainie. Bez tego Waszyngton nie mógłby próbować zniszczyć rosyjskiej gospodarki, zorganizować ogólnoświatowego potępienia i poprowadzić rebelii do wykrwawienia Rosji, a wszystko to w ramach próby obalenia jej rządu. Joe Biden nie pozostawił teraz wątpliwości, że to prawda.
Prezydent Stanów Zjednoczonych potwierdził to, co Consortium News i inni donoszą od początku Russsiagate w 2016 roku, że ostatecznym celem USA jest obalenie rządu Władimira Putina.
"Na litość boską, ten człowiek nie może pozostać u władzy" - powiedział Biden w sobotę na Zamku Królewskim w Warszawie. Biały Dom i Departament Stanu starają się wyjaśnić uwagę Bidena.
Ale jest już za późno.
"Prezydentowi chodziło o to, że Putinowi nie można pozwolić na sprawowanie władzy nad swoimi sąsiadami lub regionem" - powiedział urzędnik Białego Domu. "Nie mówił o władzy Putina w Rosji ani o zmianie reżimu".
W niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział: "Jak wiecie i jak słyszeliście, jak wielokrotnie mówiliśmy, nie mamy strategii zmiany reżimu w Rosji, ani nigdzie indziej, jeśli o to chodzi", ostatnie słowa wstawione dla komicznej ulgi.
Biden po raz pierwszy oddał grę na konferencji prasowej w Białym Domu 24 lutego – pierwszego dnia inwazji. Zapytano go, dlaczego sądzi, że nowe sankcje zadziałają, skoro wcześniejsze sankcje nie zapobiegły inwazji Rosji. Biden powiedział, że sankcje nigdy nie miały na celu zapobieżenia interwencji Rosji, ale jej późniejsze ukaranie. Dlatego USA potrzebowały Rosji do inwazji.
"Nikt nie spodziewał się, że sankcje zapobiegną czemukolwiek" - powiedział Biden. "To musi się skończyć - to zajmie trochę czasu. Musimy wykazać się determinacją, aby wiedział, co nadchodzi, a naród rosyjski wiedział, co na nich sprowadził. O to w tym wszystkim chodzi". Chodzi o to, że Rosjanie zwracają się przeciwko Putinowi, aby go obalić, co tłumaczyłoby rozprawę Rosji z antywojennymi demonstrantami i mediami.
To nie było przejęzyczenie. Biden powtórzył w czwartek w Brukseli: "Zróbmy coś prostego ... Nie powiedziałem, że w rzeczywistości sankcje go odstraszą. Sankcje nigdy nie odstraszają. Ciągle o tym mówisz. Sankcje nigdy nie odstraszają. Utrzymanie sankcji – utrzymanie sankcji, zwiększenie bólu ... utrzymamy to, co robimy, nie tylko w przyszłym miesiącu, w następnym miesiącu, ale przez resztę tego roku. To go powstrzyma".
Po raz drugi Biden potwierdził, że celem drakońskich sankcji USA wobec Rosji nigdy nie było zapobieżenie inwazji na Ukrainę, której USA desperacko potrzebowały, aby aktywować swoje plany, ale ukaranie Rosji i skłonienie jej ludzi do powstania przeciwko Putinowi i ostatecznie przywrócenia Moskwie marionetki podobnej do Jelcyna. Bez przyczyny sankcje te nigdy nie mogłyby zostać nałożone. Przyczyną była inwazja Rosji.
Zmiana reżimu w Moskwie
Kiedyś ukryte w badaniach, takich jak to badanie RAND z 2019 r., Pragnienie obalenia rządu w Moskwie jest teraz jawne.
Jednym z najwcześniejszych gróźb był Carl Gersham, wieloletni dyrektor National Endowment for Democracy (NED). Gershman, pisał w 2013 roku, przed zamachem stanu w Kijowie: "Ukraina jest największą nagrodą". Gdyby udało się ją odciągnąć od Rosji na Zachód, to "Putin mógłby znaleźć się na przegranej pozycji nie tylko w bliskiej zagranicy, ale w samej Rosji".
David Ignatius napisał w The Washington Post w 1999 roku, że NED może teraz praktykować zmianę reżimu na otwartej przestrzeni, a nie potajemnie, jak to zrobiła CIA.
Rand Corporation 18 marca opublikowała artykuł zatytułowany "Jeśli zmiana reżimu nadejdzie do Moskwy", USA powinny być na to gotowe. Michael McFaul, jastrzębi były ambasador USA w Rosji, od pewnego czasu wzywa do zmiany reżimu w Rosji. Próbował wyrafinować słowa Bidena, tweetując:
1 marca rzecznik Borisa Johnsona powiedział, że sankcje wobec Rosji "wprowadzamy, które wprowadzają duże części świata, mają obalić reżim Putina". Nr 10 próbował to cofnąć, ale dwa dni wcześniej James Heappey, minister sił zbrojnych, napisał w The Daily Telegraph:
"Jego porażka musi być kompletna; Ukraińska suwerenność musi zostać przywrócona, a naród rosyjski musi widzieć, jak mało mu na nich zależy. Pokazując im to, dni Putina jako prezydenta z pewnością będą policzone, podobnie jak dni kleptokratycznej elity, która go otacza. Straci władzę i nie będzie mógł wybrać swojego następcy".
Po upadku Związku Radzieckiego i przez cały rok 1990 Wall Street i rząd USA zdominowały Rosję Borysa Jelcyna, pozbawiając aktywów dawny przemysł państwowy i zubożając naród rosyjski. Putin doszedł do władzy w Sylwestra 1999 roku i rozpoczął przywracanie suwerenności Rosji. Jego przemówienie na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2007 r., w którym skrytykował agresywny unilateralizm Waszyngtonu, zaalarmowało USA, które wyraźnie chcą powrotu postaci podobnej do Jelcyna. Wspierany przez USA zamach stanu w Kijowie w 2014 roku był pierwszym krokiem. Russiagate był kolejnym.
W 2017 roku Consortium News postrzegało Russiagate jako preludium do zmiany reżimu w Moskwie. W tym roku napisałem:
"Historia Russia-gate idealnie wpisuje się w geopolityczną strategię, która na długo poprzedza wybory w 2016 roku. Odkąd Wall Street i rząd USA straciły dominującą pozycję w Rosji, która istniała pod rządami giętkiego prezydenta Borysa Jelcyna, strategia polegała na wywarciu presji na pozbycie się Putina, aby przywrócić przyjaznego USA przywódcę w Moskwie. Obawy Rosji dotyczące amerykańskich planów "zmiany reżimu" na Kremlu mają swoją treść.
Moskwa widzi agresywną Amerykę rozszerzającą NATO i umieszczającą 30 000 żołnierzy NATO na swoich granicach; próba obalenia świeckiego sojusznika w Syrii z terrorystami, którzy zagrażają samej Rosji; poparcie zamachu stanu na Ukrainie jako możliwego preludium do posunięć przeciwko Rosji; i wykorzystywanie amerykańskich organizacji pozarządowych do podsycania niepokojów w Rosji, zanim zostały zmuszone do zarejestrowania się jako zagraniczni agenci".
Inwazja była konieczna
Stany Zjednoczone mogły z łatwością zapobiec rosyjskiej akcji wojskowej. Powstrzymała interwencję Rosji w wojnę domową na Ukrainie, robiąc trzy rzeczy: wymuszając wdrożenie 8-letnich porozumień pokojowych z Mińska, rozwiązując skrajnie prawicowe ukraińskie milicje i angażując Rosję w poważne negocjacje w sprawie nowej architektury bezpieczeństwa w Europie.
Ale tak się nie stało.
USA mogą jeszcze zakończyć tę wojnę poprzez poważną dyplomację z Rosją. Ale tak się nie stanie. Blinken odmówił rozmowy z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Zamiast tego Biden ogłosił 16 marca kolejne 800 milionów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy w tym samym dniu, w którym ujawniono, że Rosja i Ukraina pracują nad 15-punktowym planem pokojowym. Nigdy nie było bardziej jasne, że USA chciały tej wojny i chcą, aby była kontynuowana.
Wojska i rakiety NATO w Europie Wschodniej były ewidentnie tak ważne dla amerykańskich planów, że nie dyskutowano o ich usunięciu, aby powstrzymać rosyjskie wojska przed przedostaniem się na Ukrainę. Rosja zagroziła "techniczno-wojskową" odpowiedzią, jeśli NATO i USA nie potraktują poważnie interesów bezpieczeństwa Rosji, przedstawionych w grudniu w formie propozycji traktatowych.
USA wiedziały, co by się stało, gdyby odrzuciły te propozycje wzywające Ukrainę do nieprzystępowania do NATO, usunięcia rakiet w Polsce i Rumunii oraz wycofania wojsk NATO w Europie Wschodniej. Dlatego zaczął krzyczeć o inwazji w grudniu. USA odmówiły przeniesienia pocisków i prowokacyjnie wysłały jeszcze więcej sił NATO do Europy Wschodniej.
MSNBC opublikowało artykuł 4 marca, zatytułowany "Inwazji Rosji na Ukrainę można było zapobiec: USA odmówiły ponownego rozważenia statusu Ukrainy w NATO, ponieważ Putin zagroził wojną. Eksperci twierdzą, że był to ogromny błąd". W artykule napisano:
"Obfitość dowodów na to, że NATO było trwałym źródłem niepokoju dla Moskwy, rodzi pytanie, czy strategiczna postawa Stanów Zjednoczonych była nie tylko nieroztropna, ale i niedbała".
Senator Joe Biden już w 1997 roku wiedział, że ekspansja NATO, którą popierał, może ostatecznie doprowadzić do wrogiej reakcji Rosji.
Wycięte tło inwazji
Ważne jest, aby przypomnieć wydarzenia z 2014 roku na Ukrainie i to, co nastąpiło do tej pory, ponieważ jest to rutynowo wybielane z relacji zachodnich mediów. Bez tego kontekstu nie można zrozumieć, co dzieje się na Ukrainie.
Zarówno Donieck, jak i Ługańsk głosowały za niepodległością od Ukrainy w 2014 roku po tym, jak wspierany przez USA zamach stanu obalił demokratycznie wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza. Nowy, zainstalowany przez USA ukraiński rząd rozpoczął wojnę przeciwko prowincjom, aby zmiażdżyć ich opór wobec zamachu stanu i ich dążenia do niepodległości, wojnę, która nadal trwa osiem lat później kosztem tysięcy istnień ludzkich przy wsparciu USA. To jest ta wojna, w którą weszła Rosja.
Grupy neonazistowskie, takie jak Prawy Sektor i Batalion Azowski, które czczą ukraińskiego faszystowskiego przywódcę Stepana Banderę z II wojny światowej, wzięły udział w zamachu stanu, a także w trwającej przemocy wobec Ługańska i Doniecka.
Pomimo doniesień w BBC, NYT, Daily Telegraph i CNN na temat neonazistów w tym czasie, ich rola w tej historii jest teraz wycinana przez zachodnie media, redukując Putina do szaleńca piekielnie pragnącego podboju bez powodu. Jakby obudził się pewnego ranka i spojrzał na mapę, aby zdecydować, który kraj zaatakuje w następnej kolejności.
Opinia publiczna została nakłoniona do przyjęcia zachodniej narracji, podczas gdy była trzymana w niewiedzy na temat ukrytych motywów Waszyngtonu.
Pułapki zastawione na Rosję
Sześć tygodni temu, 4 lutego, napisałem artykuł "Jak może wyglądać amerykańska pułapka na Rosję na Ukrainie", w którym przedstawiłem scenariusz, w którym Ukraina rozpocznie ofensywę przeciwko etnicznym rosyjskim cywilom w Donbasie, zmuszając Rosję do podjęcia decyzji, czy ich porzucić, czy interweniować, aby ich uratować.
Argumentowałem, że gdyby Rosja interweniowała z regularnymi jednostkami wojskowymi, byłaby to "Inwazja!", której USA potrzebowałyby do zaatakowania rosyjskiej gospodarki, zwrócenia świata przeciwko Moskwie i zakończenia rządów Putina.
W trzecim tygodniu lutego ukraiński rządowy ostrzał Donbasu dramatycznie wzrósł, według OBWE, wraz z tym, co wydawało się być nową ofensywą. Rosja została zmuszona do podjęcia decyzji.
Najpierw uznała donbasskie republiki Donieck i Ługańsk, co odłożyła na osiem lat. A potem 24 lutego prezydent Władimir Putin ogłosił operację wojskową na Ukrainie, aby "zdemilitaryzować" i "denazizować" kraj.
Rosja wpadła w pułapkę, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej niebezpieczna, ponieważ rosyjska interwencja wojskowa trwa z drugą pułapką w zasięgu wzroku. Z perspektywy Moskwy stawka była zbyt wysoka, by nie interweniować. A jeśli uda mu się skłonić Kijów do zaakceptowania ugody, może uciec ze szponów Stanów Zjednoczonych.
Planowana rebelia
Przykładami poprzednich amerykańskich pułapek, które podałem w artykule z 4 lutego, było to, że USA powiedziały Saddamowi Husajnowi w 1990 roku, że nie będą ingerować w spór z Kuwejtem, otwierając pułapkę na inwazję Iraku, pozwalając USA zniszczyć wojsko Bagdadu. Drugi przykład jest najbardziej istotny.
W wywiadzie dla Le Nouvel Observateur z 1998 roku były doradca Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński przyznał, że CIA zastawiła pułapkę cztery dekady temu na Moskwę, uzbrajając mudżahedinów do walki ze wspieranym przez Sowietów rządem w Afganistanie i obalenia rządu radzieckiego, podobnie jak USA chcą dziś obalić Putina. Powiedział:
Zgodnie z oficjalną wersją historii, pomoc CIA dla mudżahedinów rozpoczęła się w 1980 roku, to znaczy po inwazji armii radzieckiej na Afganistan 24 grudnia 1979 roku. Ale rzeczywistość, pilnie strzeżona do tej pory, jest zupełnie inna: rzeczywiście, 3 lipca 1979 roku prezydent Carter podpisał pierwszą dyrektywę o tajnej pomocy przeciwnikom prosowieckiego reżimu w Kabulu. I tego samego dnia napisałem notatkę do prezydenta, w której wyjaśniłem mu, że moim zdaniem ta pomoc wywoła sowiecką interwencję wojskową.
Następnie wyjaśnił, że powodem pułapki było obalenie Związku Radzieckiego. Brzezinski powiedział:
"Ta tajna operacja była doskonałym pomysłem. Miało to wpływ na wciągnięcie Rosjan w afgańską pułapkę i chcesz, żebym tego żałował? W dniu, w którym Sowieci oficjalnie przekroczyli granicę, napisałem do prezydenta Cartera: "Mamy teraz możliwość oddania ZSRR wojny w Wietnamie". Rzeczywiście, przez prawie 10 lat Moskwa musiała prowadzić wojnę, która była nie do utrzymania dla reżimu, konflikt, który kupił demoralizację i ostatecznie rozpad imperium sowieckiego.
Brzeziński powiedział, że nie żałuje, że finansowanie mudżahedinów zrodziło grupy terrorystyczne, takie jak Al-Kaida. "Co jest ważniejsze w historii świata? Talibowie czy upadek sowieckiego imperium? Niektórzy wzburzeni muzułmanie czy wyzwolenie Europy Środkowej i koniec zimnej wojny?" – pytał. Stany Zjednoczone również grają dziś z gospodarką światową i dalszą niestabilnością w Europie z tolerancją dla neonazizmu na Ukrainie.
W wydanej w 1997 roku książce The Grand Chessboard: American Primacy and Its Geostrategic Imperatives Brzeziński napisał:
"Ukraina, nowa i ważna przestrzeń na eurazjatyckiej szachownicy, jest geopolitycznym zwrotem, ponieważ samo jej istnienie jako niepodległego kraju pomaga przekształcić Rosję. Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium euroazjatyckim. Rosja bez Ukrainy może nadal dążyć do statusu imperialnego, ale wtedy stałaby się głównie azjatyckim państwem imperialnym.
Tak więc "prymat" USA lub dominacja światowa, która wciąż napędza Waszyngton, nie jest możliwa bez kontroli Eurazji, jak argumentował Brzeziński, a to nie jest możliwe bez kontroli Ukrainy poprzez wypchnięcie Rosji (przejęcie Ukrainy przez USA w zamachu stanu w 2014 r.) i kontrolowanie rządów w Moskwie i Pekinie. To, co Brzeziński i przywódcy USA nadal uważają za "imperialne ambicje" Rosji, jest w Moskwie postrzegane jako imperatywne środki obronne przeciwko agresywnemu Zachodowi.
Bez rosyjskiej inwazji druga pułapka, którą planują STANY Zjednoczone, nie byłaby możliwa: rebelia mająca na celu ugrzęźnięcie Rosji i nadanie jej "Wietnamu". Europa i USA zalewają Ukrainę większą ilością broni, a Kijów wezwał ochotników do walki. W sposób, w jaki dżihadyści gromadzili się w Afganistanie, biali supremacjoniści z całej Europy podróżują na Ukrainę, aby stać się powstańcami.
Tak jak rebelia w Afganistanie pomogła obalić Związek Radziecki, tak rebelia ma na celu obalenie Rosji Putina.
Artykuł w Foreign Affairs zatytułowany "The Coming Ukrainian Insurgency" został opublikowany 25 lutego, zaledwie dzień po interwencji Rosji, wskazując na zaawansowane planowanie, które było uzależnione od inwazji. Artykuł musiał zostać napisany i zredagowany, zanim Rosja wkroczyła na Ukrainę i został opublikowany tak szybko, jak to się stało. Napisano w nim:
"Jeśli Rosja ograniczy swoją ofensywę na wschód i południe Ukrainy, suwerenny ukraiński rząd nie przestanie walczyć. Będzie cieszyć się niezawodnym wsparciem wojskowym i gospodarczym z zagranicy oraz poparciem zjednoczonej ludności. Ale jeśli Rosja będzie naciskać na okupację znacznej części kraju i zainstaluje w Kijowie marionetkowy reżim mianowany przez Kreml, rozpocznie się bardziej długotrwała i ciernista pożoga. Putin stanie w obliczu długiej, krwawej rebelii, która może rozprzestrzenić się na wiele granic, być może nawet sięgając po Białoruś, aby rzucić wyzwanie białoruskiemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence, niezłomnemu sojusznikowi Putina. Rozszerzające się niepokoje mogą zdestabilizować inne kraje w orbicie Rosji, takie jak Kazachstan, a nawet rozlać się na samą Rosję. Kiedy zaczynają się konflikty, nieprzewidywalne i niewyobrażalne wyniki mogą stać się aż nazbyt realne. Putin może nie być przygotowany na nadchodzącą rebelię – lub powstania.
WYRZUTY SUMIENIA ZWYCIĘZCY
Wiele wielkich mocarstw prowadziło wojnę ze słabszym, tylko po to, by ugrzęznąć w wyniku niepowodzenia w dobrze przemyślanej grze końcowej. Ten brak dalekowzroczności był szczególnie wyczuwalny w trudnych zawodach. Czym innym była dla Stanów Zjednoczonych inwazja na Wietnam w 1965 r., Afganistan w 2001 r. i Irak w 2003 r.; podobnie dla Związku Radzieckiego, który wkroczył do Afganistanu w 1979 roku. O wiele trudniejsze było wytrwanie w tych krajach w obliczu uporczywych powstań. ... Jak Stany Zjednoczone nauczyły się w Wietnamie i Afganistanie, rebelia, która ma niezawodne linie zaopatrzenia, wystarczające rezerwy bojowników i schronienie nad granicą, może utrzymywać się w nieskończoność, osłabić wolę walki armii okupacyjnej i wyczerpać polityczne poparcie dla okupacji w kraju.
Już 14 stycznia Yahoo! News donosiło:
CIA nadzoruje tajny intensywny program szkoleniowy w USA dla elitarnych ukraińskich sił specjalnych i innego personelu wywiadowczego, według pięciu byłych urzędników wywiadu i bezpieczeństwa narodowego zaznajomionych z tą inicjatywą. Program, który rozpoczął się w 2015 roku, opiera się na nieujawnionym obiekcie w południowych Stanach Zjednoczonych, według niektórych z tych urzędników.
Siły wyszkolone przez CIA mogą wkrótce odegrać kluczową rolę na wschodniej granicy Ukrainy, gdzie rosyjskie wojska zgromadziły się w tym, co wielu obawia się przygotowań do inwazji. ...
Program obejmował "bardzo konkretne szkolenie w zakresie umiejętności, które wzmocniłyby" "zdolność Ukraińców do odpierania rosjan" - powiedział były wysoki rangą urzędnik wywiadu.
Szkolenie, które obejmowało "taktyczne rzeczy", "zacznie wyglądać dość ofensywnie, jeśli Rosjanie zaatakują Ukrainę", powiedział były urzędnik.
Jedna osoba zaznajomiona z programem ujęła to bardziej dosadnie. "Stany Zjednoczone szkolą rebelię" - powiedział były urzędnik CIA, dodając, że program nauczył Ukraińców, jak "zabijać Rosjan".
To, o czym ani Maddow, ani Clinton nie wspomnieli podczas omawiania ochotników zamierzających walczyć za Ukrainę, to to, co The New York Times doniósł 25 lutego, dzień po inwazji i przed wywiadem: "Skrajnie prawicowe milicje w Europie planują stawić czoła siłom rosyjskim".
Wojna gospodarcza
Wraz z bagnem są liczne głębokie sankcje gospodarcze wobec Rosji, mające na celu załamanie jej gospodarki i odsunięcie Putina od władzy.
Są to najsurowsze sankcje, jakie USA i Europa kiedykolwiek nałożyły na jakikolwiek naród. Sankcje wobec sankcji Banku Centralnego Rosji są najpoważniejsze, ponieważ miały na celu zniszczenie wartości rubla. Jeden dolar amerykański był wart 85 rubli 24 lutego, w dniu inwazji i wzrósł do 154 za dolara 7 marca. Rosyjska waluta umocniła się jednak w piątek do 101.
Putin i inni rosyjscy przywódcy zostali osobiście objęci sankcjami, podobnie jak największe rosyjskie banki. Większość rosyjskich transakcji nie może być już rozliczana za pośrednictwem międzynarodowego systemu płatności SWIFT. Niemiecko-rosyjski gazociąg Nord Stream 2 został zamknięty i zbankrutował.
USA zablokowały import rosyjskiej ropy, która stanowiła około 5 procent amerykańskiej podaży. BP i Shell wycofały się z rosyjskich partnerstw. Europejska i amerykańska przestrzeń powietrzna dla rosyjskich komercyjnych liniowców została zamknięta. Europa, która jest uzależniona od rosyjskiego gazu, nadal go importuje i jak dotąd odrzuca presję USA, by przestały kupować rosyjską ropę.
W Rosji zamknięto szereg dobrowolnych sankcji: PayPal, Facebook, Twitter, Netflix i McDonalds zostały zamknięte. Coca-Cola wstrzyma sprzedaż do kraju. Amerykańskie organizacje informacyjne odeszły, rosyjscy artyści na Zachodzie zostali zwolnieni, a nawet rosyjskie koty są zakazane.
Dało to również szansę amerykańskim dostawcom telewizji kablowej na zamknięcie RT America. Inne rosyjskie media zostały pozbawione platformy, a rosyjskie strony rządowe zhakowane. Profesor Uniwersytetu Yale sporządził listę, aby zawstydzić amerykańskie firmy, które nadal działają w Rosji.
Rosyjski eksport pszenicy i nawozów został zakazany, co napędza ceny żywności na Zachodzie. Biden przyznał to w czwartek:
"W odniesieniu do niedoboru żywności [...] to będzie prawdziwe. Cena tych sankcji jest nie tylko nałożona na Rosję, ale także na wiele krajów, w tym na kraje europejskie i nasz kraj. I – ponieważ zarówno Rosja, jak i Ukraina były spichlerzem Europy na przykład pod względem pszenicy – żeby dać wam jeden przykład.
Cel jest jasny: "uduszenie rosyjskiej gospodarki", jak ujął to francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian, nawet jeśli zaszkodzi to Zachodowi.
Pytanie brzmi, czy Rosja może wyplątać się z amerykańskiej strategii rebelii i wojny gospodarczej.
Ciąg dalszy nastąpi: Jak Rosja może uciec z amerykańskich pułapek.
Joe Lauria jest redaktorem naczelnym Consortium News i byłym korespondentem ONZ dla The Wall Street Journal, Boston Globe i wielu innych gazet, w tym The Montreal Gazette i The Star of Johannesburg. Był reporterem śledczym dla Sunday Times of London, reporterem finansowym dla Bloomberg News i rozpoczął swoją pracę zawodową jako 19-letni stringer dla The New York Times. Można się z nim skontaktować pod adresem joelauria@consortiumnews.com i śledzić na Twitterze @unjoe
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://consortiumnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz