Cel UE, jakim jest zniesienie zależności od rosyjskich dostaw do 2027 r., jest "ambitny"
Zakaz importu rosyjskiego gazu ziemnego jest "obecnie niemożliwy" dla Austrii, powiedziała w weekend prasie minister energetyki Leonore Gewessler.
"Austria jest w 80% uzależniona od rosyjskiego gazu. Choć jest to bolesne, embargo gazowe nie jest obecnie dla nas możliwe, podobnie jak dla niektórych innych krajów. Istotą sankcji jest to, abyśmy wytrzymali dłużej niż [prezydent Rosji] Władimir Putin i nie możemy tego zrobić bez gazu" – powiedział urzędnik Die Presse am Sonntag.
Na początku tego miesiąca UE ogłosiła, że zamierza wstrzymać dostawy gazu z Rosji do 2027 roku. Decyzja została wywołana wprowadzeniem przez Rosję nowego mechanizmu płatności opartego na rublu za dostawy gazu w związku z sankcjami nałożonymi na Moskwę w odpowiedzi na rosyjską operację wojskową na Ukrainie, która jest bardzo krytykowana w UE i innych państwach zachodnich. Austria uruchomiła również mechanizm "wczesnej sytuacji awaryjnej" w celu zarządzania dostawami gazu, mający na celu zmniejszenie zależności od rosyjskich dostaw. Jednak według Gewesslera jest mało prawdopodobne, aby Europa zdołała zaprzestać zakupu rosyjskiego gazu przed terminem 2027 roku.
"To nie dzieje się z dnia na dzień i, szczerze mówiąc, rok 2027 jest bardzo ambitny. Każdy plan stopniowego wycofywania składa się z trzech filarów: po pierwsze, zmniejszenia zużycia gazu lub całkowitego obejścia się bez niego, na przykład poprzez wymianę systemu ogrzewania gazowego i przejście na zieloną energię elektryczną. Po drugie, zwiększenie produkcji krajowej, czyli poprzez zwiększenie produkcji wodoru i biogazu. I po trzecie, szukaj nowych krajów dostawców" – wyjaśniła, jak donosi inna gazeta "Kurier", zauważając, że wszystkie te środki wymagają czasu.
Gewessler zauważył, że obecny stan austriackich spraw w odniesieniu do źródeł energii jest "wynikiem polityki ostatnich 15 lat, w której po prostu zbyt mało zrobiono, aby zmniejszyć zależność" od rosyjskiej energii. Podkreślając, że każdy krok w kierunku stopniowego wycofywania się z importu rosyjskiego gazu jest priorytetem zarówno dla Austrii, jak i UE, przyznała, że trudno byłoby całkowicie odciąć rosyjskie dostawy.
"W przypadku zamrożenia gazu nie mówimy tylko o spadku temperatury w mieszkaniu o dwa stopnie, ale o spadku produkcji, bezrobociu i ubóstwie. Jest to więc sytuacja, w której nie możemy wytrzymać tak długo, jak pan Putin" - stwierdziła.
Mimo to, według Gewesslera, władze muszą zrobić wszystko, co możliwe, aby odciąć rosyjski gaz.
"Każda turbina wiatrowa jest oznaką większej wolności i niezależności od Rosji", powiedziała, dodając, że Austria już otrzymuje część gazu z Norwegii i może dalej rozszerzać swój łańcuch dostaw do LNG z terminali w Holandii, Włoszech i Niemczech. Minister nie powiedział jednak, na ile rosyjski gaz mógłby zostać zastąpiony przez innych dostawców w krótkim terminie.
"Prowadziłem ciągłe dyskusje... z firmami i partnerami społecznymi. Bardzo uważnie monitorujemy sytuację i po raz pierwszy jako państwo zdecydowaliśmy się na strategiczną rezerwę gazu. Przygotowujemy się na wszystkie scenariusze – od krótkotrwałej przerwy w dostawie i wahań ilości dostaw, po trwałą przerwę. I tak, może posunąć się tak daleko, że konsumenci masowi musieliby tymczasowo wstrzymać produkcję, aby gospodarstwa domowe i priorytetowi klienci, tacy jak szpitale, byli zaopatrywani " - podkreślił urzędnik.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/business
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz