Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przywołał widmo zimnej wojny, nazywając relacje Rosji i Chin "nowym Wschodem".
W wywiadzie Ławrow powiedział, że Rosja odwraca się od Zachodu w odpowiedzi na sankcje ze strony krajów rozwiniętych.
"Współpracujemy ze Wschodem" - powiedział Ławrow rosyjskiej telewizji NTV w Petersburgu. "Tak jak kiedyś, tak jak kiedyś, tak jak dotychczas, poszerzamy z nim kontakty. Kontakty te rozszerzają się w wartościach bezwzględnych, a Europa nie jest już naszym priorytetem w kategoriach względnych.
Od początku roku Rosja pracuje nad rozszerzeniem więzi gospodarczych z Chinami. 20 czerwca Reuters poinformował, że eksport rosyjskiej ropy naftowej do Chin wzrósł o 55 procent do prawie 8,42 miliona ton, co stanowi znaczny wzrost w stosunku do poziomu z maja 2021 roku, zgodnie z danymi chińskiej Generalnej Administracji Celnej.
W rezultacie Rosja wyprzedziła Arabię Saudyjską, stając się największym na świecie dostawcą ropy naftowej. Ponadto eksport rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Chin wzrósł o 56 procent - co odpowiada 400 000 ton - w porównaniu z poziomem z maja 2021 r.
Ławrow twierdził również, że "Zachód" forsuje swój własny globalny program.
"Zachód chce utrwalić przywództwo USA nie tylko w Europie, ale także w regionie Azji i Pacyfiku (gdzie tworzą AUKUS i QUAD), powstrzymać Chiny i odizolować Rosję. To podejście globalne" - powiedział Ławrow.
W międzyczasie chiński reżim rozmawiał również o stosunkach dwustronnych, a chiński przywódca Xi Jinping 16 czerwca powiedział, że nastąpił "impuls" do pogłębienia więzi w kwestiach "dotyczących suwerenności i bezpieczeństwa".
Nowy Sojusz Wschodni
Powoływanie się przez Ławrowa na widmo zimnej wojny to nie tylko semantyka, twierdzi Elliot Abrams z Rady Stosunków Zagranicznych, który w marcowym artykule powiedział, że sojusz może być wykorzystany do konkurowania ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami.
Weźmy pod uwagę wspólne oświadczenie Putina i Xi Jinpinga z 4 lutego: "Nowe stosunki międzypaństwowe między Rosją a Chinami są lepsze od sojuszy politycznych i wojskowych z czasów zimnej wojny. Przyjaźń między dwoma państwami nie ma granic, nie ma "zakazanych" obszarów współpracy..." Napisał.
"Jest to jasne ogłoszenie nowego sojuszu, który ma wyjść poza zimną wojnę – częściowo poprzez stworzenie partnerstwa, które tym razem doprowadzi do zupełnie innego wyniku".
Co więcej, oba kraje zobowiązały się do nowej wersji doktryny Breżniewa, która pierwotnie głosiła, że zagrożenie dla każdego kraju w bloku sowieckim jest zagrożeniem dla wszystkich.
Nowe wspólne oświadczenie zawierało zobowiązanie Rosji i Chin do przeciwstawienia się "próbom sił zewnętrznych podważenia bezpieczeństwa i stabilności we wspólnych sąsiadujących regionach, mających na celu przeciwdziałanie ingerencji sił zewnętrznych w wewnętrzne sprawy suwerennych krajów pod jakimkolwiek pretekstem".
Rosyjska agresja "gamechangerem"
Pogłębiające się więzi między krajami pojawiają się, gdy Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) podejmuje kroki w celu zaktualizowania swojej pozycji siłowej na nadchodzącym szczycie NATO w Madrycie 29 czerwca.
Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, powiedział 21 czerwca, że organizacja ma do czynienia z największym zagrożeniem od dziesięcioleci.
"Musimy określić odpowiedź NATO na dłuższą metę. Na szczycie podejmiemy decyzje, aby uczynić NATO jeszcze silniejszym i sprawniejszym, w świecie, który jest bardziej niebezpieczny i bardziej konkurencyjny" – powiedział minister obrony państw NATO.
"Agresja Rosji zmienia zasady gry" - dodał. "Tak więc NATO musi utrzymać wiarygodne odstraszanie i silną obronę".
W wywiadzie dla Politico z 22 czerwca Stoltenberg powiedział, że grupa dostosuje się również do zagrożenia ze strony Chin.
"Zajmiemy się Chinami i konsekwencjami dla naszego bezpieczeństwa. Myślę, że zrozumienie, że dla NATO jest to duży krok, ponieważ w obecnej Koncepcji Strategicznej Chiny nie są wymienione ani jednym słowem" - powiedział. Koncepcja Strategiczna jest dokumentem przewodnim, który nakreśla cel NATO i podstawowe zadania w zakresie bezpieczeństwa.
"Nie uważamy Chin za przeciwnika, ale musimy zdać sobie sprawę, że wzrost znaczenia Chin, fakt, że intensywnie inwestują w nowy nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym znaczne zwiększenie ich zdolności nuklearnych, inwestowanie w kluczowe technologie, a także próba kontrolowania krytycznej infrastruktury w Europie zbliżającej się do nas, sprawia, że ważne jest, abyśmy również się tym zajęli".
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz