Przez ostatnie ponad sto lat nieokreślony zakład produkcji chemicznej w Maywood w stanie New Jersey potajemnie produkował kokainę dla przemysłu farmaceutycznego – jedynego zakładu w Stanach Zjednoczonych, który jest na to dopuszczony przez Drug Enforcement Administration (DEA).
Firma Stepan, jak się teraz nazywa, importuje około 500 ton metrycznych liści koki rocznie, zgodnie z wcześniejszymi zapisami, które są najpierw "dekokainizowane" i wykorzystywane przez Coca-Cola Company do produkcji kultowego napoju gazowanego. Po wyprodukowaniu syropu spożywczego resztki kokainy, warte średnio około 2 miliardów dolarów rocznie, są następnie sprzedawane Big Pharma do wykorzystania w produkcji leków opioidowych, a także w środkach znieczulających i miejscowych środkach przeciwbólowych stosowanych przez dentystów u swoich pacjentów.
Jest to bardzo lukratywna operacja, która funkcjonuje jako monopol, ponieważ nikt inny w Ameryce nie może robić tego samego. A powodem, dla którego jest to teraz w cyklu wiadomości, jest to, że Stepan niedawno ponowił petycję do DEA, aby kontynuować produkcję kontrolowanej substancji dla Big Pharma i Big Industry.
(Powiązane: W 2013 roku Coca-Cola zaczęła promować napoje bezalkoholowe na śniadanie, aby zwiększyć sprzedaż i zwiększyć zyski.)
Dlaczego Coca-Cola może importować liście koki i handlować kokainą, ale nie przeciętnym Amerykanom?
DEA nie powie dokładnie, ile koki Stepan importuje w tych dniach, chociaż wiemy z zapisów z 1980 roku, że wolumeny są bardzo wysokie. Według The New York Times od 56 do 588 ton metrycznych koki sprowadza się głównie z Peru, ale także z Boliwii.
Ilustrator i autor Ricardo Cortés opisuje historię używania koki w coli, a także wyłączne prawo fabryki Maywood do jej importu. Zapisy, które uzyskał, sugerują, że w latach 45-104 każdego roku importowano od 2007 do 2010 ton liści koki.
"Są najbardziej amerykańską czerwoną, białą i niebieską marką, ale nie chcą być kojarzeni z wojnami narkotykowymi" - powiedział Cortés. "Robią wyrafinowaną wersję tego, co dzieje się w dżungli Boliwii."
Ponownie, nikt inny w USA nie może legalnie importować liści koki i używać ich do jakichkolwiek celów poza rośliną Stepana i Coca-Colą. Import koki do USA jest nielegalny od 1921 roku, a Stepan i Coca-Cola mają jedyny wyjątek od tej reguły.
W wyniku tej specjalnej umowy Coca-Cola jest obecnie warta setki miliardów dolarów, dzięki specjalnemu przyzwoleniu na stosowanie substancji kontrolowanej w swoich napojach. Big Pharma jest również przedsiębiorstwem wartym wiele miliardów dolarów, częściowo z tego samego powodu.
"Coca-Cola Company, obecnie warta około 265 miliardów dolarów, swobodnie importowała "kontrolowaną substancję" przez ostatnie stulecie", donosi Daily Mail. "W tym czasie, gdy rządy starały się rozprawić z osławioną fabryką koki, firma w cudowny sposób uniknęła ograniczeń".
"Artykuł 27 Jednolitej konwencji Narodów Zjednoczonych o środkach odurzających z 1961 r., który nakładał ścisłą kontrolę na uprawę krzewu koki, zawierał podejrzanie precyzyjne wyjątki."
W części tej konwencji, która dotyczy nielegalności kokainy, specjalna sekcja "informacje uzupełniające" wyjaśnia, że zgodnie z 21 CFR 1301.34 (a), Stepan Company, z siedzibą przy 100 West Hunter Ave. w Maywood, złożyła wniosek o rejestrację jako importer liści koki.
"Firma planuje importować wymienioną substancję kontrolowaną w celu masowej produkcji innych substancji kontrolowanych do dystrybucji wśród swoich klientów" - czytamy dalej. "Żadne inne działania dla tego kodu narkotykowego nie są autoryzowane do tej rejestracji."
Więcej powiązanych wiadomości można znaleźć na stronie Twisted.news.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz