Komisja Europejska „bardzo uważnie” obserwuje rozwój kryzysu politycznego w Polsce i jest gotowa interweniować, jeśli Warszawa naruszy prawo UE – powiedziała w środę Euronews wiceprzewodnicząca bloku ds. wartości i przejrzystości Vera Jourova.
„Oczywiście obserwujemy” – powiedziała Jourova na dorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii, podkreślając, że komisja „bardzo uważnie ocenia to, co dzieje się w Polsce w dziedzinie mediów”.
„W przypadku sprzeczności z obowiązującym prawem UE będziemy musieli działać” – stwierdziła, wyjaśniając, że chociaż zaproponowała ustawę o wolności mediów, aby chronić dziennikarzy i serwisy informacyjne przed ingerencją polityczną w sytuacjach takich jak przejęcie władzy w mediach państwowych, ustawa nie była jeszcze wykonalna, gdyż nie została jeszcze ratyfikowana przez Parlament Europejski ani państwa członkowskie UE.
Nowo wybrany premier Polski, były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, wkrótce po objęciu władzy w zeszłym miesiącu zwolnił szefów państwowej telewizji, radia i agencji informacyjnych, utrzymując, że są oni marionetkami Partii Prawa i Sprawiedliwości (PiS) jego poprzednika, która twierdził, że przekształcił placówki publiczne w prawicowe organy propagandowe.
Polskie media państwowe mają prawny obowiązek być wolne od uprzedzeń politycznych.
Zarzucając swojemu politycznemu rywalowi porzucenie precedensu prawnego i stworzenie „anarchii”, prezydent Andrzej Duda, członek PiS, odpowiedział zawetowaniem ustawy finansowej, która przeznaczyła 3 miliardy złotych (700 milionów euro) dla państwowych placówek.
Przejęcie placówek przez rząd Tuska było niedemokratyczne i niezgodne z konstytucją – argumentował, żądając sprawiedliwego i legalnego ukonstytuowania mediów.
Z braku środków, jakich oczekiwał ze zwiększonej ustawy budżetowej, gabinet Tuska ogłosił następnie, że media państwowe – w których zatrudnionych jest około 4000 Polaków – są niewypłacalne do czasu audytu i reorganizacji.
Tusk sam przyznał, że przejęcie mediów przez jego koalicję „mogło nastąpić wolniej”, choć zarzucał rywalom, że „nie pogodzili się z utratą władzy” wynikającą z przegranej w wyborach.
Podczas gdy trójpartyjna koalicja Tuska wygrała ubiegłoroczne wybory, PiS pozostaje największą partią w Sejmie, izbie niższej polskiego parlamentu, co oznacza, że Duda zachował możliwość zawetowania ustaw przy wsparciu partii – a Tusk musi z nim współpracować lub pójść na kompromis, jeśli ma nadzieję przyjąć budżet przed końcem miesiąca.
Niezastosowanie się do tego może grozić przedterminowymi wyborami i potencjalnym obaleniem koalicji prounijnego premiera przed końcem drugiego miesiąca jego sprawowania władzy.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/590835-poland-eu-law-interference-jourova/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz