AUTOR: TYLER DURDEN
Nowy traktat START, który jest ostatecznym traktatem o broni jądrowej między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, nadal się rozpada po tym, jak w czwartek administracja Bidena powiedziała, że odejdzie od wielu kluczowych zobowiązań określonych w umowie, po tym, jak Moskwa już skutecznie zakończyła swój udział na początku tego roku.
Departament Stanu ogłosił w czwartkowym arkuszu informacyjnym, że USA zainicjują "cztery zgodne z prawem środki zaradcze w odpowiedzi na trwające naruszenia przez Federację Rosyjską traktatu New START", które uznały za "proporcjonalne" i "odwracalne". Ponadto Rosja została wcześniej powiadomiona o tym posunięciu.
Ale arkusz informacyjny podkreślił, że "Stany Zjednoczone nadal przestrzegają głównych ograniczeń traktatu i wypełniają wszystkie swoje zobowiązania związane z Nowym START, które nie zostały uwzględnione w tych środkach zaradczych".
Co najważniejsze, najważniejszy ze środków zaradczych zakazuje wszystkim rosyjskim inspektorom odwiedzania terytoriów USA. Był to najważniejszy aspekt porozumienia, biorąc pod uwagę, że jednym z głównych celów traktatu o redukcji nuklearnej jest zapewnienie inspekcji i monitorowania arsenału jądrowego każdej ze stron przez drugą stronę. Jednak już od 2020 r. był wstrzymany w związku z ograniczeniami i blokadami Covid.
W związku z centralnymi protokołami monitorowania USA wycofują się również z podstawowej wymiany informacji z Kremlem. Waszyngton wstrzyma teraz "powiadomienia wymagane na mocy traktatu, w tym aktualizacje statusu lub lokalizacji elementów odpowiedzialnych za traktat, takich jak pociski i wyrzutnie".
Ponadto dane dotyczące przyszłych testów rakietowych nie będą już udostępniane, w tym "telemetryczne informacje o startach amerykańskich ICBM i SLBM", według Departamentu Stanu.
Wszystko to przychodzi bardzo niebezpiecznie, ponieważ trwa nuklearne pobrzękiwanie szabelką w związku z wojną na Ukrainie. Rosja niedawno nakazała rozmieszczenie taktycznej broni nuklearnej na terytorium Białorusi – posunięcie to potępił Zachód.
Rosyjscy urzędnicy od dawna wyjaśniają, że doktryna nuklearna kraju nie uległa zmianie, ostrzegając, że broń jądrowa może zostać użyta tylko wtedy, gdy suwerenne terytorium Rosji i ludność są zagrożone egzystencjalnie. A jednak transgraniczne ataki ze strony Ukrainy tylko się nasiliły, w tym coraz częstsze przypadki wtargnięcia wojsk lądowych, z wykorzystaniem sprzętu wojskowego, częściowo dostarczonego przez sojuszników z NATO.
Rosja jednocześnie oskarża Zachód o wspieranie tych bezczelnych ataków i ostrzega przed dalszą eskalacją. "Czerwone linie" Putina są nadal przekraczane, prawie codziennie w tym momencie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz