AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Francis P. Sempa via RealClear Defense,
W 2017 roku Robert D. Kaplan napisał esej opisujący geopolityczne zaćmienie Europy przez Azję w XXI wieku i co to oznaczało dla polityki zagranicznej USA. Chociaż Kaplan użył prowokacyjnego tytułu "Powrót świata Marco Polo i odpowiedź wojskowa USA", jego analiza opierała się na geografii i historii. To, co Kaplan i inni nazwali długą wojną europejską 21wieku (I i II wojna światowa oraz zimna wojna), dało początek temu, co może być długą wojną azjatycką, w której Chiny i Stany Zjednoczone walczą o kontrolę nad wyspą świata.
Kaplan opisał "nową geografię strategiczną", w której "Europa znika, Eurazja się łączy", a "interakcje globalizacji, technologii i geopolityki" spełniają wizję Sir Halforda Mackindera o euroazjatycko-afrykańskim superkontynencie, który nazwał "Wyspą Świata" w swojej książce z 1919 roku Demokratyczne ideały i rzeczywistość. Mackinder ostrzegał, że kontrola nad Wyspą Świata oznacza panowanie nad światem.
Kaplan był jednym z pierwszych obserwatorów, którzy dostrzegli związek między chińską Inicjatywą Pasa i Szlaku (BRI) a potencjalnym dowództwem Światowej Wyspy. W swoim eseju zwrócił uwagę na chińskie próby "zbudowania mostu lądowego między Azją Środkową i Zachodnią a Europą oraz sieci morskiej przez Ocean Indyjski z Azji Wschodniej na Bliski Wschód". Chociaż Chiny nazwały BRI "projektami infrastrukturalnymi" przypominającymi średniowieczny Jedwabny Szlak, polityczne i geopolityczne implikacje powinny być widoczne od początku programu, który prezydent Xi Jinping ogłosił we wrześniu 2013 roku.
Mackinder pisał o migracjach hord azjatyckich do osiadłych regionów Starego Świata, kładąc szczególny nacisk na Imperium Mongolskie, które w szczytowym okresie rozciągało się od Azji Wschodniej do Europy Wschodniej i części Bliskiego Wschodu, a także od Rosji do Indii, Chin i części Azji Południowo-Wschodniej. Mongołowie, jak zauważył Mackinder, byli najbliżej osiągnięcia skutecznej kontroli politycznej nad Wyspą Świata. Dwoma najważniejszymi czynnikami ograniczającymi zasięg mongolski były niewystarczająca siła robocza i ograniczenia technologiczne. Chiny w 21wieku nie cierpią ani z powodu słabości geopolitycznej.
Niezwykłą rzeczą w chińskim BRI jest to, jak replikuje Wyspę Świata na mapie. W fascynującym artykule w The Diplomat zatytułowanym "How China's Belt and Road Took Over the World" Shannon Tiezzi pokazuje geograficzną ewolucję BRI. W ciągu 10 lat BRI rozszerzył swój zasięg na 154 kraje. Na euroazjatycko-afrykańskiej wyspie świata tylko Indie, Korea Północna, Jordania i kilka krajów Europy Zachodniej wymknęło się z finansowego i infrastrukturalnego uścisku Chin. Rzeczywiście, BRI rozciąga się poza Wyspę Świata na narody zachodniego i południowego Pacyfiku, Ameryki Środkowej i Południowej oraz niektóre wyspy na Karaibach (w tym Kubę). Tiezzi zauważa, że Chiny wydały 564 miliardy dolarów na projekty związane z BRI w swojej 10-letniej historii.
Chiny nie wysyłają armii do krajów swojego imperium BRI, ale wysyłają bankierów, finansistów, technokratów, inżynierów i szpiegów. Budowanie imperium w 21 wieku ma wiele kształtów i rozmiarów. To, co zaczęło się jako inicjatywa gospodarcza i infrastrukturalna, stopniowo przeniosło się do polityki. BRI, pisze ekspert ds. Chin Felix Chang, "stał się kluczowym elementem polityki zagranicznej Xi". Przywódcy w Pekinie, wyjaśnia Chang, "zawsze uważali inicjatywę za sposób na zdobycie poparcia politycznego i stworzenie nowych stref wpływów". Dla Chin, konkluduje Chang, cele polityczne BRI przeważają nad celami gospodarczymi. BRI od samego początku był programem geopolitycznym.
Niektórzy obserwatorzy BRI koncentrują swoje analizy na drodze lądowej przez Azję Centralną do Europy, ale morski aspekt BRI może być jeszcze ważniejszy. Robert Kaplan rozumie to bardziej niż większość geopolitycznych myślicieli. W swoim eseju Marco Polo Kaplan zauważył, że "Stany Zjednoczone są potęgą morską, działającą z największych wyspiarskich satelitów superkontynentu euroazjatyckiego". A w 21 wieku, jak w połowie i pod koniec 20wieku, potęga morska ma zarówno komponenty morskie, jak i powietrzne. Chiński morski Jedwabny Szlak jest bezpośrednim wyzwaniem dla amerykańskiej supremacji morskiej. Przypomina to wyzwanie rzucone Wielkiej Brytanii przez Cesarskie Niemcy w latach poprzedzających I wojnę światową oraz wyzwanie Japonii dla brytyjskiej i amerykańskiej potęgi morskiej i powietrznej na zachodnim i południowym Pacyfiku w latach poprzedzających II wojnę światową.
Naszą odpowiedzią, według Kaplana, powinno być "rozszerzenie koncepcji azjatyckiego zwrotu na cały żeglowny obszar Eurazji, w tym nie tylko zachodni Pacyfik, ale także Ocean Indyjski". Potęga morska USA, pisze Kaplan, "jest kompensacyjną odpowiedzią na kształtowanie geopolityki (...) Tutaj idee Alfreda Thayera Mahana spotykają się z ideami Halforda Mackindera. Należy zauważyć, że Mackinder uznał wartość dominującej potęgi morskiej dla narodów wyspiarskich, takich jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Jego wielką obawą było to, że wrogie eurazjatyckie mocarstwo lądowe (lub sojusz mocarstw lądowych) może wykorzystać ogromne zasoby kontynentalnej Eurazji do osiągnięcia morskiej supremacji nad demokracjami wyspiarskimi. Gdyby tak się stało, pisał w 1904 roku, "imperium świata byłoby wtedy w zasięgu wzroku". Zasugerował nawet, że Chiny, ze swoim długim frontem oceanicznym, sprzymierzone z Rosją, mogą osiągnąć dominację na lądzie i na morzu.
Ogromny wzrost potęgi chińskiej marynarki wojennej i deklarowana chęć sprawowania kontroli nad całym Morzem Południowochińskim (w tym zjednoczenia z Tajwanem) należy rozpatrywać w kontekście komponentu morskiego BRI. Jest to bowiem szlak morski z Morza Południowochińskiego do Oceanu Indyjskiego, który łączy Eurazję z Bliskim Wschodem i Afryką, podobnie jak lądowy komponent Jedwabnego Szlaku łączy Azję Wschodnią z Azją Środkową i Europą. To drogi, tory i szlaki żeglugowe mogą połączyć Euroazjatycko-Afrykańską Wyspę Świata.
Pierwsza bitwa długiej wojny azjatyckiej może zostać stoczona na Morzu Południowochińskim. Presja Chin na Tajwan wzrosła wykładniczo. W ciągu ostatnich 24 godzin PLA wystrzeliła 103 samoloty bojowe w kierunku Tajwanu, co spowodowało, że tajwańscy rzecznicy ostrzegli przed eskalacją, jeśli prowokacyjne i niebezpieczne loty będą kontynuowane. Dzieje się to po niedawnym rozszerzeniu przez Chiny linii dziewięciu kresek do dziesięciu kresek, w tym jednej położonej na wschód od Tajwanu. Pojawia się również po uwadze prezydenta Bidena podczas wizyty w Wietnamie, że Stany Zjednoczone nie chcą powstrzymać Chin. Rozpoczęła się walka o Wyspę Świata.
Francis P. Sempa pisze o polityce zagranicznej i geopolityce. Jego kolumny Best Defense pojawiają się na początku każdego miesiąca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz