Stany Zjednoczone nałożą na Rosję sankcje i konsekwencje gospodarcze "takie, na jakie wcześniej nie patrzyliśmy", jeśli prezydent Władimir Putin dokona inwazji na Ukrainę, powiedział w niedzielę główny rzecznik Departamentu Obrony USA.
"Myślę, że bardzo jasno rozmawialiśmy z putinem o konsekwencjach gospodarczych, które mogą pojawić się na jego drodze i o tym, w jaki sposób naród rosyjski powinien dalej ponosić ... wtargnąć na Ukrainę" - powiedział w niedzielę Fox News rzecznik Pentagonu John Kirby.
"Myślę, że bardzo, bardzo jasno stwierdziliśmy, że przyjrzymy się sankcjom i konsekwencjom gospodarczym, na które nie patrzyliśmy, zanim nawet rozważaliśmy nawet w 2014 roku" - dodał.
Kirby podkreślił również, że Rosja może zaatakować Ukrainę "w każdej chwili" i stwierdził, że istnieje wiele sposobów, aby to zrobić, do dyspozycji Putina, zarówno poprzez działania na dużą skalę, jak i na małą skalę.
"Putin ma wiele opcji dostępnych dla niego, jeśli chce dalej atakować Ukrainę, i może wkrótce wykonać niektóre z tych opcji" - powiedział Kirby.
Jednak rzecznik Pentagonu podkreślił również, że obecna sytuacja "nie musi dojść do konfliktu".
"Nadal wierzymy, że jest miejsce i przestrzeń dla dyplomacji i chcielibyśmy, aby to było rozwiązanie" - powiedział.
Rosja w grudniu zażądała, aby NATO odmówiło Ukrainie i innym byłym krajom radzieckim członkostwa w sojuszu oraz aby członkowie NATO ograniczyli rozmieszczenie wojsk w Europie Środkowej i Wschodniej.
Waszyngtońscy urzędnicy odrzucili te żądania i zamiast tego przedstawili szereg propozycji, utrzymując, że są otwarci na dialog z Moskwą w kwestiach takich jak kontrola zbrojeń, środki budowy zaufania i ograniczenia ćwiczeń wojskowych.
Podczas gdy Kreml powiedział również, że jest otwarty na dialog ze Stanami Zjednoczonymi, podczas piątkowej rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem Putin stwierdził, że propozycje przedstawione przez Waszyngton nie rozwiały obaw jego kraju dotyczących Ukrainy, byłej republiki radzieckiej.
"Odpowiedzi USA i NATO nie uwzględniały kluczowych obaw Rosji, takich jak zapobieganie ekspansji NATO, nierozmieszczanie systemów broni uderzeniowej w pobliżu granic Rosji lub przywrócenie potencjału wojskowego i infrastruktury sojuszu w Europie na pozycje istniejące w 1997 roku" - powiedział Putin.
Przedstawiciele Kremla wielokrotnie zaprzeczali, jakoby Rosja chciała iść na wojnę z Ukrainą.
Jednak w obliczu utrzymujących się napięć między oboma krajami, amerykańscy urzędnicy rozważają nałożenie sankcji na najwyższych rosyjskich urzędników i krajowy sektor energetyczny, w tym wyciągnięcie wtyczki z ukończenia gazociągu Nord Stream 2 łączącego Rosję z Niemcami.
Urzędnicy nie nałożyli jeszcze takich sankcji na gazociąg, mimo obaw ukraińskich urzędników, że może on zostać użyty przez Rosję jako broń przeciwko niemu.
Kirby w niedzielę podkreślił, że administracja nie nałoży jeszcze sankcji, ponieważ "jedną z rzeczy związanych z sankcjami jest to, że gdy się potkniesz, wtedy efekt odstraszający zostanie utracony".
Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł Stany Zjednoczone, że czekanie z nałożeniem takich sankcji na Rosję do czasu inwazji okaże się daremne.
"Putin nie rozumie tego rodzaju niejasnych gróźb. ' Jeśli" nie ma w jego słownictwie. Jest "tak" i jest "nie" - powiedział amerykańskim senatorom odwiedzającym Kijów na początku tego miesiąca.
W niedzielę kilku czołowych republikańskich i demokratycznych senatorów wskazało, że są bliscy osiągnięcia ponadpartyjnego porozumienia w sprawie ustawy, która usankcjonowałaby Rosję, gdyby zaatakowała Ukrainę.
"Opisałbym to tak, że jesteśmy na linii jednego jarda" - powiedział senator Bob Menendez (D-N.J.), szef Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, w programie CNN "State of the Union".
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz