czwartek, 18 sierpnia 2022

"Przejście z gazu na ropę naftową może nie być ogromnym katalizatorem popytu na ropę w UE"

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, SIE 18, 2022 - 08:00 AM

Alex Kimani z OilPrice.com

Ubiegły tydzień ceny ropy zakończyły tydzień na zielono, zyskując 3,5% po spadku o prawie 10% tydzień wcześniej dzięki słabnącemu dolarowi po tym, jak lepsze od oczekiwań dane o inflacji zmieniły oczekiwania fedu w zakresie stóp procentowych. Ropa WTI i Brent spadły o ponad 5% podczas poniedziałkowej porannej sesji, osiągając poziom 87,31 USD/bbl i 93,16/bbl w związku z obawami o popyt, ponieważ rozczarowujące chińskie dane gospodarcze odnowiły obawy o globalną recesję. Chiński bank centralny obniżył kluczowe stopy procentowe w celu ożywienia popytu, ponieważ najnowsze dane pokazały, że gospodarka nieoczekiwanie zwolniła w lipcu – a rynek się tego nie spodziewał.

Produkcja przemysłowa Chin wzrosła w lipcu o 3,8% w porównaniu z rokiem poprzednim, znacznie poniżej konsensusu 4,6% na Wall Street. Ponury zestaw liczb wskazuje, że największy na świecie importer ropy walczy o otrząśnięcie się ze skutków ograniczeń Covid w Pekinie kilka miesięcy wcześniej.

W połączeniu z dużą zmiennością cen ropy naftowej, ma to duży wpływ na ceny ropy, a otwarte zainteresowanie ropą Brent w tym miesiącu spadło o 20% w porównaniu z poziomami sprzed roku.

"Otwarte zainteresowanie wciąż spada, a niektórzy (gracze rynkowi) nie są zainteresowani dotknięciem go z powodu zmienności. To jest, moim zdaniem, powód, który powoduje wzrost wolumenów na minus" - powiedział analityk ropy UBS Giovanni Staunovo, dodając, że przyczyną poniedziałkowego spadku były słabe dane z Chin.

Ale spowalniająca chińska gospodarka może być tylko jednym z wielu niedźwiedzich katalizatorów, które mogą spiskować, aby utrzymać ceny ropy na niskim poziomie, jeśli zapasy gazu ziemnego w Europie są jakąkolwiek wskazówką.

Zamiana gazu na ropę naftową

Krótko po inwazji Rosji na Ukrainę pod koniec lutego dziesiątki krajów strefy euro zobowiązały się do zdecydowanego ograniczenia importu rosyjskiego gazu ziemnego lub całkowitego wstrzymania go, gdy tylko będą mogły sobie na to pozwolić. Kraje te podjęły kilka agresywnych działań w celu uzupełnienia zapasów gazu ziemnego przed sezonem zimowym, w tym osiągnięcie porozumienia politycznego w sprawie ograniczenia zużycia gazu o 15% do następnej zimy.

A teraz rośnie poczucie, że Europa może nie tylko osiągnąć swoje cele gazowe, ale także je przekroczyć. Europejskie rządy obawiały się, że odcięcie dostaw przez Rosję głównym gazociągiem do Niemiec pozostawi wielu z nich z mniej niż wystarczającymi dostawami na sezon zimowy. Jednak wielu krajom europejskim udało się zbudować wystarczające magazyny gazu poprzez przejście z gazu na węgiel dla niektórych elektrowni, stałe ograniczanie zapotrzebowania na gaz i zwiększanie importu skroplonego gazu ziemnego (LNG).

Według raportu Observer Research Foundation, zakłócenia w dostawach energii wywołane wojną Rosji z Ukrainą spowodowały, że ceny LNG wzrosły jeszcze bardziej, pozostawiając węgiel jako jedyną opcję dyspozycyjnej i przystępnej cenowo energii w dużej części Europy, w tym na trudnych rynkach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej, które mają wyraźną politykę stopniowego wycofywania węgla.

Kopalnie węgla i elektrownie, które zamknięto sklep 10 lat temu, zaczęły być naprawiane w Niemczech. Teraz wygląda na to, że Niemcy będą spalać co najmniej 100 000 ton węgla miesięcznie do zimy. To duży zwrot, biorąc pod uwagę, że celem Niemiec było stopniowe wycofywanie całej energii elektrycznej wytwarzanej z węgla do 2038 roku.

Niemcy nie są same: Austria, Polska, Holandia i Grecja również przygotowują się do ponownego uruchomienia elektrowni węglowych, podczas gdy import węgla do Chin rośnie, zwiększając się o 24% z miesiąca na miesiąc w lipcu, ponieważ wytwórcy energii zwiększyli zakupy, aby zaspokoić szczytowe letnie zapotrzebowanie na energię elektryczną. Chiny mają największą liczbę działających elektrowni węglowych z 3037, podczas gdy Niemcy, największa gospodarka w UE, mają 63.

W rezultacie węgiel energetyczny, który jest odmianą wykorzystywaną do wytwarzania energii, odnotował 170% wzrost cen od końca 2021 r. - większość z tych zysków osiągniętych po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Pomógł również zwiększony import LNG, a UE zaimportowała 21,36 mln ton LNG w pierwszej połowie 2022 r., w porównaniu z zaledwie 8,21 mln ton w porównywalnym okresie ubiegłego roku. W historycznym precedensie Europa przyjmuje obecnie więcej amerykańskiego LNG niż rosyjskiego gazu rurociągami.

Rezultat: zastrzyki do europejskich magazynów gazu trwają około dziewięciu tygodni przed ubiegłym rokiem, co jest imponującym wyczynem nawet po tym, jak przepływy z Rosji zostały poważnie ograniczone. Poziomy magazynowania gazu w Europie przekraczają 70%, a nawet przekroczyły średnią 5-letnią, wynika z danych Gas Infrastructure Europe (GIE).

Do 1 listopada UE prawdopodobnie osiągnie 80% pojemności magazynów gazu ziemnego – w samą porę na szczytowe zapotrzebowanie zimowe. Niemcy dążą nawet do 95% zdolności produkcyjnych, a już teraz są na poziomie 75%.

Ma to na celu ograniczenie popytu na ropę naftową, ponieważ niektórzy operatorzy zaczęli przechodzić z produkcji gazu na ropę naftową z powodu wysokich cen gazu ziemnego. "UE już przekroczyła swój tymczasowy cel 1 września na początku lipca i wciąż jest na dobrej drodze, aby osiągnąć cel 1 listopada" - powiedział Reuterowi Jacob Mandel, starszy współpracownik ds. Towarów w Aurora Energy Research.

Rzeczywiście, analitycy Standard Chartered Plc twierdzą, że broń gazowa prezydenta Władimira Putina zostanie skutecznie stępiona przez budowę zapasów, a Europa przejdzie zimę "wygodnie" bez rosyjskiego gazu.

Więcej niż wystarczająca ilość dostępnego gazu ziemnego niestety zmniejszy popyt na ropę naftową jako alternatywę. To powiedziawszy, Europa będzie musiała zapłacić wysoką cenę: koszt uzupełnienia zapasów gazu ziemnego szacuje się na ponad 50 miliardów euro (51 miliardów dolarów), 10 razy więcej niż średnia historyczna za napełnianie zbiorników przed zimą.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Rząd belgijski będzie negocjował z prostytutkami, które odmawiają seksu Przeciwnicy nowego prawa twierdzą, że zmieni ono alfonsów w sankcjonowanych przez państwo „menedżerów”"

  Nowe prawo pracy dotyczące belgijskich prostytutek umożliwi alfonsowi żądanie od rządu mediacji w przypadkach, gdy prostytutka zbyt często...