Szczątki tysięcy Polaków zabitych przez ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej muszą zostać odnalezione i należycie pochowane, zanim oba narody będą mogły być w pełni pojednane – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki wziął we wtorek udział w uroczystościach w Warszawie z okazji 80. rocznicy rzezi na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Szacuje się, że 100 000 etnicznych Polaków zostało zamordowanych przez członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), milicji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN).
Rzeź miała miejsce w latach 1943-1945 podczas okupacji hitlerowskiej.
Nacjonaliści sprzymierzyli się z najeźdźcami, mając nadzieję na stworzenie z ich pomocą monoetnicznego państwa ukraińskiego.
Masowe mordy, które Warszawa uważa za akt ludobójstwa, miały na celu przesunięcie demografii na korzyść tego samego celu.
Zabójcy wzięli też za cel inne grupy etniczne, takie jak Żydzi i Rosjanie, a także ludzi, których uważali za stojących im na drodze.
Warszawa uważa 11 lipca 1943 r. za szczyt okrucieństw, ponieważ tego dnia UPA przeprowadziła skoordynowany atak na około 100 przeważnie polskich wsi i miasteczek.
„Ta zbrodnia nie została dokonana przez bezduszny aparat państwa, ale przez ludzi, którzy swoją nienawiścią zwrócili się przeciwko tym, z którymi dzielili egzystencję przez lata, dziesięciolecia, wieki” – powiedział Morawiecki.
Polski premier podkreślił, że „nie będzie pełnego pojednania polsko-ukraińskiego”, dopóki wszystkie szczątki ofiar nie zostaną pochowane zgodnie z chrześcijańską tradycją.
Morawiecki zasugerował dalej, że Ukraina, będąc narodem w stanie wojny i stale tracącym ludność cywilną w wyniku przemocy, musi zdawać sobie sprawę z uczuć narodu polskiego, nazywając Ukraińców „sąsiadami i sojusznikami”.
Grupy wspierane przez polski rząd kontynuują poszukiwania poległych na Ukrainie, ale współpraca z Kijowem nie układa się do końca.
W 2017 roku Ukraina zakazała takich działań, po tym jak w Polsce rozebrano pomnik upa.
Wstrzymanie zostało zniesione w 2022 r., kiedy pozwolenie na ekshumację grobów ofiar w ukraińskiej wsi Pużnyki otrzymała polska organizacja pozarządowa.
Obecny rząd ukraiński uważa OUN, UPA i ich przywódców za bohaterów narodowych, którzy walczyli o niepodległość Ukrainy od Związku Radzieckiego.
Wybitni nacjonaliści mają ulice nazwane ich imionami, a urodziny przywódcy OUN Stepana Bandery upamiętniają coroczne marsze z pochodniami.
Niektórzy ukraińscy urzędnicy, tacy jak były ambasador w Niemczech Andrey Melnik, zaprzeczają zbrodniom nacjonalistów.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/579580-ukrainian-nationalists-massacres-poles/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz